Egzekucja komornicza na nowych zasadach
REKLAMA
Opłata stosunkowa będzie więc wynosić, jak dotychczas, 15 proc. egzekwowanego świadczenia, jednak nie może być niższa niż 1/10 i wyższa niż trzydziestokrotna wysokość prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w budżetówce.
Pod rządami znowelizowanej ustawy sądy rejonowe nie będą uiszczać opłat za osoby zwolnione od kosztów sądowych, m.in. matki i dzieci dochodzące alimentów oraz pracowników dochodzących roszczeń ze stosunku pracy oraz inne osoby, które nie mogą ponieść kosztów bez uszczerbku na majątku własnym i rodziny. Wydatki te obciążą komornika. Opłata za zabezpieczenie należności będzie wynosić 2 proc. wartości roszczenia.
Nowością jest przepis, który upoważnia sąd do zmniejszania wysokości opłaty, jeśli uzna, że ustalona kwota jest nieproporcjonalna do poniesionych przez komornika wydatków, nakładów jego pracy oraz wartości wyegzekwowanej części świadczenia zgłoszonego do egzekucji. Resort sprawiedliwości wstępnie obliczył, że rocznie do sądów może wpływać nawet ponad 500 tysięcy wniosków o obniżenie opłaty, czyli tyle, ile wynosi roczny wpływ spraw egzekucyjnych. Jeżeli równocześnie rozgoryczeni wierzyciele zaczną wnosić do sądów skargi na przewlekłe procedury egzekucyjne – a taka możliwość istnieje od 17 września br. – to można się spodziewać poważnych zatorów w sądach.
Jak obliczyła Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych, kancelarie komornicze w połowie 2004 r. miały ok. 1,9 mln zaległych spraw.
REKLAMA
REKLAMA