"Financial Times": Dyrektywa o czasie pracy początkiem batalii ideologicznej
REKLAMA
Natomiast obrońcy tej zasady - jak dodaje gazeta - odbierają regulacje czasu pracy jako przestarzałe, na co wskazywać może walka z bezrobociem jaką toczą Francja i Niemcy, kraje o modelu socjalnym. "FT" wskazuje, że na debatę mogą wpłynąć kampanie poprzedzające narodowe głosowanie nad unijną konstytucją. "We Francji jest wiele obaw przed socjalnym dumpingiem oraz o to, że firmy zaczną przenosić się do wschodnich krajów europejskich, w których nie ma rygorystycznych standardów pracowniczych" - przypomina dziennik.
"FT" podkreśla, że Wielka Brytania musi teraz stoczyć batalię o możliwość przedłużenia limitu czasu pracy, tym bardziej, że poparcie dla wykreślenia tego zapisu w PE było większe niż się spodziewano. Rząd brytyjski ma jeszcze nadzieję, podsumowuje dziennik, że uda mu się przywrócić poprzednie, korzystne dla siebie zapisy, kiedy zgodnie z procedurą stanowienia prawa w UE dyskusja powróci na forum unijnych ministrów, i to rządy krajów UE będą musiały zaakceptować nową dyrektywę.
REKLAMA
REKLAMA