REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

REKLAMA

Opłata reprograficzna

Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail

Opłaty reprograficzne – w Polsce wbrew prawu UE nie są zwracane opłaty od urządzeń i nośników służących do kopiowania utworów

W obecnych realiach rynkowych, podmiot, który sprowadza na teren Polski określony produkt np. sprzęt elektroniczny, bądź też sam go produkuje, a następnie sprzedaje go do dalszej dystrybucji poza granicami kraju (ewentualnie sprzedaż odbywa się w kraju, lecz z wyłączeniem prywatnego użytku), musi uiścić opłatę reprograficzną w wysokości nawet do 3 proc. wartości tego produktu do organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (OZZ). Takie działanie jest nieuprawnione, a opłata powinna podlegać zwrotowi.

Opłata reprograficzna od smartfonów i tabletów 2015 r.

Unijne regulacje przewidują możliwość nieodpłatnego korzystania z rozpowszechnionych utworów w ramach dozwolonego użytku. Wówczas nie powoduje to naruszenia praw autorskich. Państwa Członkowskie mają obowiązek kompensaty dozwolonego użytku. Nie istnieją jednak odpowiednie regulacje dotyczące smartfonów i tabletów. Oznacza to, że od korzystania z nich powinna być również pobierana opłata reprograficzna.

Opłata reprograficzna może wzrosnąć o kilka tysięcy procent

Organizacje zrzeszające twórców dążą do podwyższenia tzw. opłaty reprograficznej nakładanej na urządzenia elektroniczne, które służą do kopiowania utworów – nawet o kilka tysięcy procent. Podwyżka ta ma podwyższyć rekompensatę dla twórców z tytułu kopiowania ich utworów na użytek prywatny. Jednak producenci sprzętu obawiają się, że nowe prawo doprowadzi do znaczącego wzrostu cen, na czym stracą zarówno oni, jak i konsumenci.

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA