REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Czy Grecja powtórzy losy Lehman Brothers?

Paweł Cymcyk
Menedżer Komunikacji Inwestycyjnej ING TFI S.A.
Odwlekanie w czasie udzielenia pomocy finansowej Grecji jest kolejną rozgrywką Niemiec w ramach wojny walutowej.
Odwlekanie w czasie udzielenia pomocy finansowej Grecji jest kolejną rozgrywką Niemiec w ramach wojny walutowej.

REKLAMA

REKLAMA

W trzecim tygodniu czerwca w centrum zainteresowania inwestorów znajdowały się dwa tematy: pakiet pomocowy dla Aten i umocnienie szwajcarskiego franka. Eksperci zauważyli prostą zależność: im bardziej rosły obawy, związane z bankructwem Grecji, tym bardziej zyskiwała na wartości szwajcarska waluta. Czy upadłość Grecji może być podobna w skutkach do bankructwa Lehman Brothers z 2008 roku?

REKLAMA

Frank osiągnął historycznie rekordowe poziomy do euro, dolara, funta, a w konsekwencji także do złotego, jednak tempo umocnienia w połowie czerwca i stopień zainteresowania mediów całą sprawą sugeruje, że zbliżamy się do punktu przesilenia. Nie wykluczone, że będzie nim oficjalne ustalenie kolejnej pożyczki dla Grecji, co nieformalnie potwierdzili po wspólnym spotkaniu kanclerz Niemiec i prezydent Francji.

REKLAMA

Pojawiające się głosy, że Grecja jest Lehmanem Europy i jej upadek może spowodować nieprzewidywalne konsekwencje dla całego świata, sprawiają, że fakt otrzymania pomocy jest pewny. Kwestią sporną pozostają wyrzeczenia, jakie będzie musiał ponieść grecki obywatel. Obywatel, który coraz głośniej i agresywniej sprzeciwia się planowanym decyzjom. Nie ma w tym nic dziwnego – obniżenie standardu życia nigdy nikomu nie przychodzi łatwo. Jednak wydaje się, że przeciąganie greckiej sprawy jest celowym zabiegiem ze strony decydujących krajów strefy euro, a zwłaszcza Niemiec. Można to uznać za kolejną rozgrywkę trwających wojen walutowych, gdzie im słabsza waluta, tym lepiej, bo dzięki niej rodzimy eksport napędza gospodarkę, a przecież gospodarka naszych zachodnich sąsiadów opiera się na eksporcie. Ponadto pomoc dla Grecji oficjalnie stała się bardziej powściągliwa w miarę ogłaszanych, coraz gorszych danych ze Stanów Zjednoczonych. Wątpliwe jest to, aby FED zdecydował się na trzeci akt drukowania gotówki, ale niczego nie można wykluczyć. Gdyby tak się stało, dolar znów znalazłby się pod presją, a euro stawałoby się silniejsze. Straszak w postaci Grecji sprawdza się znakomicie.

Przeczytaj również: Czy Grecja powinna wyjść ze strefy euro?

Silny frank coraz bardziej doskwiera samej Szwajcarii, która jako kraj żyjący z eksportu, wolałaby powstrzymać ten pęd do swojej waluty. Ciekawą alternatywą rozwiązania kwestii globalnego popytu na franka i greckiego zapotrzebowania na euro byłaby walutowa interwencja Szwajcarskiego Banku Centralnego i skupienie przez niego kilkunastu miliardów euro, z jednoczesną zapowiedzią udziału banku w pożyczce tych środków dla Grecji. Politycznie operacja jest trudna do przeprowadzenia, ale przywróciłaby spokój na światowych rynkach bez większego ryzyka.

Polecamy serwis: Inwestycje

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Patrząc na rynki w szerszym kontekście, można dojść do wniosku, że obecną koniunkturę warto porównać albo z tą, która utrzymywała się do połowy 2006 lub też tą do połowy 2008 roku. W jednym i drugim okresie, po spadkach rynki zatrzymały się w trendzie bocznym, wyraźnie spadły ceny surowców, a do tego wskazywano na konkretny powód tych spadków. Pięć lat temu miały miejsce pierwsze sygnały kłopotów na rynku nieruchomości, a trzy lata temu surowce zaczęły tanieć. Różnica polega na tym, że w pierwszym przypadku nastąpił jeszcze rok hossy, a w drugim – rok poważnej przeceny. Bardziej prawdopodobny wydaje się pierwszy scenariusz, ponieważ nie ważne, jak źle by nie było, chęci i możliwości pomocy są niezależnie od wielkości problemu. Za kilkanaście miesięcy taka alternatywa może zniknąć i wtedy sytuacja przestanie być optymistyczna.

Koncentrując się jeszcze na sytuacji w kraju, w połowie czerwca największym zaskoczeniem okazała się inflacja, która w skali roku wzrosła do 5 proc. Poziom wzrostu cen, niewidziany od 10 lat, wynikał z rosnących cen żywności i paliw, ale podrożały też pozostałe elementy. Silny spadek wartości złotego, a do tego umacniający się frank sprawiają, że krajowy popyt słabnie, co jest złą informacją dla gospodarki, ale ma znaczenie najwyżej w średnim terminie. Gorsze konsekwencje mogą natomiast pociągnąć za sobą działania polityków w zbliżającym się okresie przedwyborczym, które zawsze cechują się doraźnym interesem. Sugestie zamrożenia kursu franka dla wszystkich kredytobiorców lub innych form pomocy dla zadłużonych, są przykładem wyborów, na których korzysta niewielu, a płacą za nie wszyscy. Niestety, po takich manewrach okazuje się, że równo da się dzielić tylko biedę. Doświadczają tego już inni, więc może lepiej uczyć się na ich błędach, zamiast na własnych.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA