REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Wystawa o roli cudzoziemców w gospodarce Niemiec

REKLAMA

Uzależnienie niemieckich rolników od polskich robotników sezonowych, pracujących co roku przy zbiorach szparagów, ogórków czy truskawek, nie jest zjawiskiem nowym, lecz ma ponad stuletnią tradycję.

Najnowsza wystawa w Niemieckim Muzeum Historii w Berlinie pokazuje, że niemiecka gospodarka skazana była od końca XIX wieku na stałe korzystanie z zagranicznej siły roboczej, głównie Polaków. Pruskie władze starały się pozyskiwać Polaków z innych zaborów jako robotników sezonowych, uniemożliwiały im jednak osiedlanie się na stałe, gdyż uważały ich za element "politycznie i narodowo podejrzany".

Wystawa poświęcona jest historii ruchów migracyjnych na terenie Niemiec w epoce nowożytnej (lata 1500-2000). Ekspozycja, przedstawiająca dzieje osiedlania się obcokrajowców w Niemczech z przyczyn religijnych, politycznych i ekonomicznych otwarta zostanie w najbliższą sobotę.

Proces szybkiej industrializacji po zjednoczeniu Niemiec w 1871 roku spowodował w ostatniej dekadzie XIX wieku nagły niedobór rąk do pracy, szczególnie w przemyśle i rolnictwie. Sytuację pogarszał trwający przez cały XIX wiek odpływ mieszkańców Niemiec "za chlebem" do USA oraz zjawisko "ucieczki" Niemców ze wschodnich regionów Rzeszy do bardziej uprzemysłowionej zachodniej części (tzw. Ostflucht).

Powstałą lukę wypełnili Polacy z niemieckich wówczas Mazur i Śląska oraz ich rodacy z zaborów rosyjskiego i austriackiego. Bezpośrednio przed wybuchem I wojny światowej w 1914 roku w Zagłębiu Ruhry mieszkało i pracowało 350 tysięcy Polaków. Zatrudnieni głównie w rolnictwie polscy robotnicy z zaboru rosyjskiego i austriackiego stanowili dwie trzecie liczącej 1,2 mln osób armii cudzoziemskich robotników.

Autorzy wystawy zwracają uwagę na sprzeczność pomiędzy interesami ekonomicznymi a politycznymi. Pruskie koła gospodarcze naciskały na otwarcie rynku pracy dla tanich i chętnych do pracy robotników polskich. Władze obawiały się natomiast napływu Polaków do Prus Wschodnich jako "siły wywrotowej", podejrzewanej o działalność skierowaną na odbudowę polskiego państwa.

Z tego powodu polscy pracownicy znajdowali się w centrum zainteresowania niemieckich władz. Tolerowano ich, ale poddawano szczególnej kontroli i traktowano jako siłę sezonową, która przed nastaniem zimy - pod groźbą deportacji - musiała opuścić terytorium Prus. Zezwalano na wjazd jedynie osobom samotnym, nie posiadającym rodzin. Ustawa z 1907 roku wprowadzała drobiazgowy system ewidencji robotników zagranicznych. Polacy otrzymywali kartę rejestracyjną koloru czerwonego (w języku polskim i niemieckim), którą musieli okazywać na każde życzenie władz.

Już wówczas nie brakowało antypolskich przesądów. Jako przykład autorzy wystawy pokazali wydawane w Zagłębiu Ruhry pocztówki zawierające ironiczne uwagi o wielodzietności polskich rodzin czy też rzekomym braku poczucia odpowiedzialności. Ciekawym eksponatem jest polski śpiewnik z listą utworów zakazanych z powodów politycznych w Prusach.

Zależność niemieckiej gospodarki od cudzoziemskich robotników pogłębiła się jeszcze podczas I wojny światowej. Brak rąk do pracy szczególnie mocno odczuwały przemysł zbrojeniowy, górnictwo i rolnictwo. Lukę po Niemcach powołanych do wojska usiłowano zapełnić obcokrajowcami pracującymi dobrowolnie lub też pod przymusem. Pod koniec wojny w 1918 roku w Niemczech pracowało 2,5 mln cudzoziemców, w tym 1,5 mln jeńców wojennych. Było wśród nich od 500 do 600 tysięcy Polaków, którym uniemożliwiono powrót do miejsc zamieszkania w zaborze rosyjskim. "Polacy stali się faktycznie robotnikami przymusowymi" - ocenia autor katalogu wystawy Klaus Bade.

