O zmianach niech decydują ustawy
REKLAMA
Nowa konstytucja według koncepcji Prawa i Sprawiedliwości ma być potwierdzeniem realizacji budowy programu IV Rzeczypospolitej. Zdaniem Artura Zawiszy, posła PiS, obecna konstytucja jest zła. Po pierwsze, symbolizuje gnijące państwo. Po drugie, w odniesieniu do fundamentów państwa nie jest tekstem satysfakcjonującym. To jest tekst, który wyrósł raczej z warunków PRL, a nie niepodległej Rzeczypospolitej. Po trzecie, konkretne przepisy pozostawiają wiele do życzenia – uważa poseł Zawisza.
Czy przy okazji zmiany ustawy zasadniczej nie należałoby zapewnić ochrony podatnikom w zakresie zmian w podatkach, np. określając odpowiednio długą vacatio legis dla nowych rozwiązań? Według posła Artura Zawiszy, wszystkie obciążenia podatkowe muszą być regulowane przez odpowiednią ustawę, a nie np. rozporządzenie czy ministerialną decyzję. – Jeśli czegoś nie wpisuje się do konstytucji, to nie oznacza to, że tego nie ma. Konstytucja reguluje rzeczy podstawowe. Pytanie, czy te podstawy obejmują zmiany w ustawach podatkowych, czy też reguluje je ustawodawstwo podatkowe.
REKLAMA
REKLAMA
O to samo zapytaliśmy niezależnych ekspertów. Zdania są podzielone. Jedni twierdzą, że można taką ochronę w konstytucji podatnikom zapewnić. Inni, że prawo podatkowe nie powinno być traktowane jak specjalna dziedzina prawa. Doktor Janusz Fiszer, partner w Kancelarii Prawnej White & Case, adiunkt Uniwersytetu Warszawskiego, nie popiera zmian w ustawie zasadniczej. – Jeżeli jednak zmiany w konstytucji miałyby być dokonywane, to wykorzystanie tej okazji do wzmocnienia ochrony podatników byłoby dobrym pomysłem.
Wtedy konstytucja powinna sformułować zasadę ustaloną już w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, że zmiany przepisów pogarszające sytuację podatników muszą mieć co najmniej miesięczną vacatio legis i że nie mogą być wprowadzane w trakcie roku kalendarzowego. Jednak obecnie trudno byłoby zmienić utrwaloną linię orzecznictwa TK w tym zakresie, a więc w praktyce taka zmiana byłaby bardziej formalna niż faktyczna – wyjaśniał dr Fiszer.
O tym, że daleko idących oczekiwań w stosunku do tworzenia prawa podatkowego niestety nie da się uregulować w konstytucji, przekonywał także Dariusz Bednarski, dyrektor Departamentu Doradztwa Podatkowego HLB Frąckowiak i Wspólnicy Sp. z o.o. Nie uda się poprawić jakości regulacji podatkowych w konstytucji, chyba że przez wyraźne zapisanie nie zawsze honorowanej w praktyce zasady rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatników.
– W pierwszej kolejności należałoby odpowiedzieć na pytanie, czy i jaki wpływ na legislację podatkową może mieć konstytucja. Można by życzyć sobie zagwarantowania dla nowych regulacji odpowiednio długiej vacatio legis, np. z zastrzeżeniem co najmniej 3-miesięcznego okresu podstawowego i co najmniej 6-miesięcznego dla zmian zwiększających obowiązki podatników. Warto byłoby także ograniczyć częstotliwość wprowadzania zmian – argumentował Dariusz Bednarski.
Natomiast dr Robert Zajdler, pracownik UKIE, uważa, że przepisy zawarte w polskiej konstytucji, podobnie jak w konstytucjach innych państw UE, mają charakter generalny. Określają podstawowe zasady systemu prawa, które mają zastosowanie do każdej dziedziny prawa. – Nie wydaje się właściwe szczególne traktowanie prawa podatkowego i stosowanie specjalnie do niego odrębnych zasad. Do prawa podatkowego mają zastosowanie normy konstytucyjne, szczególnie te związane z pewnością prawa, jego jawnością, hierarchią źródeł. Te normy, w połączeniu z jednolitą wykładnią Trybunału Konstytucyjnego, są wystarczającym gwarantem funkcjonowania demokratycznego państwa – podkreśla dr Robert Zajdler.
1. Każdy jest obowiązany do ponoszenia określonych w ustawie ciężarów i świadczeń publicznych, w tym podatków.
2. Określenie podmiotów zobowiązanych do ponoszenia podatków i innych danin publicznych oraz ich przedmiotu i wysokości, a także zasad korzystania z ulg i zwolnień może nastąpić tylko w ustawie. Jeżeli nie jest możliwe określenie w ustawie wysokości opłat lub składek o charakterze publicznym, ustawa powinna szczegółowo określać zasady ustalania tej wysokości.
Ewa Matyszewska
REKLAMA
REKLAMA