REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy współpracować z dużym partnerem biznesowym

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Zakrzewska-Krzyś Honorata
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Kiedy przedsiębiorca mikro, małej lub średniej firmy zawiera kontrakt z branżowym gigantem, opłacalność takiej transakcji często zakrawa na cud. W każdej chwili może stracić zlecenie, otrzymać aneks, który mocno zaniża warunki finansowe, lub kredytować korporację, czekając na swoje pieniądze trzy miesiące i dłużej.

„Wrażliwe” sektory

REKLAMA

Branża budowlana jest szczególna, bo jest najbardziej narażona na nadużycia, dotyczące m.in. opóźnień w płatnościach.

Jeżeli mała firma nie dostaje należnej zapłaty od dużej, może pozwać ją do sądu, ale co z tego, że wygra np. po dwóch latach, skoro już po dwóch miesiącach splajtuje. Sęk w tym, żeby do upadku nie dopuścić.

REKLAMA

W polskim ustawodawstwie istnieją na szczęście przepisy, które chronią drobnych podwykonawców przed takimi praktykami (ustawa o gwarancji zapłaty za roboty budowlane). Polega to na tym, że za płatności bezpośrednio odpowiada inwestor (zabezpieczenie z kolei stanowią: gwarancja bankowa, gwarancja ubezpieczeniowa, akredytywa bankowa albo poręczenie banku). Niestety, w innych branżach jest już mniej różowo.

Innym przykładem sporej dysproporcji sił są układy biznesowe drobnych poddostawców z marketami. Tu nie ma mowy o negocjacjach - jest albo tak, jak chce sieć, albo nici ze współpracy. Albo „mały” akceptuje warunki „dużego”, albo nie ma go na półce. Zresztą miejsce na niej musi osobno wykupić (żeby nie znaleźć się na najniższej). Poza tym często wymaga się od niego, by uczestniczył w kosztach marketowej supergazetki itd. Jeśli nie, na jego miejsce jest dziesięciu następnych, którzy tylko czekają na zainteresowanie dużego partnera.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Podobnie ma się rzecz z bankami. Oczywiście UOKiK próbuje walczyć z nieuczciwymi praktykami i nieuprawnionymi zapisami w umowach z klientami, ale trzeba przyjąć do wiadomości, że klient banku zazwyczaj stoi przed nim w roli petenta i ma do wyboru: albo przyjmie narzucane mu warunki (nawet niekorzystne), albo nie i do widzenia. Sprawa nie dotyczy korporacji. Te układają się na innych zasadach.

Tak samo jest w przypadku zawierania współpracy z największymi firmami z innych sektorów, dla których umowy konstruują najlepsi prawnicy. Potrafią tak zbudować kontrakt, że będzie najeżony pułapkami, w które ich koledzy po fachu, bez większego doświadczenia w sprawach gospodarczych, łatwo wpadają.

Możliwe scenariusze

REKLAMA

Niestety, trudno radzić ogólnie, jak postępować z dużym zleceniodawcą, który usiłuje działać z pozycji siły, bo każdy przypadek należy rozważać indywidualnie. Można się jednak pokusić o pewne wskazówki, które w niektórych sprawach mogą okazać się słusznym kierunkiem postępowania.

Jedną z opcji jest mało wykorzystywane rozwiązanie, które pozwala skorzystać z usług profesjonalnych negocjatorów czy rozjemców. Chodzi o sytuację, w której jeden przedsiębiorca jest winien drugiemu, np. 1 mln zł. Prośbą nie jest w stanie wyegzekwować tych pieniędzy, ale nie chce też wchodzić na wojenną ścieżkę i pozywać drugiego do sądu, bo być może łączą ich jeszcze inne relacje czy kolejne umowy. Chce się dogadać. Wówczas wkracza negocjator i mówi: porozmawiajmy. Dzieje się to niejako za zamkniętymi drzwiami, bez ingerencji zewnętrznych instytucji czy sądów.

Pytanie, na ile to rozwiązanie jest praktyczne, skoro tak niewielu przedsiębiorców z niego korzysta. Część pewnie nie wie o takiej alternatywie, ale w przypadku większości - biznes jest biznes - nie ma miejsca na patyczkowanie się, a więc i negocjowanie.

