REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Chiny w Afryce

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Przegląd światowej prasy gospodarczej. Gwałtownie rośnie wymiana handlowa Chin z Afryką. Chińczykom chodzi głównie o surowce, zaś Afryka ma partnera, który nie zanudza przejrzystością i demokratycznymi standardami.
Afryka znajduje zrozumienie i pomocną dłoń Chin
Jedni uważają to za spóźnioną, choć naturalną, więź pomiędzy kontynentami, inni za nowe oblicze kolonializmu - Chiny energicznie i zdecydowanie rozszerzają swoje wpływy w Afryce.
Jak pisze "Financial Times", wkraczają nawet do regionów, gdzie zachodnie firmy boją się działać. Ekspansja ta cieszy się poparciem chińskiego rządu i dokonywana jest głównie przez państwowe giganty. Do niedawna Chińczycy byli na dalszym planie wśród partnerów handlowych Afryki, a dziś wyprzedzili już Wielką Brytanię i uplasowali się w czołówce tuż za Stanami Zjednoczonymi i Francją.
Jak podkreśla "The Economist", nie są oni w Afryce żadną nowością. Prawie sześć wieków temu żeglarze w służbie cesarzy dynastii Ming dotarli do wschodnich wybrzeży Afryki i powrócili na dwór cesarski z żyrafą. Dziś chińskie statki pokonują te same szlaki morskie z nieco innym ładunkiem: ropą naftową, rudą żelaza i innymi surowcami.
Dla Chin Afryka to przede wszystkim ogromny kontynent, trzy razy większy i mniej zaludniony niż Chiny, a co najważniejsze, bogaty właśnie w surowce mineralne. Na liście chińskich zakupów są m.in. ropa naftowa z Angoli, platyna z Zimbabwe, miedź z Zambii, egzotyczne gatunki drewna z Konga-Brazaville, ruda żelaza z RPA.
Trzecia droga dla Afryki
W zamian Chińczycy mogą afrykańskim rządom zaoferować podzielenie się doświadczeniem gwałtownego rozwoju gospodarczego, rozumieją warunki gospodarowania w biednym kraju, nie wytykają wciąż niedociągnięć w dziedzinie dobrych praktyk zarządzania i przestrzegania praw człowieka. W pewnym sensie po okresie współzawodnictwa wielkich ideologii, jakie miało miejsce na kontynencie afrykańskim w epoce zimnej wojny, współpraca z Chinami stanowi dziś trzecią możliwość dla Afryki, obok dawnych potęg kolonialnych z jednej strony, a Stanami Zjednoczonymi z drugiej.
W styczniu CNOOC, chiński państwowy koncern energetyczny, ogłosił przejęcie za 2,27 mld dol. 45-procentowego pakietu udziałów nigeryjskiego złoża naftowego. Aż 30 proc. ropy naftowej przybywa do Chin z Afryki, głównie z Sudanu, Angoli i Kongo-Brazaville.
Chiny nie tylko inwestują w rozwijanie złóż surowców mineralnych, ale starają się też maksymalnie rozbudować swoje wpływy. Podobnie jak dawne potęgi kolonialne cementują stosunki polityczne i handlowe takimi przedsięwzięciami jak pomoc humanitarna, specjalne koncesje, umarzanie długów, stypendia, programy szkoleniowe i dostarczanie specjalistów. Całkiem niedawno Chiny wysłały nawet do Afryki siły pokojowe i - o dziwo - obserwatorów wyborów. Jednocześnie podobnie jak zachodni partnerzy państw afrykańskich są w każdej chwili gotowe udzielić swoim zobowiązaniom militarnego poparcia. Dostarczają sprzęt wojskowy do Zimbabwe i Sudanu w sytuacji, gdy inni dostawcy objęci są embargiem. Po wojnie domowej w Angoli Chińczycy odbudowują słynną linię kolejową wiodącą w głąb Czarnego Lądu ku złożom surowców mineralnych z portu w Bengueli oddaną do użytku jeszcze w 1920 roku.
Od początku tej dekady wymiana handlowa pomiędzy Chinami i Afryką zwiększyła się niemal czterokrotnie. W ubiegłym roku jej wartość podskoczyła o 36 proc. do prawie 40 mld dol. Mniej więcej połowa chińskiego eksportu to maszyny, elektronika i najnowsze technologie. Dziesiątki tysięcy Chińczyków przeprowadziło się do Afryki, aby pracować w takich krajach jak Etiopia, Botswana czy Sudan. Nawet ruch turystyczny przybrał na sile - w ubiegłym roku podwoił się.
