Prewencja powinna zastąpić kontrolę
REKLAMA
zmiana prawa
REKLAMA
Proponowane przez prezydenta zmiany w ustawie o PIP nie prowadzą do oczekiwanych przez pracodawców przekształceń systemowych, uważają eksperci z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Dlatego też Lewiatan zgłasza podczas prac podkomisji wiele propozycji zmian do projektu ustawy. Przede wszystkim pracodawcy domagają się zmian w zasadach nadzoru nad PIP. Obecny i proponowany model kontroli i oceny działalności inspekcji jest mało skuteczny. Rozwiązaniem może być zwiększenie uprawnień Rady Ochrony Pracy. Lewiatan proponuje, by ROP stała się w przyszłości swoistą apolityczną radą nadzorczą. Do jej zadań należałoby powoływanie i odwoływanie głównego inspektora pracy oraz wydawanie wiążących wytycznych dotyczących działalności PIP.
Zmieniona powinna być także organizacja i struktura inspekcji pracy. Lewiatan chce, aby poszczególne inspektoraty w większym stopniu zorganizowane były według kryterium branżowego, a nie, jak obecnie, terytorialnego. Taki model funkcjonuje w niektórych krajach UE, np. w Niemczech czy Wielkiej Brytanii. Dzięki temu inspektorzy pracy mogą nadążać za rozwojem technologicznym w branży i są w stanie służyć radą i pomocą pracodawcom. Obecnie zdarza się, że inżynierowie, którzy są ekspertami w wąskich specjalnościach, kontrolują dokumentację pracowniczą i sprawdzają prawidłowość udzielania urlopów. Inspektor, według Lewiatana, w większym stopniu powinien zająć się sprawami bhp, a nie doraźnymi kontrolami interwencyjnymi. Kwestie sporne związane z przestrzeganiem prawa pracy powinny być rozstrzygane przez sądy czy komisje arbitrażowe.
Pracodawcy proponują połączenie PIP z Państwową Inspekcją Sanitarną. Przyjęcie takiego rozwiązania spowodowałoby zmniejszenie liczby instytucji kontrolnych, pozwoliłoby też na uzyskanie przez inspekcje pracy dostępu do bazy badawczej, umożliwiającej m.in. skuteczny nadzór nad czynnikami szkodliwymi w środowisku pracy.
Tomasz Zalewski
REKLAMA
REKLAMA