Drugą rzeczą, którą można doradzić, gdy mały przedsiębiorca zamierza wejść w relacje biznesowe z dużym, jest poproszenie o pomoc prawnika, choćby w celu skonsultowania rozważanej umowy. Zwykle też prawnicy dobrze negocjują, więc można zaprosić ich do własnego zespołu podczas pertraktacji (negocjując samemu, trzeba uważać na ewentualne sztuczki negocjacyjne i nie dać się zepchnąć do defensywy).

Uwaga: po poradę prawną należy zgłaszać się do prawnika-fachowca, nie amatora (!), takiego, który specjalizuje się w sprawach gospodarczych i ma sporą praktykę. To ważne, bo niedouczonych prawników (jak zresztą przedstawicieli każdego innego zawodu) nie brakuje. Lepiej na początku wydać kilka tysięcy, niż później stracić latami budowaną firmę, osobisty majątek, o zdrowiu nie wspominając.

Wybór prawnika

Zgonie z obowiązującymi przepisami niemal każdy może otworzyć biuro prawne. Żeby mieć pewność, że mamy do czynienia z profesjonalistą (a nie np. tegorocznym absolwentem prawa), można pójść jednym z dwóch tropów:

1. Wybrać powszechnie cenioną, renomowaną kancelarię. Minus: za renomą idą wyższe stawki i może się zdarzyć, że w drobnej sprawie obsługiwać nas będzie praktykant.

2. Wybrać mniejszą (tańszą) kancelarię, sprawdzając kwalifikacje radcy/adwokata. Można w tym celu poprosić go np. o referencje czy zapytać o doświadczenie, prowadzone sprawy, ustalić staż pracy.

Jest jeszcze jedna okoliczność, która stoi na straży interesów klientów kancelarii prawnych: i adwokaci, i radcy prawni podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu OC. Jeśli więc dany przedsiębiorca podpisuje umowę, przy której doradzał mu prawnik, po czym okazuje się, że doradził mu źle, może dochodzić swoich racji w korporacji prawniczej lub sądzie. Zwykle przeciętny adwokat czy radca prawny jest ubezpieczony na kilkaset tysięcy złotych. W przypadku dużych kancelarii kwoty sięgają kilku-kilkunastu milionów złotych.

 

Spraw, by „dużemu” zależało

Kluczem do sukcesu w relacjach małego kontrahenta z dużym jest sprawienie, by to dużemu bardziej zależało na robieniu interesów z drobnym przedsiębiorcą. Aby tak się stało, mały powinien zadbać o własną atrakcyjność w oczach potencjalnego czy obecnego dużego kontrahenta. Powinien być więc atrakcyjny cenowo, jakością, lub przebić konkurencję w inny sposób. Na przykład nakreślić ciekawą wizję dalszej współpracy, pochwalić się doskonałymi referencjami, wyeksponować wszelkie atuty, które mogą podnieść jego wartość, takie jak: superprofesjonalny zespół, duża elastyczność dotycząca godzinowego wymiaru współpracy, unikalne rozwiązania, innowacyjność etc., etc. Tu przed przedsiębiorcami jest spore pole do popisu - wiele zależy od ich pomysłowości, zaangażowania oraz determinacji.

Zanim podejmiesz współpracę

By nie dopuścić do sytuacji, w której mała lub średnia firma staje na krawędzi bankructwa z racji niewywiązywania się ze zobowiązań przez dużego kontrahenta (głównie dotyczących płatności, ale i dostaw surowców, transportu etc.), należy odpowiednio się do zabezpieczyć i do takiej (ewentualnej) współpracy nastawić (przed jej podjęciem). I tak:

Dmuchaj na zimne, czyli z góry zakładaj najgorsze (nie mylić z pesymizmem) - przy takim podejściu każdy racjonalnie myślący mały lub średni przedsiębiorca osobiście zadba, by w podpisywanej umowie znalazły się odpowiednie zapisy, które będą w dostatecznym stopniu chroniły jego interesy, np. dotyczące maksymalnych terminów płatności, które zresztą określa ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych; jeżeli nie będzie dla nich miejsca (bo np. kontrahent nie wyrazi na nie zgody, nalegając na podpisanie 'standardowej umowy', która 'dotąd zadowalała innych poddostawców'), nie należy jej podpisywać.

