Dzień Dobry TVN: Czy zobaczymy najdłuższe sprostowanie w historii telewizji?
REKLAMA
REKLAMA
Przedmiotem krytyki branży e-papierosowej jest audycja Dzień Dobry TVN z 5 stycznia br. W programie przedstawiono rozmowę z ekspertem medycznym na temat szkodliwości glikolu propylenowego – jednej z substancji zawartych w e-papierosach. Firma branżowa nie ma jednak uwag do wypowiedzi i faktów prezentowanych przez kardiologa Piotra Gryglasa, ale stawiają ciężkie zarzuty dotyczące sposobu reklamy tej audycji i napisów emitowanych na ekranie w trakcie jej trwania.
REKLAMA
REKLAMA
Jak wyliczają prawnicy eSmokingWORLD, największej europejskiej sieci sprzedaży e-papierosów, kilkuminutowa rozmowa z ekspertem była poprzedzona emitowanymi 66 razy napisami o treści: „Substancja zawarta w e-papierosach może spowodować śmierć”. Dodatkowo pojawiły się filmowe zwiastuny audycji, w których informowano, że „niemiecka badaczka nowotworów alarmuje o szkodliwości papierosów elektronicznych”.
Żadna z tych informacji nie została jednak potwierdzona przez eksperta lub gospodarzy programu, który takim sposobem reklamowano przez kilka godzin w Dzień Dobry TVN. eSmokingWORLD liczy też, że KRRiT wyjaśni dlaczego w trakcie całej rozmowy z ekspertem widzowie widzieli na ekranie napis, że glikol propylenowy to „substancja w e-papierosach która może spowodować śmierć”.
Informacji takiej nie wypowiedział bowiem i nie potwierdził żaden z uczestników popularnego programu, a w szczególności zaproszony ekspert.
REKLAMA
Firma e-papierosowa twardo walczy o swoje prawa. Oczekuje, że KRiTV wyjaśni również fakt, iż w czasie tego samego programu emitowane były reklamy produktów farmaceutycznych przeznaczonych dla osób rzucających palenie. - "Telewizja śniadaniowa często bywa popularniejsza od wielu programów informacyjnych i nie może być zwolniona od obowiązku dziennikarskiej rzetelności. "- mówi rzecznik prasowy eSmokingWORLD Jerzy Jurczyński.
Firma domaga się od wydawców Dzień Dobry TVN emisji ponad 17-minutowego sprostowania, które miałoby zostać zaprezentowane w taki sam sposób, jak inkryminowane stwierdzenia w programie z 5 stycznia. Byłby to rekord w długości kiedykolwiek wyemitowanego sprostowania w telewizji. – Nie bijemy rekordu Guinessa. Po prostu, rekordowa dezinformacja zasługuje na rekordowe sprostowanie. Zdecydowaliśmy się opublikować treść naszego wniosku, ujawnić obiektywne fakty i do chwili uzyskania odpowiedzi od TVN nie komentujemy sprawy" - mówi rzecznik prasowy eSmokingWORLD, Jerzy Jurczyński.
REKLAMA
REKLAMA