Druki i podania do urzędów przez internet dopiero od maja 2008 roku
REKLAMA
Według ustawy z 18 września 2001 r. o podpisie elektronicznym (Dz.U. nr 130, poz. 1450 ze zm.) – od 16 sierpnia tego roku urzędy powinny umożliwić obywatelom składanie podań i wniosków drogą elektroniczną. Takie podania musiałyby być opatrzone certyfikowanym podpisem elektronicznym. Ale przez pięć lat urzędy nie zdążyły się przygotować do wdrożenia zmian i w ostatniej chwili postanowiono ustawę zmienić.
– Przeprowadziliśmy ankietę wśród samorządów lokalnych. Tylko około 10 proc. jest gotowych – przyznaje wiceminister gospodarki Tomasz Wilczak. Gotowe na wprowadzenie w życie przepisów o podpisie elektronicznym są tylko najbardziej aktywne samorządy, głównie z wielkich miast.
– To nie jedyny problem – mówi poseł PiS Edward Siarka, który będzie sprawozdawcą nowelizacji. Poseł zwraca uwagę, że obecnie certyfikat podpisu elektronicznego jest drogi, kosztuje kilkaset złotych rocznie. Dlatego nie jest on praktycznie wykorzystywany przez osoby fizyczne. W dodatku różne firmy certyfikujące dostarczają usługi oparte o różne, niewspółpracujące ze sobą technologie.
Do sejmowej komisji wpłynęły dwa projekty nowelizacji: rządowy i poselski. Oba brzmiały praktycznie tak samo, dlatego posłowie wybrali pracę nad tym rządowym. Do ustawy wprowadzono dodatkowy podpunkt, który umożliwia im niestosowanie tego prawa do 1 maja 2008 r.
– Wybraliśmy ten termin nieprzypadkowo – mówi wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Bliźniuk. Do tego czasu zostanie zrealizowanych kilka projektów, w tym Elektroniczna Platforma Usług Administracji Publicznej. Mają one dać samorządom narzędzia potrzebne do realizacji w praktyce przepisów o podpisie elektronicznym.
Marcin Droba
REKLAMA
REKLAMA