REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Gaśnie nam ulga remontowa

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Remontuj, kto może. Za dwa i pół miesiąca nieodwracalnie zniknie podatkowa ulga remontowa. Od nowego roku remontowanie domów i mieszkań będzie droższe.
Ulga remontowa przez ostatnich kilkanaście lat była ulubionym odliczeniem podatników. Co roku korzystały z niej miliony osób. Teraz los ulgi remontowej jest już praktycznie przesądzony. W ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) zapisano, że ulga ta zniknie z końcem 2005 r.
Do tego, żeby jej żywot został przedłużony, potrzebna byłaby zmiana ustawy. Na to się jednak nie zanosi. Mimo kampanii wyborczej i sypiących się zewsząd obietnic obniżek podatków jakoś nikt głośno nie mówił o przywróceniu ulgi remontowej. Z ulgą więc niemal na 100 proc. przyjdzie nam się pożegnać. Właściwie już można mówić o niej w czasie przeszłym.
A to zła wiadomość dla podatników, bowiem dzięki uldze remontowej można było zaoszczędzić całkiem spore pieniądze. Do 5 tys. 670 zł w przypadku remontu domu i 4 tys. 725 zł w przypadku remontu mieszkania. To nie wszystko - limity ulg można było jeszcze dodatkowo powiększyć nawet o 945 zł, jeśli przy okazji remontowało się instalację i urządzenia gazowe. Tymczasem wedle danych przygotowanych przez Ministerstwo Finansów podatek płacony przez przeciętnego podatnika wyniósł w 2004 r. (po odliczeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne) 1218 zł.
W ramach ulgi odliczeniu podlegało 19 proc. wydatków na remont. Aby wykorzystać pełne limity, trzeba było wydać poważne kwoty - 29 tys. 842 zł 11 gr w przypadku remontu domu (19 proc. od tej kwoty to 5 tys. 670 zł) i 24 tys. 868 zł 42 gr, gdy remontowane było mieszkanie (19 proc. od tej kwoty to 4 tys. 725 zł). Ten, kto wydał mniej, odliczał mniej.
Limity ulgi były limitami trzyletnimi. Oznacza to, że obowiązywały w latach 2003, 2004 i jeszcze do końca 2005 r. Osoby, które do tej pory nie wykorzystały jeszcze pełnych limitów albo - co gorsza - wcale ich nie naruszyły, powinny się zastanowić, czy nie warto tego jeszcze zrobić.
Tym bardziej że do tego, by skorzystać z ulgi, nie trzeba wcale na gwałt remontować domu czy mieszkania. Wystarczy kupić materiały z myślą np. o przyszłorocznym remoncie. Mogą to więc być farby, kleje, glazura, terakota, parkiet czy panele podłogowe, tapety, gips, cement, szpachle, fugi itp.
W ramach ulgi remontowej odliczać można także wydatki na zakup i wymianę drzwi, okien, kaloryferów, wanien, brodzików, kabin prysznicowych, baterii, umywalek, misek klozetowych, bidetów itp. Odpisać można także koszty usług remontowych. Nie tylko np. malowania, cyklinowania, lakierowania czy układania glazury, ale także tynkowania domów czy ich ocieplania.
Wykaz wydatków remontowych, które można odliczyć w ramach ulgi, jest bardzo obszerny i mieści się w nim większość tego, co służy podniesieniu standardu mieszkania czy domu i jest na trwale z nimi związana.
Oczywiście można na ulgę machnąć ręką, ale to oznacza, że kiedyś, gdy zmuszeni będziemy jednak do remontu, choćby miał być nawet nieduży, po prostu zapłacimy więcej. Jeśli ceny się nie zmienią, o to, co możemy dziś odliczyć, czyli o 19 proc. wydatku.
Trzeba pamiętać, że ulga remontowa ma tzw. dolną granicę - aby z niej skorzystać, na remont należy wydać nie mniej niż 567 zł. Potrzebny jest także tzw. tytuł prawny do mieszkania lub domu, który zamierzamy remontować (a więc np. akt własności, umowa najmu, dzierżawy czy użyczenia, przydział lokalu kwaterunkowego lub zakładowego). No i wszystkie wydatki, które mają być odliczone, trzeba umieć udokumentować fakturami VAT.

Piotr Skwirowski
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA

Debata: Motywacja i pozytywne myślenie

Po co nam kolejna debata na temat motywacji i pozytywnego myślenia? Żeby teorię zastąpić wreszcie procedurą! Debatę poprowadzi Paweł Dudziak.

Firmy płacą ukryty abonament za cyberataki. Raport: większość ofiar wciąż wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń

Nowe badanie Enterprise Strategy Group ujawnia niepokojącą rozbieżność: choć 62 proc. firm padło w ostatnim roku ofiarą cyberataków, aż 93 proc. z nich nadal wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń. Eksperci ostrzegają – brak proaktywnego podejścia do bezpieczeństwa może kosztować organizacje miliony i zrujnować ich reputację.

Powrót do przyszłości: wskazówki dla nowego pokolenia programistów

Dla programistów u progu swojej kariery zawodowej istnieją obecnie dwie całkowicie odmienne drogi wejścia do branży.

ZUS udostępnił nowy formularz wniosku o wakacje składkowe

Zmiana upraszcza zasady wykazywania otrzymanej pomocy de minims. Płatnicy nie muszą już podawać danych organów udzielających pomocy wraz z kwotą i datą jej udzielenia.

REKLAMA

Test zaspokojenia – nowy mechanizm ochrony wierzycieli

Test zaspokojenia wierzycieli jest nową instytucją w Prawie restrukturyzacyjnym. Jej podstawowym celem pozostaje udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie restrukturyzacyjne rzeczywiście pozostaje najlepszą metodą wyjścia z zadłużenia przez przedsiębiorcę.

Odsetki w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Odsetki stanowią jeden z podstawowych mechanizmów motywowania dłużnika do regulowania należności na rzecz wierzyciela. Założenie jest tu bardzo proste: im dłuższe opóźnienie, tym większe odsetki trzeba zapłacić. Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego właściwie niewiele tutaj zmienia, aczkolwiek w inny sposób się ich dochodzi, a niekiedy również kalkuluje.

REKLAMA