REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Bez przewodnika zza oceanu giełdy drepczą w miejscu

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Dzisiejszym sesjom na giełdach towarzyszyła świadomość, że Amerykanie świętują i nie wiadomo, z jakimi nastrojami wrócą na parkiet we wtorek. A że niepewność była w pełni uzasadniona, reszta świata wolała się nie wychylać i poczekać na fakty. Rynki znajdują się w zbyt newralgicznym punkcie, by pochopnie decydować o inwestowaniu poważniejszego kapitału po którejkolwiek stronie.

GPW

REKLAMA

Inwestorzy na warszawskim parkiecie zaczęli dzień umiarkowanym optymizmem. Indeks największych spółek wzrósł o 0,75 proc., a WIG zyskiwał 0,66 proc. To nieźle, jak na ostatnie czasy. Czasy, w których korekta wzrostów wisi w powietrzu, a nastroje w Stanach Zjednoczonych mocno się pogorszyły. Zwyżkę podtrzymywały przede wszystkim mocno rosnące papiery KGHM. Jednak już po pół godzinie handlu, główne indeksy były na minusie, a sam KGHM, też zresztą słabnący, nie był w stanie utrzymać rynku po zielonej stronie. Spadki sięgały ułamka procent, więc większego wrażenia na nikim nie robiły. Zresztą nikt chyba nie spodziewał się, że w warunkach braku sesji na Wall Street nasz rynek dokona jakichś niezwykłych osiągnięć. Po nieco gorszym, niż oczekiwano odczycie wskaźnika nastrojów niemieckich przedsiębiorców Ifo, spadki jeszcze się pogłębiły, ale później popyt ochłonął i końcówka sesji była już znacznie lepsza. Indeks największych spółek zdołał nawet na chwilę wyjść na niewielki plus. Stało się to możliwe głównie dzięki zwyżce notowań akcji Pekao, z niewielką pomocą KGHM, Lotosu i Telekomunikacji Polskiej. Na końcowym fiksingu z tej próby zostało tylko wspomnienie. WIG20 zniżkował o 0,75 proc., WIG spadł o 0,7 proc., wskaźnik średnich spółek o 0,62 proc., a sWIG80 o 0,8 proc. Obroty wyniosły zaledwie 527 mln zł.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Piątkowa sesja w Stanach Zjednoczonych nie przyniosła inwestorom żadnych wskazówek, co do możliwego rozwoju sytuacji. Zmiany wartości indeksów były wręcz symboliczne. S&P500 zniżkował o zaledwie 0,15 proc., osiągając poziom 887 punktów. To mniej niż 900 pkt., powyżej którego trzymał się przez większą część ubiegłego tygodnia i więcej niż uznawany za kluczowy poziom wsparcia w okolicach 875 pkt. Można więc mówić, że trwa niewielka na razie korekta wcześniejszych wzrostów ale idąca w bok i przebiegająca w ramach dość wąskiego przedziału, którego Ani górne, ani dolne ograniczenia nie zostały wyraźnie pokonane. Atmosfera zdaje się nie sprzyjać bykom. Po pierwsze odwrót od poziomu oporu działa na ich niekorzyść, po drugie niedźwiedzie otrzymują silne wsparcie ze strony wieści gospodarczych (gorsze prognozy Fed) i czynników psychologicznych (obawa przed obniżeniem ratingu dla USA, dość chyba irracjonalna, ale mogąca zrobić rynkowi akcji sporą krzywdę). Dziś Wall Street będzie pauzować, więc resztę świata (giełdowego) czeka raczej nerwowe oczekiwanie, co przyniosą kolejne dni za oceanem.