W powojennej Republice Weimarskiej polityka pozyskiwania Polaków jako robotników sezonowych bez pozwalania im na stałe osiedlenie była konsekwentnie kontynuowana. Dopiero ostry kryzys gospodarczy na początku lat 30. spowodował wielomilionowe bezrobocie i co za tym idzie ogólny spadek zapotrzebowania na siłę roboczą z zagranicy.

Republika Federalna Niemiec nawiązała w latach 50. do polityki pozyskiwania zagranicznych pracowników. Ponieważ Europa Wschodnia odgrodzona została od Niemiec Zachodnich "żelazną kurtyną", władze w Bonn podpisały w 1955 roku umowę o zatrudnianiu "gastarbeiterów" z Włochami. Kolejne umowy zawarto z Hiszpanią, Grecją, Turcją, Portugalią i Jugosławią. Do roku 1973, kiedy to wprowadzono zakaz rekrutowania nowych pracowników zagranicznych, do RFN przyjechało 14 milionów obcokrajowców, z których 11 milionów po wygaśnięciu umów powróciło do ojczyzny.

Kłopoty ze znalezieniem rąk do pracy miało także drugie niemieckie państwo - NRD. Władze wschodnioniemieckie sprowadzały pracowników głównie z Wietnamu i Mozambiku. Od 1972 roku w NRD pracowali także Polacy. Zgodnie z umowami, co roku od 3000 do 11500 pracowników z Polski przebywało na kontraktach w Niemczech Wschodnich. Dodatkowo do pracy w NRD przyjeżdżało rocznie od 10 do 30 tys. polskich robotników. Jak twierdzą autorzy wystawy, władze chwaliły Polaków jako dobrych specjalistów, lecz starały się izolować ich od ludności miejscowej. Zatrudniano prawie wyłącznie osoby samotne. Kobiety, które zaszły w ciążę, odsyłano do Polski.

Autorzy wystawy nie unikają trudnych tematów z historii: brutalnych wysiedleń ludności polskiej z terenów anektowanych w 1939 r. przez Trzecią Rzeszę czy też losu robotników przymusowych deportowanych z Europy Wschodniej do Niemiec w czasie II wojny światowej. Wspominają też o przymusowych wysiedleniach ludności niemieckiej po 1945 r.

Wystawa przypomina także o pozytywnych zjawiskach z historii Niemiec, jak chociażby udzielenie w 1685 r. przez Prusy, Hesję i kilka innych niemieckich księstw azylu francuskim protestantom - hugenotom, którzy opuścili swą ojczyznę w rezultacie odwołania przez Ludwika XIV tolerancyjnego edyktu nantejskiego.

Jak pokazali twórcy wystawy, obawy niemieckich pracowników przed tańszą i często lepszą zagraniczną konkurencją oraz próby zamknięcia przed nią niemieckiego rynku pracy, mają także wielowiekową tradycję. Dowodem na to jest jeden z eksponatów -opasła księga, zawierająca skargi frankfurckich rzemieślników i handlarzy, kierowanych na przełomie  XVII i XVIII wieku do władz miejskich przeciwko konkurencji włoskich kupców.

Gospodarcze sukcesy prowadzących samodzielną działalność gospodarczą Włochów spędzały frankfurckim niemieckim kupcom sen z powiek i skłaniały ich do protekcjonistycznych interwencji.

REKLAMA

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Jakie ważne zmiany czekają firmy od 1 stycznia 2026 r.? Kalendarium najważniejszych dat dla mikro i małych firm na początek 2026

Wyższy limit zwolnienia z VAT, obowiązkowy KSeF, decyzje Rady Polityki Pieniężnej - jak 2026 rozpocznie się dla przedsiębiorców? Praktyczne kalendarium 2026 dla mikro i małych firm – łączące obowiązki, podatki, dotacje i politykę pieniężną.

UOKiK nakłada aż 24 mln zł kary za systemy promocyjne typu piramida: wynagradzanie głównie za rekrutację kolejnych osób a nie sprzedaż produktów

UOKiK nakłada aż 24 mln zł kary na spółki iGenius oraz International Markets Live. Kara dotyczy prowadzenia systemów promocyjnych typu piramida czyli wynagradzanie głównie za rekrutację kolejnych osób a nie sprzedaż produktów. Wymienione firmy deklarują działalność edukacyjną, a de facto prowadzą nielegalną działalność.

