Jeśli cię złapią, to dopłacisz
REKLAMA
Oznacza to, że osoba przyłapana na jeździe na oleju opałowym będzie musiała zapłacić akcyzę jak za paliwo napędowe. Dziś Senat będzie głosował propozycje poprawek senatora Markowskiego.
REKLAMA
REKLAMA
Nowela jest odpowiedzią na rozporządzenie ministra finansów, zakładające zrównanie wysokości akcyzy na paliwa opałowe i napędowe. Zdaniem resortu jedna stawka podatku ograniczyłaby znacznie przestępstwa związane z nielegalnym obrotem olejem opałowym i gazem w butlach. Wiązałoby się to jednak z drastycznymi podwyżkami cen paliw opałowych, które odczuliby zarówno przedsiębiorcy, jak i gospodarstwa.
Ostatecznie MF pod presją powszechnej krytyki opinii publicznej wycofało się z rozporządzenia. Tymczasem posłowie w błyskawicznym tempie opracowali i przyjęli projekt ustawy blokujący ewentualne podwyżki akcyzy w przyszłości. Określona w nim stawka akcyzy na paliwa opałowe wynosi 233 zł za tonę, a w przypadku gazu płynnego 700 zł za tonę. W drodze rozporządzenia minister finansów będzie mógł co najwyżej obniżać wysokość podatku, ale nie będzie mógł go podnosić.
Przypomnijmy, że na rozpatrzenie Senatu czeka też nowelizacja kodeksu karnego skarbowego, zakładająca wzrost do 5 lat więzienia i bardzo wysokie grzywny za przestępstwa paliwowe, w tym jazdę na oleju grzewczym.
Marcin Musiał
REKLAMA
REKLAMA