Jeśli kontrolerzy z organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi wykryją, że przedsiębiorca odtwarzający muzykę w swojej firmie nie ma stosownej umowy i nie wnosi za to opłat, będzie musiał uregulować wszystkie należności z tego tytułu od chwili rozpoczęcia działalności i podpisać umowę licencyjną.
Gdy próby ugodowego załatwienia kwestii zaległych tantiem i uzyskania licencji zakończą się fiaskiem, organizacja zarządzająca prawami autorskimi może zgłosić tę sprawę do prokuratury wskutek czego przedsiębiorca zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
