Pracodawcy: rząd musi prowadzić dialog z biznesem
REKLAMA
REKLAMA
Główne cele kongresu
REKLAMA
HENRYKA BOCHNIARZ
Pomysł zwołania kongresu powstał jeszcze w czasach poprzedniego rządu. Nie wiedzieliśmy wtedy, że będą wcześniejsze wybory. Chcieliśmy jednak pokazać, że środowiska przedsiębiorców są razem, że mają opinię na temat tego, co się dzieje w gospodarce. Oczywiście szkoda, że nie ma z nami Business Centre Club i Krajowej Izby Gospodarczej, bo to jest bardzo ważna inicjatywa. Wszyscy mieliśmy wątpliwości, czy potrafimy doprowadzić do przygotowania tego kongresu, bo przecież nasze organizacje w wielu sprawach mają inne zdanie, ale wspólna praca jest jednym z największych atutów tego kongresu. Dla wielu spraw już udało nam się znaleźć kompromisowe rozwiązania.
JERZY BARTNIK
Kongres ma dwa cele. To pokazanie rządowi, że ma partnera do omawiania kwestii gospodarczych, ale także to, że przedsiębiorcy muszą włożyć trochę wysiłku, aby poprawić warunki, w których operują, pod hasłem: będziecie razem - będzie wam łatwiej. Warto podkreślić, że podobny kongres odbywa się we Francji od czterech lat.
ANDRZEJ MALINOWSKI
Kiedy podjęliśmy się organizacji kongresu, chcieliśmy po prostu pokazać rolę pracodawców we współczesnym świecie. W dwóch exposé premierów ani razu nie padło słowo: pracodawca, za to związki zawodowe były odmieniane przez wszystkie przypadki. Chcemy przypomnieć, że istniejemy, stanowimy określoną siłę społeczną, z którą trzeba się liczyć i którą trzeba uwzględniać w funkcjonowaniu państwa, bo tworzą ją ludzie, którzy potrafią kreować biznes. Państwo żyje z tych ludzi i dbanie o nich jest obowiązkiem tego państwa.
HENRYKA BOCHNIARZ
Przygotowaliśmy zestaw tematów, którymi chcemy się zająć, podzieliliśmy je między sobą. Wszystkim nie możemy się zająć, ale jesteśmy w stanie położyć na stole i poddać dyskusji najpilniejsze sprawy.
ROMAN REWALD
Liczymy na to, że jeśli wystąpimy wspólnie, to nasze postulaty przez lata nieuwzględniane przez rząd i parlament - teraz zostaną usłyszane.
ZBIGNIEW JAKUBAS
Organizatorzy kongresu skupiają w swoich organizacjach 43 tys. przedsiębiorstw, które zatrudniają prawie 3,5 mln osób, czyli ponad 50 proc. wszystkich zatrudnionych w gospodarce naszego kraju.
Postulaty przedsiębiorców
JERZY BARTNIK
Upominamy się o sprawy wcale nie odkrywcze. Określone problemy powtarzają się, ale w nowych okolicznościach, w nowym otoczeniu gospodarczym. Kwestie podatkowe są omawiane od lat i nadal są aktualne.
ZBIGNIEW JAKUBAS
Podatki są hamulcem dla rozwoju gospodarki, bo Polska potrzebuje kapitału. Jesteśmy przekonani, że kolejne obniżenie podatków spowoduje zmniejszenie szarej strefy, która, jak pokazuje przykład noclegów w Zakopanem, wciąż ma się dobrze. Chcemy też pokazać, że z przedsiębiorcami można postępować inaczej niż doprowadzając ich na próg bankructwa przez system nadmiernych kontroli, że prawo nie może działać z założenia na ich szkodę - casus Optimusa. Dosyć poniżania przedsiębiorców.
CHRISTIAN SCHNELL
Trzeba się zrzeszyć, aby się przebić. Dla nas kluczowy jest temat partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Ustawa, która miała to regulować, istnieje od dwóch lat i od dwóch lat jest martwa. W Anglii 20 proc. wydatków na inwestycje odbywa się w ramach PPP. Dlatego chcemy powołać Centrum PPP, które będzie rodzajem platformy - miejsca, gdzie partnerzy ze strony publicznej będą mogli uzyskać stosowną wiedzę i wsparcie.
JERZY BARTNIK
Przypadło mi w udziale powiedzieć o systemach, potrzebie i konieczności przygotowania kadr dla gospodarki - na każdym poziomie: wyższym, średnim i, coraz bardziej wymagającym, podstawowym, który ze względu na rewolucje procesów technologicznych też wymaga nowej wiedzy. Muszą się na to znaleźć środki w budżecie, ponieważ tradycyjna szkoła, która swoim lobby wygrywa w Sejmie, wytwarza produkt, który nie nadaje się do przyjęcia w systemie gospodarki. Mamy wciąż takie zjawisko, że ludzie w wieku 18-24 lata nie mogą wejść na rynek pracy, bo nie mają odpowiednich kwalifikacji. Przedsiębiorca, dopuszczając pracownika do wielomilionowego urządzenia, chce dostać człowieka przygotowanego i odpowiedzialnego.
HENRYKA BOCHNIARZ
REKLAMA
Niestety ostatnie dwa lata nie były dobrym czasem dla dialogu społecznego, a bez partnerskiego traktowania nie uda nam się rozwiązać większości problemów, jak choćby kryzysu w służbie zdrowia. Potrzebne są do tego trzy strony: rząd, pracodawcy i związki zawodowe oraz właściwy klimat do podjęcia rozmowy. Badania społeczne pokazują, że do swoich pracodawców zatrudnieni mają duże zaufanie, ale krytycznie oceniają sytuację ogólną w kraju.
W Irlandii sposobem na wyjście z podobnych problemów była umowa społeczna. My musimy szukać własnych rozwiązań, bo specyfika rynku i gospodarki nie pozwala na proste skopiowanie rozwiązań irlandzkich.
Nadal mamy wiarę, że można rozmawiać, i widzimy, że ten rząd - w osobach premiera Donalda Tuska i wicepremiera Waldemara Pawlaka - ma lepsze nastawienie, ale do konkretnych rozwiązań jest jeszcze daleko. Przyglądamy się bacznie obietnicom i deklaracje rządu na pewno nas nie uśpią.
ROMAN REWALD
REKLAMA
Inwestorzy amerykańscy to jedna z największych grup inwestorów w Polsce. Chcemy przedstawić to, co promujemy od dawna. Krwiobiegiem gospodarki jest infrastruktura, a właśnie ona jest od lat jedną z największych barier inwestycyjnych w Polsce. Badania Ernst & Young pokazują, że inwestorów odstraszają złe drogi, a inwestycja w budowę dróg się opłaca. Na każdy dolar zainwestowany w drogę krajową odzyskuje się 1,5 dolara w ciągu roku w postaci pieniędzy przyniesionych do lokalnej gospodarki.
W Polsce problem polega nie na braku środków, lecz na złym zarządzaniu nimi i biurokratycznych procedurach. Do tych projektów należy zaprosić przedsiębiorców, bo bez ich udziału nie da się zbudować autostrad, zwłaszcza w perspektywie Euro 2012. Ale impuls, inicjatywa musi wyjść od państwa i państwo musi stworzyć do tego właściwe warunki.
Druga kwestia, którą chcemy podnieść, to poprawa systemu stosowania prawa w Polsce. Nie można w sposób szybki dochodzić kontraktów, uzyskać szybkiej pomocy prawnej w sporach z rządem, a powolny system sądowy nie jest w stanie zagwarantować równego traktowania wszystkim uczestnikom rynku.
ANDRZEJ MALINOWSKI
Nasze główne hasło to państwo przyjazne pracodawcom, a my chcemy określić, na czy ma polegać to przyjazne podejście państwa. Naszym zdaniem musi ono polegać na stanowieniu i egzekwowaniu prawa tak, aby było użyteczne dla pracodawców. Najwyższa pora wprowadzić jeszcze jedną starą zasadę: nic o nas bez nas. Dlatego deklarujemy daleko idącą pomoc w przygotowywaniu tego prawa. Mamy już dobre doświadczenia w tym zakresie, mam na myśli ustawę o swobodzie działalności gospodarczej, która jest jaskrawym przykładem, że przy tworzeniu prawa można prowadzić rzetelną merytoryczną dyskusję.
Opowiadamy się za prostym ruchem: to nie ministerstwa powinny pisać ustawy - w resortach powinna powstawać koncepcja ustawy, która powinna być dyskutowana z partnerami społecznymi, ale akt prawny powinni przygotowywać fachowi legislatorzy, np. kancelarie prawne.
Wyzwania
HENRYKA BOCHNIARZ
Dziś coraz większym wyzwaniem jest brak ludzi do pracy. Nawet jeśli są, to nie są przygotowani, to staje się ogromnym zagrożeniem.
Badania pokazują, że nasze firmy konkurują głównie ceną, a na ceny istotny wpływ mają niższe koszty pracy w porównaniu z Europą. Nacisk płacowy, z którym mamy do czynienia, musi przekładać się na spadek konkurencyjności, a nie możemy jej zastąpić innowacyjnością, bo mamy niestety ograniczenie. To bardzo duże zagrożenie.
My niestety nie mamy strategii gospodarczej i pokazują to wydarzenia. Górnicy też mają prawo wiedzieć, co będzie z nimi za pięć lat. Nie mamy żadnej strategii dotyczącej rolnictwa, a rząd się cieszy, że dzięki dopłatom z Unii Europejskiej rolnicy siedzą cicho. Potrzebne są strategie, także emigracja to w części wynik braku wiedzy o tym, co się będzie działo w kraju, jaka będzie strategia.
Chcielibyśmy, żeby rząd z nami o tym dyskutował.
ZBIGNIEW JAKUBAS
Mam nadzieję, że ten rząd nie zawiedzie gospodarki i przedsiębiorców i są przesłanki ku takiemu myśleniu. Wicepremier Waldemar Pawlak zaskakuje nas przygotowaniem i to, że miał czas spotkać się z nami, też dobrze wróży.
Jeśli rząd wykorzysta potencjał, jaki jest w społeczeństwie, i pozytywne nastawienie przedsiębiorców, to możliwe są reformy, które umożliwią szybszy rozwój gospodarki. A przecież jeśli nastąpi dalsze pobudzenie gospodarki, to będą wpływy dodatkowe do budżetu.
Jednak ryzykiem jest niepełne wykorzystanie funduszy z Unii Europejskiej oraz brak ludzi do pracy. Stąd musi nastąpić otwarcie się naszej gospodarki na pracowników z Europy Wschodniej, bo inaczej nasza gospodarka nie będzie się już tak szybko rozwijać.
KONGRES PRACODAWCÓW
Pierwszy Kongres Pracodawców odbędzie się 17 stycznia w Warszawie. Organizatorami są Konfederacja Pracodawców Polskich, Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan, Amerykańska Izba Handlowa w Polsce, Polska Rada Biznesu, Polsko-Niemiecka Izba-Przemysłowo-Handlowa i Związek Rzemiosła Polskiego.
Panel GPKliknij aby zobaczyć ilustrację.
Debatę prowadzili
Robert Lidke
Katarzyna Kozińska-Mokrzycka
PaweŁ CzuryŁo
Zdjęcia: Wojciech Górski
REKLAMA
REKLAMA