Chiński wyrób z Afryki
Według danych chińskiego rządu ponad 600 tamtejszych firm zarejestrowało działalność w Afryce w ciągu ostatniej dekady. Są wśród nich firmy produkujące towary na rynek wewnętrzny, ale także na eksport do Unii Europejskiej i USA w związku z ulgami celnymi, jakie przysługują na Zachodzie produktom z biedniejszych regionów Afryki.
Chiński minister spraw zagranicznych złożył w styczniu wizytę w sześciu krajach Afryki, między innymi był w Nigerii i Libii, czyli u głównych producentów surowców energetycznych. W kręgu chińskich zainteresowań leży jednak także żywność. Chińscy inwestorzy, którzy przyszli późno, musieli pogodzić się z tym, że będą podejmowali większe ryzyko niż ich zachodni konkurenci, i dotarli do miejsc i sektorów wcześniej niezagospodarowanych przez kapitał zagraniczny. Na przykład w Sierra Leone niepostrzeżenie wypełnili próżnię w takich branżach jak hotelarstwo czy materiały budowlane, a chiński rząd wspomógł tamtejszą marynarkę wojenną, ofiarowując jej statek patrolowy.
Polityka gospodarcza rządu Państwa Środka obejmuje m.in. preferencyjne kredyty dla rodzimych inwestorów w Afryce i ułatwienia w dostępie afrykańskich surowców na chiński rynek.
Dobitnym przykładem sprzeczności chińskich i zachodnich interesów w Afryce jest Sudan. Jako młody producent ropy naftowej cieszy się poparciem Chin, które są zresztą głównym inwestorem zagranicznym i odbiorcą w tym sektorze i nie wahają się korzystać ze swego prawa weta w Radzie Bezpieczeństwa onZ, by storpedować amerykańskie wysiłki wprowadzenia sankcji w związku ze zbrodniami popełnionymi w Darfurze. Jeden z przedstawicieli sudańskiego rządu powiedział, że chińska obecność ma znaczenie nie tylko gospodarcze, ale i polityczne. Od czasu, gdy Chiny zaczęły inwestować w tamtejszy sektor energetyczny, zwiększyła się sprzedaż chińskiego uzbrojenia, w tym samolotów bojowych produkowanych właśnie w Sudanie. W tej sytuacji trudno mówić o międzynarodowym embargo na dostarczanie broni.
Jak nie z MFW, to z Chinami
W zrujnowanej wojną Angoli z kolei Chińczycy zdecydowali się na udzielenie kredytu w wysokości 2 mld dol. z zabezpieczeniem w ropie naftowej, w czasie gdy zachodnie banki i międzynarodowe instytucje finansowe podchodziły do tego przedsięwzięcia bardzo nieufnie. Podpisanie umowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym opóźnia się m.in. dlatego, że ma on zastrzeżenia do sposobu, w jaki rząd Angoli wydaje pieniądze ze sprzedaży ropy naftowej. Chińska pożyczka stała się więc alternatywą dla współpracy z MFW.
Z punktu widzenia Afryki chińskie zaangażowanie jest ze wszech miar korzystne. Chiny uważa się tam za wzór procesu modernizacji, za partnera znacznie bardziej wyczulonego na potrzeby krajów afrykańskich, mogącego wybudować zapory, mosty i drogi znacznie szybciej i taniej niż zachodni partnerzy. Również towary konsumpcyjne pochodzące z Państwa Środka są lepiej przystosowane do afrykańskiego rynku, a zwłaszcza do kieszeni nabywców.
Powoli rośnie jednak liczba przeciwników "chińskiej inwazji". Jak podkreślają, tamtejsi inwestorzy preferują chińską siłę roboczą, w zakładach panują złe warunki pracy, a chińskie produkty wypierają z rynku towary lokalne. Zamknięciu uległy liczne fabryki odzieży m.in. w Lesoto.
Choć chińskie zaangażowanie w Afryce wydaje się na pierwszy rzut oka nieszkodliwe, podkreśla "Financial Times", przy bliższej analizie widać, że podkopuje wysiłki Unii Afrykańskiej i Zachodu, by uczynić afrykańskie rządy i biznes bardziej przejrzystymi. Chińska współpraca stanowi ostatnią deskę ratunku dla krajów takich jak Togo odciętych od europejskiej pomocy i utrzymuje przy życiu poddane międzynarodowemu ostracyzmowi reżimy.

