Spadają ceny w Japonii i inflacja w Chinach
REKLAMA
REKLAMA
Ceny produkcji w Japonii spadły w maju o 5,4 proc. (r/r). Obie te cyfry są konsekwencją poprzedniego załamania produkcji w Japonii o ponad jedną trzecią. Obecnie przedsiębiorstwa tną koszty dostosowując się do nowych wymagań rynku, a to oznacza zmniejszone inwestycje oraz ostrą konkurencję kosztową.
REKLAMA
Dobrym odbiorcą japońskiej produkcji nadal pozostają Chiny, które wdrażają swój pakiet ożywienia gospodarki wydatkami infrastrukturalnymi. Ale i tam odczuwane są koszty kryzysu - w maju inflacja spadła w Chinach o 1,4 proc. (r/r) i był to czwarty kolejny spadek z rzędu. Wpływ mają na to także czynniki globalne (niższe ceny surowców niż przed rokiem). Okres deflacyjny w Chinach może się zatem szybko skończyć.
REKLAMA
REKLAMA