REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Tanie linie lecą na samorządową kasę

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Tanie linie lotnicze Ryanair pod pretekstem promocji w internecie wyciągają od samorządów miliony złotych. Im mniej atrakcyjne miasto, tym większa kwota.
Aż 7,5 mln zł w ciągu pięciu lat będzie kosztować Bydgoszcz umowa z irlandzkim przewoźnikiem Ryanair. Oficjalnie to zapłata za promocję miasta na stronach internetowych Ryanair.com. W rzeczywistości władze Bydgoszczy zostały postawione pod murem: albo płacą, albo Irlandczycy nie przylecą na miejscowe lotnisko.
- Wykupienie reklamy było podstawowym warunkiem podpisania umowy z przewoźnikiem - ujawnia Krzysztof Tadrzak, były zastępca prezydenta Bydgoszczy, który uczestniczył w negocjacjach. - Używali argumentów, że nasze miasto nie jest tak znane jak Kraków czy Wrocław. Podkreślali, że ponoszą duże ryzyko i muszą choć w części mieć gwarancję opłacalności inwestycji.
Bydgoski port od ponad roku świeci pustkami. Kosztował 60 mln zł. Miał być kołem zamachowym dla gospodarki, tymczasem dziennie odlatuje z niego mniej niż 50 osób. Ryanair zapewnia, że szybko to się zmieni. Na trasie Bydgoszcz - Londyn ma latać sto tysięcy pasażerów rocznie.
Cena linii
Bydgoszcz nie jest wyjątkiem. Przewoźnikowi płacą też w Rzeszowie, Gdańsku, Łodzi czy Szczecinie. Ustaliliśmy, że im mniej atrakcyjny turystycznie region, tym większa stawka.
Tomasz Kloskowski, wiceprezes portu lotniczego w Gdańsku, potwierdza: - Jedni są bardziej zdesperowani, żeby przyciągnąć międzynarodowe połączenia, inni mniej. Im większa desperacja, tym bardziej samorządy są gotowe do większych ustępstw.
W Rzeszowie desperacja jest wielka. - We współpracy z Ryanairem widzimy szansę na rozwój regionu i napływ inwestorów zagranicznych - mówi Daniel Kozdęba, wiceprezes Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego.
W piątek radni sejmiku województwa podkarpackiego bez mrugnięcia okiem przyjęli uchwałę, która pozwoli sfinansować z samorządowej kasy umowę z irlandzkim przewoźnikiem. - Rocznie będzie nas ona kosztować 1,5 mln zł. Ale ta kwota jest efektem twardych negocjacji zakończonych naszym sukcesem - podkreśla Kozdęba.
Podobne przekonanie ma Tomasz Makowski, prezes Portu Lotniczego w Bydgoszczy. We środę bydgoscy radni podjęli decyzję, że w tym roku z miejskiej kasy na konto Ryanaira trafi 600 tys. zł, a w przyszłym - 1,5 mln zł. I tak przez pięć lat.
- Te pieniądze nie zostaną wyrzucone w błoto - twierdzi Makowski. - Prędzej czy później się zwrócą, choćby w nowych miejscach pracy.
Niższą cenę za wejście Irlandczyków udało się wynegocjować w Krakowie (75 tys. euro) i w Łodzi.
- Teraz płacimy 105 tys. euro rocznie (ok. 450 tys. zł) za jedną linię do Londynu - mówi Kajus Augustyniak, rzecznik prasowy łódzkiego prezydenta Jerzego Kropiwnickiego. - Wiosną, kiedy ruszy kolejne połączenie, tym razem do Nottingham, będziemy musieli dołożyć następne 105 tys. euro.
Inny sposób na rozwiązanie problemu znaleziono w Szczecinie. Ryanair dostaje pieniądze, ale nie od samorządu, tylko miejscowych przedsiębiorców. Ile?
- Kwoty nie mogę ujawnić, to tajemnica - mówi Krzysztof Domagalski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Szczecin - Goleniów. - Pieniądze pochodzą od właścicieli hoteli, restauracji, ośrodków wczasowych. Zbiera je prywatna firma, która pośredniczy w kontaktach z przewoźnikiem. Miasto na razie się przygląda. Jeśli przedsięwzięcie okaże się rentowne, mamy nadzieję, że też się dołoży.
Władze gdańskiego lotniska również nie ujawniają kwot płaconych tanim liniom. - Współpracują z nami Ryanair i Wizzair. Obie firmy postawiły swoje warunki i doszliśmy do porozumienia, ale szczegółów nie mogę ujawnić - ucina wiceprezes Kloskowski.
Interes Ryanaira
Za co płaci się tanim liniom? Tomasz Kułakowski, szef działu sprzedaży i marketingu Ryanair na Europę Środkową i Wschodnią: - Za reklamę na naszej stronie internetowej. Odwiedza ją miesięcznie 200 mln osób. To największy portal turystyczny w Europie. Obecność na tej stronie kosztuje.
Daniel Kozdęba, wiceprezes Rzeszowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego: - Już mamy pierwsze sygnały o zainteresowaniu naszym regionem przez inwestorów, dzięki umieszczeniu Rzeszowa w rozkładzie lotów Ryanaira. Nie mam wątpliwości - irlandzki przewoźnik rozrusza pod względem inwestycyjnym cały region.
- Liczymy, że w ciągu roku do Bydgoszczy na weekendowy pobyt przyleci 50 tys. mieszkańców Wysp Brytyjskich - mówi prezes Makowski. - Każdy z nich zostawi w mieście kilkaset euro. To pozwoli na stworzenie wielu miejsc pracy, bo przelicznik jest taki, że na tysiąc pasażerów powstaje jeden nowy etat.
Niektórzy bydgoscy radni mają inne zdanie. Maciej Archaniałowicz (niezależny): - Ulegliśmy szantażowi. W mieście nie ma pieniędzy na najpilniejsze potrzeby, a znalazły się miliony dla wielkiego koncernu z Irlandii. Niebywałe.
Tomasz Rega (PiS): - Żeby miasto dotowało ze swojej wątłej kasy lotniczego giganta? Używając sprytnych zabiegów socjotechnicznych, Irlandczycy zapewnili sobie miliony złotych praktycznie za nic. Tak nie powinno się robić interesów.

