O samorozwiązaniu Sejmu na następnym posiedzeniu
REKLAMA
Marszałek Sejmu Marek Jurek poinformował, że według zgodnego stanowiska ugrupowań popierających rząd oraz opozycji, głosowanie wniosku o samorozwiązania Sejmu powinno się odbyć na następnym posiedzeniu Sejmu, we wtorek 4 kwietnia.
"Jeżeli to (głosowanie na następnym posiedzeniu Sejmu - PAP) zwiększy szansę pozytywnego rozpatrzenia tego wniosku, to tym lepiej" - powiedział Jurek w środę dziennikarzom w Sejmie. Dodał, że PiS jeszcze nie złożyło wniosku o samorozwiązanie Sejmu.
"Wniosek cały czas "się pisze" " - powiedział szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.
Według Marka Jurka, wniosek o samorozwiązanie powinien być głosowany jak najszybciej. "Ale - dodał - jeżeli byłoby tak, że niektóre ugrupowania stanowczo by twierdziły, że nie chcą pozytywnie rozpatrzyć tego wniosku, to może lepiej dać im czas do namysłu".
Marszałek zaznaczył, że pozytywne rozpatrzenie wniosku PiS nie "zamyka" prac Sejmu, ponieważ - zgodnie z konstytucją - kadencja Izby trwa aż do momentu zwołania Sejmu następnej kadencji.
"Jeżeli w tej chwili PO twierdzi, że będzie głosowała na "nie" to przesądza, że skrócenia kadencji nie będzie. A wniosek jest składany po to, żeby dać społeczeństwu szansę wyboru Sejmu w nowym składzie" - podkreślił marszałek.
"Wniosek cały czas "się pisze" " - powiedział szef klubu PiS Przemysław Gosiewski.
Według Marka Jurka, wniosek o samorozwiązanie powinien być głosowany jak najszybciej. "Ale - dodał - jeżeli byłoby tak, że niektóre ugrupowania stanowczo by twierdziły, że nie chcą pozytywnie rozpatrzyć tego wniosku, to może lepiej dać im czas do namysłu".
Marszałek zaznaczył, że pozytywne rozpatrzenie wniosku PiS nie "zamyka" prac Sejmu, ponieważ - zgodnie z konstytucją - kadencja Izby trwa aż do momentu zwołania Sejmu następnej kadencji.
"Jeżeli w tej chwili PO twierdzi, że będzie głosowała na "nie" to przesądza, że skrócenia kadencji nie będzie. A wniosek jest składany po to, żeby dać społeczeństwu szansę wyboru Sejmu w nowym składzie" - podkreślił marszałek.
Źródło:
PAP
Autopromocja
REKLAMA
REKLAMA