Wysyłanie nagich zdjęć coraz popularniejsze
REKLAMA
REKLAMA
Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych na grupie 1000 amerykańskich nastolatków. Jeden na pięciu w grupie od 13 do 19 lat wysłał swoje nagie lub półnagie zdjęcia MMS-em lub umieścił je w sieci.
REKLAMA
REKLAMA
"Sexting", czyli wysyłanie nagich zdjęć przez telefony komórkowe zdobywa na świecie coraz większą popularność. Głównie za sprawą szerokiego dostępu do telefonów komórkowych z aparatami fotograficznymi, eksperci alarmują jednak jak bardzo niebezpieczne jest tego typu działanie.
Zjawisko "Sextingu" zaczęto nagłaśniać po tragicznej sprawie Jessiki Logan ze stanu Ohio która popełniła samobójstwo po tym jak jej nagie zdjęcia które wysłała do swojego chłopaka wpadły w ręce innych uczniów szkoły.
Prawnik ze stanu Wyoming, George Skumanick postanowił przeciwdziałać takim wypadkom i rozpoczął kampanię w jednej ze szkół w Pennsylwanii mającą za zadanie uświadamiać nastolatki jakie konsekwencje może przynieść rozsyłanie swoich nagich zdjęć. Program ma przede wszystkim zwrócić uwagę na niepożądane skutki tego typu działań. W samych Stanach Zjednoczonych doszło w ostatnim czasie do kilku procesów w których to nastolatki rozsyłające swoje nagie zdjęcia były posądzane o rozpowszechnianie dziecięcej pornografii.
Ta technologia jest tak nowa że jeszcze nie nauczyliśmy się jeszcze stosować w jej przypadku żadnych granic moralnych" - wyjaśnia Bill Albert z National Campaign to Prevent Teen and Unplanned Pregnancies - "Głównym problemem jest to że nawet jeśli myślisz że wysyłasz zdjęcie tylko do swojego chłopaka czy dziewczyny, w kilka sekund może się o nim dowiedzieć cały świat" - dodaje.
Źródło: TechGazPL
REKLAMA
REKLAMA