Jeśli strona internetowa służy firmie do celów reklamowych, koszty jej projektu i wdrożenia stanowią koszt okresu, w którym strona została uruchomiona.
Księgowi mają problemy z ujmowaniem w księgach rachunkowych firm kosztów poniesionych na uruchomienie stron internetowych.
Zdaniem Katarzyny Figurskiej, menedżera w Dziale Audytu Ernst & Young w polskim prawie bilansowym nie ma jasnego rozwiązania. Ustawa o rachunkowości podaje ogólną definicję wartości niematerialnych i prawnych. Wynika z niej, że aby rozpoznać aktywo w księgach firmy, musi ono stanowić zasób majątkowy, który spowoduje w przyszłości wpływ do jednostki korzyści ekonomicznych.
- Z pozoru więc wydawałoby się, że nabyte prawa do projektu strony internetowej spełniają te warunki - twierdzi Katarzyna Figurska.
Dodaje jednak, że aby firma mogła ująć je jako wartości niematerialne i prawne, musi wykazać, jak strona internetowa wpłynie na generowanie przychodów. Bezpośredni związek w tym przypadku niewątpliwie będzie istniał, jeśli klienci poprzez stronę będą składać zamówienia. Wówczas koszty wytworzenia takiej strony można uznać za wartość niematerialną i prawną. Jeśli jednak strona służy tylko reklamie - wszelkie koszty związane z jej projektem i wdrożeniem będą kosztami okresu, w którym strona ta została uruchomiona.