W 2026 roku handel chce pomnożyć zyski dzięki nowym technologiom, a to dlatego że konsumenci coraz chętniej korzystają z wszelkich nowinek, zwłaszcza poprawiających komfort robienia zakupów

Rok 2025 w handlu detalicznym w Polsce minął pod znakiem dwóch ważnych wydarzeń: wprowadzenia systemu kaucyjnego oraz uchwalenia przepisów, zgodnie z którymi Wigilia stała się dniem wolnym od pracy. To jednak nie nagłe rewolucje, a ewolucyjne zmiany będą miały decydujący wpływ na bliższą i dalszą przyszłość całego sektora.

Nastroje w firmach: tam gdzie na koniec roku większe długi, trudno o optymizm. Najbardziej cierpią małe firmy

Jeszcze pół roku temu zaległości przemysłu wynosiły 1,27 mld zł. Najnowsze dane Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wskazują już 1,32 mld zł, co oznacza wzrost o 4 proc. w ciągu zaledwie sześciu miesięcy.

REKLAMA

80% instytucji stawia na cyfrowe aktywa. W 2026 r. w FinTechu wygra zaufanie, nie algorytm

Grudzień 2025 roku to dla polskiego sektora nowoczesnych finansów moment „sprawdzam”. Podczas gdy blisko 80% globalnych instytucji (raport TRM Labs) wdrożyło już strategie krypto, rynek mierzy się z rygorami MiCA i KAS. W tym krajobrazie technologia staje się towarem. Prawdziwym wyzwaniem nie jest już kod, lecz asymetria zaufania. Albo lider przejmie stery nad narracją, albo zrobią to za niego regulatorzy i kryzysy wizerunkowe.

Noworoczne postanowienia skutecznego przedsiębiorcy

W świecie dynamicznych zmian gospodarczych i rosnącej niepewności regulacyjnej coraz więcej przedsiębiorców zaczyna dostrzegać, że brak świadomego planowania podatkowego może poważnie ograniczać rozwój firmy. Prowadzenie biznesu wyłącznie w oparciu o najwyższe możliwe stawki podatkowe, narzucone odgórnie przez ustawodawcę, nie tylko obniża efektywność finansową, ale także tworzy bariery w budowaniu międzynarodowej konkurencyjności. Dlatego współczesny przedsiębiorca nie może pozwolić sobie na bierność – musi myśleć strategicznie i działać w oparciu o dostępne, w pełni legalne narzędzia.

10 813 zł na kwartał bez ZUS. Zmiany od 1 stycznia 2026 r. Sprawdź, kto może skorzystać

Od 1 stycznia 2026 r. zmieniają się zasady, które mogą mieć znaczenie dla tysięcy osób dorabiających bez zakładania firmy, ale także dla emerytów, rencistów i osób na świadczeniach. Nowe przepisy wprowadzają inny sposób liczenia limitu przychodów, który decyduje o tym, czy można działać bez opłacania składek ZUS. Sprawdzamy, na czym polegają te zmiany, jaka kwota obowiązuje w 2026 roku i kto faktycznie może z nich skorzystać, a kto musi zachować szczególną ostrożność.

Będą zmiany w fundacji rodzinnej w 2026 r.

Będą zmiany w fundacji rodzinnej w 2026 r. Zaplanowano przegląd funkcjonowania fundacji. Zapowiedziano konsultacje i harmonogram prac od stycznia do czerwca 2026 roku. Komentuje Małgorzata Rejmer, ekspertka BCC.

REKLAMA

Fakty i mity dotyczące ESG. Dlaczego raportowanie to nie „kolejny obowiązek dla biznesu” [Gość Infor.pl]

ESG znów wraca w mediach. Dla jednych to konieczność, dla innych modne hasło albo zbędny balast regulacyjny. Tymczasem rzeczywistość jest prostsza i bardziej pragmatyczna. Biznes będzie raportował kwestie środowiskowe, społeczne i ładu korporacyjnego. Dziś albo za chwilę. Pytanie nie brzmi „czy”, tylko „jak się do tego przygotować”.

Zmiany w ubezpieczeniach obowiązkowych w 2026 r. UFG będzie zbierał od firm więcej danych

Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - poinformowała 15 grudnia 2025 r. Kancelaria Prezydenta RP. Przepisy zezwalają ubezpieczycielom zbierać więcej danych o przedsiębiorcach.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA