Celem RPP stabilizacja inflacji na poziomie 2,5 proc.
REKLAMA
RPP w środę pozostawiła stopy procentowe bez zmian i utrzymała łagodne nastawienie w polityce pieniężnej. Podstawowa stopa NBP wynosi nadal nie mniej niż 4,5 proc.
W komunikacie po posiedzeniu Rada wskazała, że polska gospodarka rozwija się coraz szybciej, a inflacja może wolniej niż wcześniej sądzono wracać do poziomu 2,5 proc. z listopadowego poziomu 1,0 proc.
"Rada zawsze patrzy w przyszłość. Inflacja 1-proc. to jest inflacja listopada, to jest przeszłość. Natomiast te decyzje, które my podejmujemy, wpływają na gospodarkę w perspektywie 5-7 kwartałów. Myśląc o decyzjach, my myślimy jak to wpłynie na gospodarkę w roku 2007" - powiedział Filar.
Członek RPP przypomniał, że eksperci NBP spodziewali się najniższej inflacji właśnie w IV kwartale 2005 roku.
"NBP nie jest zaskoczony obecnym poziomem inflacji. Pytanie jest, w jakim czasie powrócimy do celu, czyli 2,5 proc." - powiedział.
"Mamy sytuację niezwykle korzystną, w której gospodarka wyraźnie przyspiesza (...) i przy tej rosnącej gospodarce mamy równowagę: niski deficyt obrotów bieżących i niską inflację. To jest bardzo dobry punkt wyjścia. Teraz trzeba tylko gospodarce nie przeszkadzać, pozwolić się jej rozkręcać" - dodał.
Filar pytany, czy może się tak zdarzyć, że potrzebne będą podwyżki stóp, żeby osiągnąć stabilizację inflacji na poziomie celu, odpowiedział: "Nie sądzę, żeby tak miało być. Bardzo ważna będzie projekcja, którą będziemy mieli na koniec stycznia, która będzie uwzględniała najnowsze dane statystyczne, która będzie miała nowe założenia i zobaczymy wtedy jaki obraz inflacji rysuje się na lata 2006-2007. Ja sądzę, że będzie to obraz inflacji stopniowo zbliżającej się do celu inflacyjnego".
Według członka RPP, polski bank centralny nie musi wpisywać się do grona banków, które obecnie podnoszą stopy procentowe.
"Środowisko rosnących (na świecie) stóp procentowych tworzy pewną presję, ale przy specyficznej dotychczasowej historii inflacji w Polsce i tych perspektywach, które widzimy dzisiaj, ja byłbym skłonny twierdzić, że stopa obecna ma szansę się ustabilizować, tak jak i w przyszłości inflacja" - powiedział.
Mimo że RPP utrzymała w grudniu łagodne nastawienie w polityce pieniężnej, to od 2006 roku ten instrument sygnalizacji w postaci nastawienia zostanie zlikwidowany.
"Będziemy starali się przez pryzmat naszych projekcji, a więc obrazu przyszłej inflacji, sygnalizować jak widzimy przyszłość" - poinformował Filar.
REKLAMA
REKLAMA