Stopy niższe o 50 pkt, nastawienie neutralne
REKLAMA
REKLAMA
Zdaniem Stanisława Kluzy, głównego ekonomisty BGŻ, obniżka stóp w takiej skali nie była zaskoczeniem, natomiast zmiana nastawienia z łagodnego na neutralne jest nieco dziwna, bo nastąpiła przed oczekiwanymi, głębokimi spadkami inflacji. Jest to decyzja na wyrost – ocenia S. Kluza i dodaje, że powinna zostać podjęta dopiero w momencie ustabilizowania sytuacji. Ekonomista BGŻ spodziewa się kolejnych obniżek stóp, w perspektywie 3-5 miesięcy główna stopa referencyjna może spaść poniżej 5 proc. Dodaje, że perspektywa tańszego kredytu dla przedsiębiorstw może się przełożyć na wzrost inwestycji przedsiębiorstw, a spodziewane niższe oprocentowanie kredytów mieszkaniowych jest dobrym sygnałem dla rynku nieruchomości, a tańszy kredyt konsumpcyjny może być impulsem dla ożywienia sprzedaży detalicznej.
REKLAMA
Inne oczekiwania ma Andrzej Bratkowski, główny ekonomista Banku Pekao. – Mam nadzieję, że to ostatnia obniżka stóp w tym roku. Dobrze, że rada, zmieniając nastawienie na neutralne, dała taki sygnał. Według ostatnich dostępnych danych można oczekiwać, że pierwsze półrocze tego roku będzie słabe pod względem tempa wzrostu PKB, natomiast w 2006 roku możemy się spodziewać szybkiego wzrostu gospodarczego i większego zagrożenia inflacyjnego. Ostatnie obniżki nie będą miały większego wpływu na inflację w najbliższych miesiącach, ale mogą się okazać zbyt głębokie z punktu widzenia sytuacji w roku przyszłym – argumentuje A. Bratkowski. Obniżka stóp wzmocniła złotego, który od rana ostro tracił na wartości. Wzrosły rentowności obligacji.
Główna stopa referencyjna wynosi od dziś 5,5 proc. Wczorajsza obniżka była drugą w tym roku, wcześniej, w marcu RPP obniżyła stopy również o 50 pkt bazowych. W maju zostanie opublikowana kolejna projekcja inflacyjna, którą rada weźmie pod uwagę przy podejmowaniu kolejnych decyzji.
Monika Krześniak
REKLAMA
REKLAMA