Nie licz, że jakoś to będzie - dobrze kalkuluj, podobnie jak w każdej innej sytuacji biznesowej, zawieraj tylko te kontrakty, które rzeczywiście są intratne z punktu widzenia firmy, tzn. gwarantują jej korzystne warunki, m.in. finansowe, zawierają klauzulę dotyczącą karnych odsetek za nieterminową zapłatę itd.

Sprawdź, z kim zamierzasz robić interesy - nie polegaj na 'wielkości' kontrahenta, która rzekomo ma dowodzić jego solidności czy gwarantować opłacalność prowadzenia z nim biznesu. Popytaj w otoczeniu biznesowych innych kontrahentów, jak się współpracuje z taką firma, czy jest rzetelnym płatnikiem, czy nie zaskakuje aneksami, czy pod byle pretekstem nie próbuje wyłgać się ze swoich zobowiązań. Informacji możesz szukać w Krajowym Rejestrze Sądowym lub ewidencji działalności gospodarczej (jeżeli kontrahent jest osobą fizyczną lub wspólnikiem spółki cywilnej), a ponadto w Rejestrze Dłużników Niewypłacalnych i Biurach Informacji Gospodarczych. Możesz także zwrócić się z prośbą o wydanie zaświadczenia dotyczącego ewentualnych zaległości podatkowych potencjalnego kontrahenta do właściwego mu Urzędu Skarbowego czy skorzystać z usług wywiadowni gospodarczej.

Pomyśl o faktoringu - ta usługa trochę kosztuje, ale pieniądze masz od razu i znika problem zatorów płatniczych.

Jeśli już współpracujesz

Przedsiębiorcy, którzy podjęli już współpracę z firmami znacznie większymi od własnej i nie do końca są pewni bezpieczeństwa własnej działalności, mogą podjąć szereg kroków, aby nie być na straconej pozycji. Mianowicie:

Zadbaj o zdywersyfikowany portfel zamówień (!) - kilku/kilkunastu odbiorców zawsze gwarantuje, że strumyki pieniędzy zabezpieczą byt firmy. Jeśli jeden 'wypadnie', zawsze jest czas, żeby powstałą lukę wypełnić innym zamówieniem. Jedyny kontrahent zawsze może małą firmę postawić pod ścianą.

Rozważ możliwość zrzeszenia się wspólnie z innymi przedsiębiorcami (np. w klastry) - daje to zwykle większą siłę przetargową oraz szereg dodatkowych możliwości.

Rozłóż kontrahentowi płatność na raty - łatwiej wyegzekwować małe kwoty częściej, niż np., jedną dużą raz w roku (zgodnie z zasadą: jedz małą łyżką, ale stale); lepsze są drobne pieniądze, które już wpłyną do kasy firmy, niż duże na papierze.

Honorata Zakrzewska-Krzyś

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Twój Biznes

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
BCC ostrzega: firmy muszą przyspieszyć wdrażanie KSeF. Ustawa już po pierwszym czytaniu w Sejmie

Prace legislacyjne nad ustawą wdrażającą Krajowy System e-Faktur (KSeF) wchodzą w końcową fazę. Sejm skierował projekt nowelizacji VAT do komisji finansów publicznych, która pozytywnie go zaopiniowała wraz z poprawkami.

Zakupy w sklepie stacjonarnym a reklamacja. Co może konsument?

Od wielu lat obowiązuje ustawa o prawach konsumenta. W wyniku implementowania do polskiego systemu prawa regulacji unijnej, od 1 stycznia 2023 r. wprowadzono do tej ustawy bardzo ważne, korzystne dla konsumentów rozwiązania.

