Polska może zostać ukarana przez UE za nieprzestrzeganie przez pracodawców obowiązku przeprowadzania oceny ryzyka zawodowego - ostrzega prof. Danuta Koradecka, dyrektor Centralnego Instytutu Ochrony Pracy - Państwowego Instytutu Badawczego.
To dlatego, że w Polsce zaledwie 40 proc. przedsiębiorstw zatrudniających powyżej dziewięciu pracowników, tj. objętych obowiązkiem informowania GUS o warunkach pracy, przyznaje, że przeprowadziło takie badanie. Według Państwowej Inspekcji Pracy oceny ryzyka zawodowego nie dokonują najczęściej małe i średnie firmy, które nie posiadają wyspecjalizowanych służb, zajmujących się bezpieczeństwem i higieną pracy. Urząd Dozoru Technicznego zwraca z kolei uwagę, że w firmach nadal pracują maszyny i urządzenia, które nie spełniają minimalnych wymagań UE.
Unijne prawo
- Przystąpienie Polski do UE jest korzystne dla pracowników, bo pracodawcy muszą dbać o bezpieczeństwo pracy bardziej niż cztery lata temu - mówi Iwona Pawlaczyk, ekspert do spraw bhp Komisji Krajowej NSZZ Solidarność.
reklama
reklama
Szczególne znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony zdrowia pracowników ma Dyrektywa 89/391/ EWG zwana Dyrektywą Ramową.
- Wymagania wynikające z dyrektywy są wdrażane we wszystkich krajach UE i muszą je spełniać wszyscy pracodawcy, bez względu na wielkość przedsiębiorstwa i rodzaj prowadzonej działalności - mówi prof. Danuta Koradecka.
Dyrektywa ta określa podstawowe zasady zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy. Stanowi, że jednym z najważniejszych obowiązków pracodawcy jest ocena tzw. ryzyka zawodowego. Pracodawca musi zadbać, żeby ocena ta została przeprowadzona i udokumentowana, a pracownicy odpowiednio poinformowani o jej efektach.
Ocena powinna prowadzić do wykrycia wszystkich związanych z pracą zagrożeń dla bezpieczeństwa i zdrowia pracowników oraz do wyeliminowania lub ograniczenia związanego z nimi ryzyka.
- Komisja Europejska przeprowadza kontrolę wdrożenia dyrektyw - mówi prof. Danuta Koradecka.
Wysokie kary
- Wcześniejsze orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) wskazują na konieczność dużej staranności w dostosowaniu prawa i praktyki krajowej do dyrektyw UE - mówi Barbara Krzyśków z CIOP-PIB.
Dodaje, że orzeczenia ETS dotyczą nie tylko nieprawidłowego wypełniania wymagań dyrektyw w dziedzinie bhp, ale też nieprawidłowości w ich realizacji. Włochy, Niemcy i Holandia zostały już ukarane za nieprawidłowości związane z oceną ryzyk zawodowych.