REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polskie firmy mogą być dyskryminowane

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Ewa Matyszewska
Ewa Matyszewska
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Trwają prace nad nowym systemem CIT. Państwo rezydencji spółki dominującej otrzymywałoby podatki, a państwo, w którym prowadzona byłaby firma, zyskałoby miejsca pracy.


W Unii Europejskiej trwa debata nad system wspólnych zasad obliczania podstawy opodatkowania CIT (ang. Common Consolidated Corporate Tax Base - CCCTB). Celem wprowadzenia tego systemu ma być ułatwienie prowadzenia transgranicznej działalności gospodarczej we Wspólnocie. Polscy eksperci na razie sceptycznie podchodzą do tego zagadnienia.

REKLAMA

 


Dla jednego państwa

REKLAMA


Początkowe założenia CCCTB zakładały, że podatek płaciłoby się od skonsolidowanego wyniku według zasad kraju rezydenta, ale potem byłby dzielony i rozsyłany do krajów, w których zysk został wypracowany. Teraz pojawił się nowy pomysł, by spółka dominująca płaciła podatki z tytułu dochodów swoich spółek zależnych i filii. Zgodnie z tym systemem, państwo rezydencji spółki dominującej otrzymywałoby wpływy z podatków, podczas gdy państwo, w którym prowadzona byłaby działalność, zyskałoby nowe miejsca pracy.


- Jeśli w istocie chodziłoby o sytuację, w której całość CIT wędruje do kraju rezydencji spółki dominującej, to byłyby to rozwiązania dość kuriozalne. W takiej bowiem sytuacji przykładowo inwestycja zagranicznego podmiotu w Polsce nie przynosiłaby nam żadnych dochodów z CIT, a jedynie PIT i podatków pośrednich - wskazał Jarosław Neneman, były wiceminister finansów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo


Jego zdaniem na pierwszy rzut oka widać w tym jakąś myśl: skoro miejsca pracy wędrują do Polski, to niech podatek od zysku firmy z tej inwestycji będzie swego rodzaju rekompensatą za utracone dochody podatkowe.


- Z punktu widzenia Polski inwestor miałby po prostu wakacje podatkowe na zawsze, ale jego pozycja konkurencyjna wobec firm krajowych nie byłaby wcale lepsza - płaciłby (zapewne wyższy) CIT w kraju rezydencji - argumentował Jarosław Neneman.


Ułatwienia dla małych


Omawiany system jest propozycją eksperymentalną mającą ułatwić małym i średnim przedsiębiorstwom prowadzenie działalności jednocześnie w kilku państwach członkowskich, dzięki ujednoliceniu metody ustalania podstawy opodatkowania we wszystkich tych państwach na podstawie prawa podatkowego państwa siedziby spółki dominującej.


Malina Kumor, konsultant w TPA Horwath Sztuba Kaczmarek, wyjaśniła, że do tak ustalonego dochodu w każdym państwie stosowano by lokalną stawkę CIT (w Polsce 19 proc.).


- Obecnie opodatkowanie dochodu w różnych państwach UE różni się nie tylko stawką podatku (tu Polska należy do najatrakcyjniejszych jurysdykcji), ale także sposobem kalkulacji dochodu jako podstawy opodatkowania. W tym ostatnim aspekcie polskie przepisy należą do najbardziej zawiłych. Rodzi to ryzyko licznych sporów z władzami podatkowymi, a profiskalny charakter różnych reguł czy wyjątków prowadzi do sytuacji, w której tzw. realna stawka podatkowa (odnoszona do wyniku finansowego brutto, a nie do podstawy opodatkowania w rozumieniu ustawy o CIT) jest o kilka punktów procentowych wyższa niż nominalna 19-proc. stawka CIT - uważa Malina Kumor.


Dodaje, że nowy system mógłby to zmienić, choć jedynie wobec przedsiębiorstw zagranicznych, co samo w sobie może budzić pewne wątpliwości.


- Mielibyśmy bowiem do czynienia z dyskryminacją firm krajowych. Z punktu widzenia budżetu państwa wprowadzenie systemu mogłoby też oznaczać obniżenie wpływów fiskalnych, właśnie z uwagi na fakt, że podatek liczony od polskiej podstawy opodatkowania byłby na ogół wyższy, jako że rozdźwięk między dochodem bilansowym i podatkowym jest w Polsce znacznie większy niż w innych jurysdykcjach UE - podsumowała ekspert TPA Horwath Sztuba Kaczmarek.


Niepotrzebne zmiany


Jarosław Neneman w rozmowie z nami zwrócił uwagę na fakt, że w omawianej propozycji pojawiają się co najmniej dwie wątpliwości. Podatki można traktować jako swego rodzaju ryczałtową opłatę za usługi, które świadczy państwo.

REKLAMA


- Jeśli inwestycja jest w Polsce, to inwestor, czyli w tym przypadku podmiot z innego kraju, korzysta z usług, za które miałby nie płacić. W kraju rezydencji pojawiłby się dochód podatkowy, choć nie wiązałby się on w żaden sposób z kosztami, które budżet tego kraju musiałby ponieść, by inwestycja ta zaistniała. Podatki nie pełnią funkcji póki co odszkodowań i lepiej, żeby tak zostało - tłumaczył Jarosław Neneman.


Druga wątpliwość to, jakie będzie usprawiedliwienie transferu CIT do kraju rezydencji, jeśli inwestycja w Polsce nie wiąże się w żaden sposób z likwidacją miejsc pracy w kraju rezydencji inwestora? Przykładem może tu być budowa hipermarketu, stacji benzynowej czy też zakup tytułu prasowego. Postawienie precyzyjnej granicy, kiedy inwestycja zagraniczna powoduje dodatkowe koszty w kraju rezydencji inwestora i jakie są to koszty, nie jest możliwe.