Ponad 650 tys. firm skorzystało z wakacji składkowych w pierwszym półroczu

Zakład Ubezpieczeń Społecznych informuje, że w pierwszym półroczu 2025 r. z wakacji składkowych skorzystało 657,5 tys. przedsiębiorców. Gdzie można znaleźć informacje o uldze?

Vibe coding - czy AI zredukuje koszty tworzenia oprogramowania, a programiści będą zbędni?

Kiedy pracowałem wczoraj wieczorem nad newsletterem, do szablonu potrzebowałem wołacza imienia – chciałem, żeby mail zaczynał się od “Witaj Marku”, zamiast „Witaj Marek”. W Excelu nie da się tego zrobić w prosty sposób, a na ręczne przerobienie wszystkich rekordów straciłbym długie godziny. Poprosiłem więc ChatGPT o skrypt, który zrobi to za mnie. Po trzech sekundach miałem działający kod, a wołacze przerobiłem w 20 minut. Więcej czasu zapewne zajęłoby spotkanie, na którym zleciłbym komuś to zadanie. Czy coraz więcej takich zadań nie będzie już wymagać udziału człowieka?

REKLAMA

Wellbeing, który naprawdę działa. Arłamów Business Challenge 2025 pokazuje, jak budować silne organizacje w czasach kryzysu zaangażowania

Arłamów, 30 czerwca 2025 – „Zaangażowanie pracowników w Polsce wynosi jedynie 8%. Czas przestać mówić o benefitach i zacząć praktykować realny well-doing” – te słowa Jacka Santorskiego, psychologa biznesu i społecznego, wybrzmiały wyjątkowo mocno w trakcie tegorocznej edycji Arłamów Business Challenge.

Nie uczą się i nie pracują. Polscy NEET często są niewidzialni dla systemu

Jak pokazuje najnowszy raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, około 10% młodych Polaków nie uczy się ani nie pracuje. Kim są polscy NEET i dlaczego jest to realny problem społeczny?

Polska inwestycyjna zapaść – co hamuje rozwój i jak to zmienić?

Od 2015 roku stopa inwestycji w Polsce systematycznie spada. Choć może się to wydawać abstrakcyjnym wskaźnikiem makroekonomicznym, jego skutki odczuwamy wszyscy – wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego, mniejszy przyrost zamożności, trudniejsza pogoń za Zachodem. Dlaczego tak się dzieje i czy można to odwrócić? O tym rozmawiali Szymon Glonek oraz dr Anna Szymańska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Firma za granicą jako narzędzie legalnej optymalizacji podatkowej. Fakty i mity

W dzisiejszych czasach, gdy przedsiębiorcy coraz częściej stają przed koniecznością konkurowania na globalnym rynku, pojęcie optymalizacji podatkowej staje się jednym z kluczowych elementów strategii biznesowej. Wiele osób kojarzy jednak przenoszenie firmy za granicę głównie z próbą unikania podatków lub wręcz z działaniami nielegalnymi. Tymczasem, właściwie zaplanowana firma za granicą może być w pełni legalnym i etycznym narzędziem zarządzania obciążeniami fiskalnymi. W tym artykule obalimy popularne mity, przedstawimy fakty, wyjaśnimy, które rozwiązania są legalne, a które mogą być uznane za agresywną optymalizację. Odpowiemy też na kluczowe pytanie: czy polski przedsiębiorca faktycznie zyskuje, przenosząc działalność poza Polskę?

REKLAMA

5 sprawdzonych metod pozyskiwania klientów B2B, które działają w 2025 roku

Pozyskiwanie klientów biznesowych w 2025 roku wymaga elastyczności, innowacyjności i umiejętnego łączenia tradycyjnych oraz nowoczesnych metod sprzedaży. Zmieniające się preferencje klientów, rozwój technologii i rosnące znaczenie relacji międzyludzkich sprawiają, że firmy muszą dostosować swoje strategie, aby skutecznie docierać do nowych odbiorców. Dobry prawnik zadba o zgodność strategii z przepisami prawa oraz zapewni ochronę interesów firmy. Oto pięć sprawdzonych metod, które pomogą w pozyskiwaniu klientów w obecnym roku.

Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

REKLAMA