REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przedsiębiorcy mogą wybrać prawo stosowane do ich zobowiązań pozaumownych

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Niedzielska-Jakubczyk Dobromiła
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

11 stycznia 2009 r. weszło w życie rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lipca 2007 r. dotyczące prawa właściwego dla zobowiązań pozaumownych, nazywane w skrócie Rzymem II. Jego przepisy obowiązują w państwach UE bezpośrednio, bez konieczności dodatkowego wprowadzania ich do krajowych porządków prawnych. Tym samym w zakresie uregulowanym przez to rozporządzenie automatycznie przestało obowiązywać polskie prawo prywatne międzynarodowe i niektóre międzynarodowe konwencje.

Jakie skutki dla przedsiębiorcy rodzi wejście w życie Rzymu II? Na jakim etapie obrotu profesjonalnego warto brać przepisy rozporządzenia pod uwagę?

REKLAMA

Przede wszystkim Rzym II obowiązuje nie tylko w stosunkach między przedsiębiorcami, lecz także w obrocie powszechnym. Dotyczy też stosunków profesjonalistów z osobami prywatnymi. Poza tym przepisy Rzymu II są stosowane bezpośrednio i mają pierwszeństwo przed prawem krajowym. Nie są przy tym konieczne żadne działania ustawodawcy.

A więc tam, gdzie rzecz została uregulowana rozporządzeniem, normy prawa krajowego przestają działać automatycznie?

Tak, ale tylko w stosunku do państw członkowskich Unii z wyłączeniem Danii, która zwyczajowo nie wiąże się rozporządzeniami Parlamentu Europejskiego i Rady.

REKLAMA

Czy wobec tego, gdyby chodziło o stosunki z Danią lub innym państwem spoza Unii i gdyby należało ustalić prawo właściwe dla stosunków łączących przedsiębiorcę polskiego i duńskiego czy np. ukraińskiego, to obowiązywałyby konwencje łączące nasz kraj z tymi państwami lub prawo prywatne międzynarodowe?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co do zasady tak. Trzeba by było zbadać przepisy i polskie, i duńskie lub ukraińskie i sprawdzić, jak się one nawzajem odsyłają. Na tej podstawie należałoby ustalić, którego państwa prawo miałoby zastosowanie.

Dla przeciętnego odbiorcy myląca jest kombinacja dwóch z pozoru sprzecznych elementów - umów i zobowiązań pozaumownych. Tymczasem Rzym II mówi, że można się umówić na prawo właściwe dla zobowiązań pozaumownych. Wytłumaczmy to.

Rozporządzenie ma mylącą nazwę. Dotyczy ono bowiem prawa właściwego dla zobowiązań niepochodzących z czynności prawnych. Kiedy natomiast jest mowa o zobowiązaniach pozaumownych, co do których jednak można się umówić na określone prawo (art. 14), to nie wiadomo, gdzie umowa się zaczyna, a gdzie kończy.

Zobowiązania, do których stosuje się rozporządzenie, powstają na zasadzie ryzyka. W którym wobec tego momencie przedsiębiorca może być narażony na stosowanie Rzymu II i kiedy powinien o tym pamiętać?

Na takie ryzyko narażony jest zawsze każdy, kto prowadzi interesy. W grę wchodzi np. odpowiedzialność za pęknięte koło w samochodzie, za źle wmontowaną oś czy za wadliwą suszarkę do włosów lub pralkę.

Tak odpowiada producent?

Jego odpowiedzialność zawsze jest oparta na zasadzie ryzyka. W naszym krajowym prawie też. Nie ustala się winy. Przedsiębiorca, który wykonał urządzenie i wprowadził je do obrotu, powinien być odpowiedzialny za prawidłowe funkcjonowanie rzeczy. I nie chodzi tu o odpowiedzialność z rękojmi i gwarancji. Mówimy o szkodzie wyrządzonej na osobie lub w mieniu w wyniku nieprawidłowego funkcjonowania sprzętu lub produktu. To właśnie jest pozaumowna odpowiedzialność producenta za produkt.

A jak wygląda odpowiedzialność importera i sprzedawcy?