Agnieszka Mitraszewska
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy finansiści, księgowi i inni profesjonaliści powinni bać się wieku średniego?

Wiek średni nie musi oznaczać zawodowego spowolnienia. Czy finansiści, księgowi i inni profesjonaliści powinni bać się wieku średniego? Raport ACCA 2025 pokazuje, że doświadczenie, rozwinięta inteligencja emocjonalna i neuroplastyczność mózgu pozwalają po 40. wzmocnić swoją pozycję na rynku pracy.

Zmiany w amortyzacji aut od 2026 r. – jak nie stracić 20 tys. zł na samochodzie firmowym?

Od 1 stycznia 2026 r. nadchodzi rewolucja dla przedsiębiorców. Zmiany w przepisach sprawią, że auta spalinowe staną się znacznie droższe w rozliczeniu podatkowym. Nowe, niższe limity amortyzacji i leasingu mogą uszczuplić kieszeń firmy o nawet 20 tys. zł w ciągu kilku lat. Co zrobić jeszcze w 2025 r., żeby uniknąć dodatkowych kosztów i utrzymać maksymalne odliczenia? Poniżej znajdziesz praktyczny poradnik.

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]. W pierwszej połowie br. 21,5 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej wpłynęło do rejestru CEIDG od osób, które mają obywatelstwo innego państwa. To 14,4% wszystkich zgłoszeń w tym zakresie.

Hossa na giełdzie w 2025 r. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają zagraniczni inwestorzy

Na warszawskiej giełdzie trwa hossa. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają u nas zagraniczni inwestorzy. Co musi się w Polsce zmienić, aby ludzie zaczęli inwestować na giełdzie?

REKLAMA

Umowy PPA w 2025 r. – korzyści i ryzyka dla małych i średnich firm w Polsce

Płacisz coraz wyższe rachunki za prąd? Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na umowy PPA, czyli długoterminowe kontrakty na energię z OZE, które mogą zagwarantować stałą cenę nawet na 20 lat. To szansa na przewidywalne koszty i lepszy wizerunek, ale też zobowiązanie wymagające spełnienia konkretnych warunków. Sprawdź, czy Twoja firma może na tym skorzystać.

Rezygnują z własnej działalności na rzecz umowy o pracę. Sytuacja jest trudna

Sytuacja jednoosobowych działalności gospodarczych jest trudna. Coraz więcej osób rezygnuje i wybiera umowę o pracę. W 2025 r. wpłynęło blisko 100 tysięcy wniosków o zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej. Jakie są bezpośrednie przyczyny takiego stanu rzeczy?

Umowa Mercosur może osłabić rynek UE. O co chodzi? Jeszcze 40 umów handlowych należy przejrzeć

Umowa z krajami Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) dotyczy partnerstwa w obszarze handlu, dialogu politycznego i współpracy sektorowej. Otwiera rynek UE na produkty z tych państw, przede wszystkim mięso i zboża. Rolnicy obawiają się napływu tańszych, słabszej jakości produktów, które zdestabilizują rynek. UE ma jeszcze ponad 40 umów handlowych. Należy je przejrzeć.

1 października 2025 r. w Polsce wchodzi system kaucyjny. Jest pomysł przesunięcia terminu lub odstąpienia od kar

Dnia 1 października 2025 r. w Polsce wchodzi w życie system kaucyjny. Rzecznik MŚP przedstawia szereg obaw i wątpliwości dotyczących funkcjonowania nowych przepisów. Jest pomysł przesunięcia terminu wejścia w życie systemu kaucyjnego albo odstąpienia od nakładania kar na jego początkowym etapie.

REKLAMA

Paragony grozy a wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny

Wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny. Mimo pojawiających się w mediach “paragonów grozy”, sierpniowy wypoczynek wciąż można zaplanować w korzystnej cenie, zwłaszcza rezerwując nocleg bezpośrednio.

150 tys. zł dofinansowania! Dla kogo i od kiedy można składać wnioski?

Zakładasz własny biznes, ale brakuje Ci środków na start? Nie musisz od razu brać drogiego kredytu. W Polsce jest kilka źródeł finansowania, które mogą pomóc w uruchomieniu działalności – od dotacji i tanich pożyczek, po prywatnych inwestorów i crowdfunding. Wybór zależy m.in. od tego, czy jesteś bezrobotny, mieszkasz na wsi, czy może planujesz innowacyjny startup.

REKLAMA