Kto odpowiada za wady w procesie budowlanym - projektant czy wykonawca
REKLAMA
REKLAMA
Niejednokrotnie okazuje się, że postawiony przez firmę budowlaną obiekt posiada wady i nie odpowiada oczekiwaniom inwestora, a czasem nawet przepisom prawa. W takim wypadku inwestorowi przysługuje co do zasady ochrona na podstawie przepisów o rękojmi. Praw z tytułu rękojmi inwestor może dochodzić w ciągu trzech lat (gdy chodzi o wady budynku) lub roku (gdy chodzi o wady pozostałych rzeczy).
REKLAMA
Wykonawcy robót budowlanych – w obronie przed roszczeniami inwestorów – często starają się przerzucić winę na projektanta. Wskazują oni, że przyczyną powstania wady jest błędny projekt budowlany, a nie sposób wykonywania robót budowlanych. Co zrobić, jeśli po bliższej analizie rzeczywiście okaże się, że projekt budowlany miał błędy, a wykonawca ściśle się go trzymał?
Polecamy: Jak rozliczać koszty w czasie?
REKLAMA
Nie należy zapominać, że w przeciwieństwie do inwestora, wykonawca robót budowlanych jest zawsze podmiotem fachowym. Podmioty takie – na mocy przepisów Kodeksu cywilnego – obowiązuje podwyższony miernik staranności przy wykonywaniu zobowiązania. Co więcej, przepisy wymagają, by wykonawca robót budowlanych zwrócił uwagę inwestora, jeżeli dostarczona przez niego dokumentacja nie nadaje się do prawidłowego wykonania robót. Jeśli tego nie uczyni, wówczas stanie się co najmniej podmiotem współodpowiedzialnym (wraz z projektantem) za powstałą wadę.
Przepisy prawa nie dają wprost odpowiedzi na pytanie, jak daleko powinno sięgnąć sprawdzenie projektu przez wykonawcę robót. Nie należy zapominać, że projekt budowlany winien być sporządzony przez osoby legitymujące się odpowiednią wiedzą i doświadczeniem zawodowym, a zatem nie sposób oczekiwać, by wykonawca robót budowlanych „powielał” pracę projektanta i sprawdzał wszystkie jego wyliczenia i koncepcję.
W jednym z wyroków, Sąd Najwyższy przyjął, że wykonawca robót powinien niezwłocznie zawiadomić inwestora o niemożliwości realizacji inwestycji na podstawie otrzymanego projektu lub też o tym, że realizacja dostarczonego projektu spowoduje powstanie obiektu wadliwego.
W tym ostatnim przypadku chodzi jednak tylko o sytuacje, w których stwierdzenie nieprawidłowości dostarczonej dokumentacji nie wymaga specjalistycznej wiedzy z zakresu projektowania (sygn. akt III CKN 629/98). Wykonawca nie musi więc dokonywać specjalistycznych obliczeń, sprawdzając projekt – chyba że strony uzgodnią co innego w łączącej je umowie.
Polecamy: Faktura VAT od A do Z
Należy też wskazać, że podmiotem odpowiedzialnym za wady projektu jest przede wszystkim projektant, przy czym odpowiedzialność ponosi on nawet wtedy, gdy wykonawca nie zwrócił uwagi inwestorowi na błędy w projekcie, które można było dostrzec bez specjalistycznych obliczeń.
Wykonawca będzie odpowiadał obok projektanta tylko wtedy, gdy nie powiadomił on inwestora o wadach projektu, wbrew wyżej opisanemu obowiązkowi.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.