REKLAMA

Rozporządzenie nie robi między nimi różnicy. Dotyczy wszystkich osób, którym przypisuje się odpowiedzialność za produkt. A prawem właściwym z tytułu szkody wyrządzonej przez produkt jest prawo państwa, w którym poszkodowany ma w chwili powstania szkody miejsce zwykłego pobytu (jeżeli produkt został wprowadzony do obrotu w tym państwie) lub prawo państwa, w którym produkt nabyto, czy wreszcie prawo państwa, w którym powstała szkoda (również jeżeli produkt został wprowadzony do obrotu w tym państwie). Tym samym polski przedsiębiorca musi się liczyć z tym, że mogą mieć wobec niego zastosowanie przepisy obcego porządku prawnego. Kryterium ich zastosowania jest przy tym wprowadzenie produktu do obrotu w państwie, którego prawo ma mieć zastosowanie. Niemniej - prawem właściwym może być prawo państwa miejsca zwykłego pobytu osoby, której przypisuje się odpowiedzialność, czyli przedsiębiorcy właśnie. Tu warunkiem jest, by osoba ta nie mogła w uzasadniony sposób przewidzieć wprowadzenia produktu do obrotu w państwie, którego prawo ma być zastosowane zgodnie z ogólnymi zasadami rozporządzenia. Ta regulacja jest swego rodzaju dobrodziejstwem dla przedsiębiorcy, który nie powinien ponosić negatywnych konsekwencji stosowania wobec niego obcego porządku prawnego, jeżeli jego zamiarem nie było wprowadzenie produktu do obrotu w danym państwie. Konstrukcja ta odwołuje się do amerykańskiej doktryny przewidywalności wyrządzenia czynu niedozwolonego. Jeżeli więc ktoś produkuje coś ewidentnie na rynek europejski albo w Europie tylko na rynek niemiecki bądź hiszpański i nagle jego produkt znajdzie się na Cyprze, to ów producent nie powinien być pociągnięty do odpowiedzialności na podstawie prawa cypryjskiego. Dlatego jeżeli ktoś kupił pralkę w Niemczech i wywiózł ją na Cypr, to producent nie powinien być obciążany konsekwencjami wynikającymi z nieznanego mu prawa. Przykładowo, istnieją różne wtyczki do gniazdek. Jeśli więc, powiedzmy, pralka ma taką, która pasuje tylko do używanych w Niemczech, Hiszpanii czy w Polsce, a nie nadaje się do użytku na Cyprze, to zgodnie z regulacjami Rzymu II powinno się przyjąć, że producent pralek nie przewidywał wprowadzenia swego wyrobu na rynek cypryjski.

Czy w takim razie jeśli polski producent kosiarek sprzeda je swemu niemieckiemu dystrybutorowi, to będzie mógł być pociągnięty do odpowiedzialności na podstawie prawa niemieckiego, jeżeli kosiarka wyrządzi komuś szkodę?

Mamy tu do czynienia z dwoma przedsiębiorcami. Dlatego mogą się oni umówić, jakie prawo będzie stosowane w takiej sytuacji. Jeżeli się jednak nie umówią, to polski producent może odpowiadać według prawa niemieckiego. Trzeba jednak pamiętać, że Rzym II nie zajmuje się kwestiami właściwości sądowej. To rozporządzenie zawiera wyłącznie przepisy prawa materialnego. Do właściwości sądu i procedury ma zastosowanie rozporządzenie Rady (WE) nr 44/2001 z 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych. Może się więc zdarzyć, że według tego rozporządzenia będzie określona właściwość sądu, a według Rzymu II zapadnie decyzja, jakie prawo materialne zostanie zastosowane.

Czy w związku z tym strony nie będą miały kłopotów z dochodzeniem roszczeń? Przecież nawet dziś sądy różnych państw starają się w podobnych sytuacjach znaleźć furtkę pozwalającą przekazać sprawę innemu sądowi?

