Złoty umacnia się, oczekiwany popyt na obligacje
REKLAMA
Środowa redukcja stóp NBP o 50 pkt. bazowych zachęciła inwestorów do zakupów na rynku długu, bo nie wygasły oczekiwania na dalsze luzowanie polityki pieniężnej. Wpłynęło to na wzrost złotego.
"Złoty się umacnia z związku z oczekiwanym napływem inwestycji portfelowych do naszego kraju. W średnim terminie złoty może się umocnić do 4,0 wobec euro" - powiedział Marcin Turkiewicz z BRE Banku.
W czwartek NBP opublikuje dane o bilansie płatniczym za kwiecień. Zdaniem Turkiewicza dane te nie będą miały większego wpływu na złotego. Rynek obligacji, po środowym gwałtownym spadku rentowności, otwiera się w czwartek w miarę stabilnie.
W porównaniu ze środowym zamknięciem dochodowość dwulatek spadła do 4,55 proc. z 4,56 proc., pięcioletnich do 4,63 proc. z 4,64 proc., a rentowność dziesięciolatek wzrosła do 4,65 proc. z 4,64 proc. w środę.
W opinii Andrzeja Michałowskiego z PKO BP, o ile złoty będzie mocny a ceny niemieckich bundów będą rosły, polskie obligacje również zyskają na wartości. Dodał, że każdy spadek cen będzie wykorzystywany do zakupu polskich papierów. "W długim terminie trend obligacji jest wzrostowy. Do wyborów rentowność może się obniżyć o około 20 pb" - dodał dealer PKO BP.
W zakresie danych o bilansie płatniczym, dla obligacji znaczenie będą miały informacje o eksporcie i imporcie. Ekonomiści szacują, że deficyt na rachunku obrotów bieżących w kwietniu wyniósł 37,71 mln euro wobec 67 mln euro nadwyżki w marcu.
REKLAMA
REKLAMA