- Skoro dyskutuje się o pewnego rodzaju rekompensatach wynikających z mobilności kapitału, warto wziąć pod uwagę konsekwencje wynikające z mobilności pracy. Polacy pracujący za granicą płacą w znakomitej większości podatki tam, gdzie pracują. Koszty ich wychowania, a przede wszystkim edukacji, poniosło państwo polskie i ono ma moralne prawo domagać się pokrycia choć części tych kosztów. Czy więc propozycja, aby podatki (lub choćby ich część) od dochodów osobistych Polaków pracujących za granicą trafiały do polskiego budżetu, uzyska poparcie Komisji Europejskiej? Nie sądzę. Lepiej więc nie dokonywać takich zmian w CIT, bo otwiera to tylko pole do dalszych sporów - radził Jarosław Neneman.


SŁOWNIK

CCCTB (Common Consolidated Corporate Tax Base) - wspólna skonsolidowana podstawa opodatkowania umożliwiłaby firmom prowadzenie działalności na rynku wewnętrznym na tych samych zasadach do obliczania podstawy ich opodatkowania w różnych państwach UE. Wspólna skonsolidowana podstawa opodatkowania pozwoliłaby na transgraniczne wyrównywanie strat i rozwiązałaby obecne problemy podatkowe związane z działalnością transgraniczną i restrukturyzacją grup spółek.


Ewa Matyszewska

ewa.matyszewska@infor.pl

 
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zmiany w amortyzacji aut od 2026 r. – jak nie stracić 20 tys. zł na samochodzie firmowym?

Od 1 stycznia 2026 r. nadchodzi rewolucja dla przedsiębiorców. Zmiany w przepisach sprawią, że auta spalinowe staną się znacznie droższe w rozliczeniu podatkowym. Nowe, niższe limity amortyzacji i leasingu mogą uszczuplić kieszeń firmy o nawet 20 tys. zł w ciągu kilku lat. Co zrobić jeszcze w 2025 r., żeby uniknąć dodatkowych kosztów i utrzymać maksymalne odliczenia? Poniżej znajdziesz praktyczny poradnik.

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]. W pierwszej połowie br. 21,5 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej wpłynęło do rejestru CEIDG od osób, które mają obywatelstwo innego państwa. To 14,4% wszystkich zgłoszeń w tym zakresie.

Hossa na giełdzie w 2025 r. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają zagraniczni inwestorzy

Na warszawskiej giełdzie trwa hossa. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają u nas zagraniczni inwestorzy. Co musi się w Polsce zmienić, aby ludzie zaczęli inwestować na giełdzie?

Umowy PPA w 2025 r. – korzyści i ryzyka dla małych i średnich firm w Polsce

Płacisz coraz wyższe rachunki za prąd? Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na umowy PPA, czyli długoterminowe kontrakty na energię z OZE, które mogą zagwarantować stałą cenę nawet na 20 lat. To szansa na przewidywalne koszty i lepszy wizerunek, ale też zobowiązanie wymagające spełnienia konkretnych warunków. Sprawdź, czy Twoja firma może na tym skorzystać.

REKLAMA

Rezygnują z własnej działalności na rzecz umowy o pracę. Sytuacja jest trudna

Sytuacja jednoosobowych działalności gospodarczych jest trudna. Coraz więcej osób rezygnuje i wybiera umowę o pracę. W 2025 r. wpłynęło blisko 100 tysięcy wniosków o zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej. Jakie są bezpośrednie przyczyny takiego stanu rzeczy?

Umowa Mercosur może osłabić rynek UE. O co chodzi? Jeszcze 40 umów handlowych należy przejrzeć

Umowa z krajami Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) dotyczy partnerstwa w obszarze handlu, dialogu politycznego i współpracy sektorowej. Otwiera rynek UE na produkty z tych państw, przede wszystkim mięso i zboża. Rolnicy obawiają się napływu tańszych, słabszej jakości produktów, które zdestabilizują rynek. UE ma jeszcze ponad 40 umów handlowych. Należy je przejrzeć.

1 października 2025 r. w Polsce wchodzi system kaucyjny. Jest pomysł przesunięcia terminu lub odstąpienia od kar

Dnia 1 października 2025 r. w Polsce wchodzi w życie system kaucyjny. Rzecznik MŚP przedstawia szereg obaw i wątpliwości dotyczących funkcjonowania nowych przepisów. Jest pomysł przesunięcia terminu wejścia w życie systemu kaucyjnego albo odstąpienia od nakładania kar na jego początkowym etapie.

Paragony grozy a wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny

Wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny. Mimo pojawiających się w mediach “paragonów grozy”, sierpniowy wypoczynek wciąż można zaplanować w korzystnej cenie, zwłaszcza rezerwując nocleg bezpośrednio.

REKLAMA

150 tys. zł dofinansowania! Dla kogo i od kiedy można składać wnioski?

Zakładasz własny biznes, ale brakuje Ci środków na start? Nie musisz od razu brać drogiego kredytu. W Polsce jest kilka źródeł finansowania, które mogą pomóc w uruchomieniu działalności – od dotacji i tanich pożyczek, po prywatnych inwestorów i crowdfunding. Wybór zależy m.in. od tego, czy jesteś bezrobotny, mieszkasz na wsi, czy może planujesz innowacyjny startup.

W pół roku otwarto ponad 149 tys. jednoosobowych firm. Do tego wznowiono przeszło 102 tys. [DANE Z CEIDG]

Jak wynika z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT), w pierwszej połowie 2025 roku do rejestru CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wpłynęło 149,1 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 1% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków było 150,7 tys. Co to oznacza?

REKLAMA