Tak się zdarza, ale po wejściu w życie Rymu II, który dotyczy również obrotu powszechnego, nie powinno to być już takie łatwe. Prawdopodobnie będą powoływani biegli z zakresu prawa obcego i myślę, że sądy na podstawie ich opinii będą rozstrzygały w poszczególnych sprawach. Rzym II powinien ułatwić dochodzenie roszczeń ze zdarzeń pozaumownych na rynku wewnątrzwspólnotowym. Bo przecież trudno wymagać od klienta hiszpańskiego producenta i sprzedawcy, by kupiwszy jego towar, który wyrządzi mu szkodę, skarżył przedsiębiorcę w Hiszpanii, zatrudniając tamtejszego adwokata, żeby prowadził sprawę według hiszpańskiego prawa. W wypadku konsumentów już dziś, jeśli ktoś kupi w jednym państwie suszarkę do włosów, która wyrządzi szkodę w innym, można pod pewnymi warunkami sprawę wytoczyć w sądzie siedziby konsumenta.

A czy dwaj przedsiębiorcy - producent i jego przedstawiciel handlowy - mogą się umówić na podstawie art. 14 Rzymu II, że jeśli przytrafi się coś, czego nie są w stanie przewidzieć i za co odpowiadają na zasadzie ryzyka, to dla producenta będzie miało zastosowanie np. prawo francuskie, a dla dystrybutora prawo polskie?

Tego rodzaju wybór prawa - dla każdej strony innego - jest raczej niespotykany. Strony z reguły umawiają się na stosowanie tego samego prawa w stosunku do każdej z nich. Zgodnie z art. 14 Rzymu II przedsiębiorcy mogą się umówić na wybór prawa (choć nie będzie to skuteczne do naruszenia zasad uczciwej konkurencji, gdyby np. okazało się, że mają oni większy udział w rynku niż powinni i zostaliby ukarani za nadużywanie pozycji dominującej). Podobnie umowa co do wyboru prawa jest wyłączona w przypadku naruszeń własności intelektualnej. W innych sytuacjach mogą zapisać w kontrakcie, że na wypadek zdarzeń, których nie są w stanie przewidzieć, poddają rozstrzygnięcia dotyczące tej odpowiedzialności prawu polskiemu, francuskiemu, niemieckiemu itd.

Rozporządzenie dotyczy też m.in. bezpodstawnego wzbogacenia i prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia. Jak to będzie wyglądało w praktyce?

Jeżeli przedsiębiorcy byli związani umową, która stała się nieważna, ale dalej ją wykonują, to może się okazać, że któraś ze stron będzie wzbogacona bez podstawy prawnej. Gdyby np. umowa licencyjna o korzystanie ze znaku towarowego, która powinna być zawarta na piśmie pod rygorem nieważności, została zawarta ustnie, to opłaty licencyjne zostałyby poniesione bezpodstawnie. Jednocześnie w podobnej sytuacji możemy mieć do czynienia z prowadzeniem cudzych spraw bez zlecenia. Przykładowo, jeżeli między stronami wygasła umowa licencyjna o korzystanie ze znaku towarowego, a nowa nie została zawarta na piśmie, to przedsiębiorca w dalszym ciągu posługujący się znakiem towarowym (załóżmy, że jest to część umowy franchisingowej) prowadziłby reklamę marki dla licencjodawcy bez zlecenia.

dr KATARZYNA LASOTA HELLER

z kancelarii White & Case w Warszawie

 

Rozmawiała DOBROMIŁA NIEDZIELSKA-JAKUBCZYK

PODSTAWA PRAWNA

• Rozporządzenie (WE) nr 864/207 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lipca 2007 r. dotyczące prawa właściwego dla zobowiązań pozaumownych (Rzym II) - Dziennik Urzędowy UE L199/40 z 31 lipca 2007 r.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak założyć spółkę z o.o. z aktem notarialnym?

Umowa spółki z o.o. w formie aktu notarialnego jest konieczna, gdy wspólnicy zamierzają wprowadzić do umowy postanowienia, których dodanie nie jest możliwe w przypadku spółki z o.o. zakładanej przez S24. Dotyczy to m.in. sytuacji, w których wspólnicy zamierzają wnieść wkłady niepieniężne, wprowadzić obowiązek powtarzających się świadczeń niepieniężnych, zmienić zasady głosowania w spółce, uprzywilejować udziały co do głosu, czy do dywidendy.

W jaki sposób hakerzy wykorzystują e-maile do ataków? Mają swoje sposoby

Najpopularniejszą formą cyberataku jest obecnie phishing. Fałszywe wiadomości są coraz trudniejsze do wykrycia, bo cyberprzestępcy doskonale się wyspecjalizowali. Jak rozpoznać niebzepieczną wiadomość? Jak chronić swoją firmę przed cyberatakami?

Co nowego dla firm biotechnologicznych w Polsce? [WYWIAD]

Na co powinny przygotować się firmy z branży biotechnologicznej? O aktualnych problemach i wyzwaniach związanych z finansowaniem tego sektora mówi Łukasz Kościjańczuk, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO, prelegent CEBioForum 2025.

Coraz trudniej rozpoznać fałszywe opinie w internecie

40 proc. Polaków napotyka w internecie na fałszywe opinie, wynika z najnowszego badania Trustmate.io. Pomimo, że UOKiK nakłada kary na firmy kupujące fałszywe opinie to proceder kwietnie. W dodatku 25 proc. badanych ma trudności z rozróżnieniem prawdziwych recenzji.

REKLAMA

To nie sztuczna inteligencja odbierze nam pracę, tylko osoby umiejące się nią posługiwać [WYWIAD]

Sztuczna inteligencja stała się jednym z największych wyścigów technologicznych XXI wieku. Polskie firmy też biorą w nim udział, ale ich zaangażowanie w dużej mierze ogranicza się do inwestycji w infrastrukturę, bez realnego przygotowania zespołów do korzystania z nowych narzędzi. To tak, jakby maratończyk zaopatrzył się w najlepsze buty, zegarek sportowy i aplikację do monitorowania wyników, ale zapomniał o samym treningu. O tym, dlaczego edukacja w zakresie AI jest potrzebna na każdym szczeblu kariery, jakie kompetencje są niezbędne, które branże radzą sobie z AI najlepiej oraz czy sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji miejsc pracy, opowiada Radosław Mechło, trener i Head of AI w BUZZcenter.

Lider w oczach pracowników. Dlaczego kadra zarządzająca powinna rozwijać kompetencje miękkie?

Sposób, w jaki firma buduje zespół i rozwija wiedzę oraz umiejętności swoich pracowników, to dzisiaj jeden z najważniejszych czynników decydujących o jej przewadze konkurencyjnej. Konieczna jest tu nie tylko adaptacja do szybkich zmian technologicznych i rynkowych, lecz także nieustanny rozwój kompetencji miękkich, które okazują się kluczowe dla firm i ich liderów.

Dziękuję, które liczy się podwójnie. Jak benefity mogą wspierać ludzi, firmy i planetę?

Coraz więcej firm mówi o zrównoważonym rozwoju – w Polsce aż 72% organizacji zatrudniających powyżej 1000 pracowników deklaruje działania w tym obszarze1. Jednak to nie tylko wielkie strategie kształtują kulturę organizacyjną. Często to codzienne, pozornie mało znaczące decyzje – jak wybór dostawcy benefitów czy sposób ich przekazania pracownikom – mówią najwięcej o tym, czym firma kieruje się naprawdę. To właśnie one pokazują, czy wartości organizacji wykraczają poza hasła w prezentacjach.

Windykacja należności. Na czym powinna opierać się działalność windykacyjna

Chociaż windykacja kojarzy się z negatywnie, to jest ona kluczowa w zapewnieniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Branża ta, często postrzegana jako pozbawiona jakichkolwiek zasad etycznych, w ciągu ostatnich lat przeszła znaczną transformację, stawiając na profesjonalizm, przejrzystość i szacunek wobec klientów.

REKLAMA

Będą duże problemy. Obowiązkowe e-fakturowanie już za kilka miesięcy, a dwie na trzy małe firmy nie mają o nim żadnej wiedzy

Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Nie tylko od strony logistycznej czyli zakupu i przygotowania odpowiedniego oprogramowania, ale nawet elementarnej wiedzy czym jest KSeF – Krajowy System e-Faktur.

Make European BioTech Great Again - szanse dla biotechnologii w Europie Środkowo-Wschodniej

W obliczu zmian geopolitycznych w świecie Europa Środkowo-Wschodnia może stać się nowym centrum biotechnologicznych innowacji. Czy Polska i kraje regionu są gotowe na tę szansę? O tym będą dyskutować uczestnicy XXIII edycji CEBioForum, największego w regionie spotkania naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się biotechnologią.

REKLAMA