Marcin Kowalski, Krzysztof Aładowicz
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Co trzecia polska firma MŚP boi się upadłości. Winne zatory płatnicze

Choć inflacja wyhamowała, a gospodarka wysyła sygnały poprawy, małe i średnie firmy wciąż zmagają się z poważnymi problemami. Z najnowszego raportu wynika, że niemal 30% z nich obawia się, iż w ciągu dwóch lat może zniknąć z rynku – głównie przez opóźnione płatności od kontrahentów.

System kaucyjny od 1 października zagrożeniem dla MŚP? Rzecznik apeluje do rządu o zmiany

Od 1 października w Polsce ma ruszyć system kaucyjny, jednak przedsiębiorcy alarmują o poważnych problemach organizacyjnych i finansowych. Rzecznik MŚP apeluje do rządu o zmiany, ostrzegając przed chaosem i nierównymi warunkami dla małych sklepów.

W 2026 r. w radach nadzorczych i zarządach musi być 33-40% kobiet [Dyrektywa Women on Board]

W 2026 r. w radach nadzorczych i zarządach musi być odpowiednia reprezentacja płci. W związku z tym, że przeważają mężczyźni, nowe przepisy wprowadzają de facto obowiązek zapewnienia 33-40% kobiet ogólnej liczby osób zasiadających w radach nadzorczych i zarządach przedsiębiorstw. Czy Polskie firmy są na to gotowe? Jak wdrożyć dyrektywę Women on Boards?

Czy finansiści, księgowi i inni profesjonaliści powinni bać się wieku średniego?

Wiek średni nie musi oznaczać zawodowego spowolnienia. Czy finansiści, księgowi i inni profesjonaliści powinni bać się wieku średniego? Raport ACCA 2025 pokazuje, że doświadczenie, rozwinięta inteligencja emocjonalna i neuroplastyczność mózgu pozwalają po 40. wzmocnić swoją pozycję na rynku pracy.

REKLAMA

Zmiany w amortyzacji aut od 2026 r. – jak nie stracić 20 tys. zł na samochodzie firmowym?

Od 1 stycznia 2026 r. nadchodzi rewolucja dla przedsiębiorców. Zmiany w przepisach sprawią, że auta spalinowe staną się znacznie droższe w rozliczeniu podatkowym. Nowe, niższe limity amortyzacji i leasingu mogą uszczuplić kieszeń firmy o nawet 20 tys. zł w ciągu kilku lat. Co zrobić jeszcze w 2025 r., żeby uniknąć dodatkowych kosztów i utrzymać maksymalne odliczenia? Poniżej znajdziesz praktyczny poradnik.

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]. W pierwszej połowie br. 21,5 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej wpłynęło do rejestru CEIDG od osób, które mają obywatelstwo innego państwa. To 14,4% wszystkich zgłoszeń w tym zakresie.

Hossa na giełdzie w 2025 r. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają zagraniczni inwestorzy

Na warszawskiej giełdzie trwa hossa. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają u nas zagraniczni inwestorzy. Co musi się w Polsce zmienić, aby ludzie zaczęli inwestować na giełdzie?

Umowy PPA w 2025 r. – korzyści i ryzyka dla małych i średnich firm w Polsce

Płacisz coraz wyższe rachunki za prąd? Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na umowy PPA, czyli długoterminowe kontrakty na energię z OZE, które mogą zagwarantować stałą cenę nawet na 20 lat. To szansa na przewidywalne koszty i lepszy wizerunek, ale też zobowiązanie wymagające spełnienia konkretnych warunków. Sprawdź, czy Twoja firma może na tym skorzystać.

REKLAMA

Rezygnują z własnej działalności na rzecz umowy o pracę. Sytuacja jest trudna

Sytuacja jednoosobowych działalności gospodarczych jest trudna. Coraz więcej osób rezygnuje i wybiera umowę o pracę. W 2025 r. wpłynęło blisko 100 tysięcy wniosków o zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej. Jakie są bezpośrednie przyczyny takiego stanu rzeczy?

Umowa Mercosur może osłabić rynek UE. O co chodzi? Jeszcze 40 umów handlowych należy przejrzeć

Umowa z krajami Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) dotyczy partnerstwa w obszarze handlu, dialogu politycznego i współpracy sektorowej. Otwiera rynek UE na produkty z tych państw, przede wszystkim mięso i zboża. Rolnicy obawiają się napływu tańszych, słabszej jakości produktów, które zdestabilizują rynek. UE ma jeszcze ponad 40 umów handlowych. Należy je przejrzeć.

REKLAMA