Na giełdach azjatyckich nie było widać żadnego strachu ani niepewności po tym, co mówiło się o obawach związanych ze Stanami Zjednoczonymi. Większość indeksów zanotowała umiarkowane wzrosty, nie przekraczające 1 proc. Jedynie Nikkei zwyżkował o 1,3 proc.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Również początek sesji w Europie nie wskazywał na jakiekolwiek nadzwyczajnego zaniepokojenie inwestorów. Indeksy na głównych parkietach zyskiwały po 0,2-0,35 proc. Jednak wkrótce nastroje zaczęły się pogarszać. Tuż po godzinie 10.00 DAX tracił już 1,6 proc., a CAC40 zniżkował o 1,4 proc. Gorsze nastroje przedsiębiorców w Niemczech udzieliły się giełdowym inwestorom. Ale później skala rozczarowania i spadków zdecydowanie się zmniejszyła, ale nie do tego stopnia, by wynieść indeksy ponad zero. Spośród giełd naszego regionu bardzo dobrze radził sobie Budapeszt, gdzie tamtejszy indeks zyskiwał tuż przed godziną 16.00 ponad 2 proc. Rumuński wskaźnik BET rósł o ponad 1,4 proc.

Waluty

REKLAMA

Sytuacja na międzynarodowym rynku walutowym nieco się uspokoiła. W poniedziałek rano dolar nieznacznie tracił wobec europejskiej waluty, ale wciąż pozostawał bardzo blisko poziomu 1,4 dolara za euro. Po kilkudziesięciu minutach był już idealny remis, w odniesieniu do piątkowego zamknięcia przy kursie 1,3996 dolara za euro.

W tych warunkach nasza waluta zaczęła bardzo odważnie. Rankiem dolara wyceniano na 3,12 zł, o 2 grosze taniej, niż w piątek. Potem jednak, w ślad za wskazaniami pary euro/dolar, złoty spuścił z tonu i z łatwością „oddał” te dwa grosze. Podobnie było w przypadku innych walut. Poranna cena 4,37 zł za euro okazała się zdecydowanie nie do utrzymania i wspólna waluta szybko zyskała 3 grosze, tak samo uczynił frank, po chwilowej przecenie do 2,87 zł wrócił do piątkowego poziomu 2,9 zł.

Po południu dolar minimalnie zyskiwał wobec euro, co trochę zaszkodziło złotemu, ale wahania były bardzo niewielkie. Około godziny 16.00 za dolara trzeba było płacić 3,15 zł, za euro 4,4 zł a za franka 2,9 zł.

Podsumowanie

Sytuacja na naszym rynku po dzisiejszej sesji nie wyjaśniła się ani na jotę bardziej, niż w piątek. Można stwierdzić jedynie, że trwa niewielka korekta po niedawnym nieudanym ataku na kluczowe poziomy oporu. Ten korekcyjny spadek trwa już czwartą sesję i niewiele powiedział o rzeczywistej sile rynku. Ani byki, ani niedźwiedzie nie kwapią się do wyłożenia kart na stół i pokazania, na co je stać. Musimy na to poczekać. Bardziej niecierpliwym inwestorom wypada zwrócić uwagę, że to oczekiwanie może się przedłużyć. Jedno można powiedzieć już teraz: wszystko wskazuje, że maj okaże się miesiącem lepszym, niż się obawiano. Przynajmniej dla byków.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak założyć spółkę z o.o. z aktem notarialnym?

Umowa spółki z o.o. w formie aktu notarialnego jest konieczna, gdy wspólnicy zamierzają wprowadzić do umowy postanowienia, których dodanie nie jest możliwe w przypadku spółki z o.o. zakładanej przez S24. Dotyczy to m.in. sytuacji, w których wspólnicy zamierzają wnieść wkłady niepieniężne, wprowadzić obowiązek powtarzających się świadczeń niepieniężnych, zmienić zasady głosowania w spółce, uprzywilejować udziały co do głosu, czy do dywidendy.

W jaki sposób hakerzy wykorzystują e-maile do ataków? Mają swoje sposoby

Najpopularniejszą formą cyberataku jest obecnie phishing. Fałszywe wiadomości są coraz trudniejsze do wykrycia, bo cyberprzestępcy doskonale się wyspecjalizowali. Jak rozpoznać niebzepieczną wiadomość? Jak chronić swoją firmę przed cyberatakami?

Co nowego dla firm biotechnologicznych w Polsce? [WYWIAD]

Na co powinny przygotować się firmy z branży biotechnologicznej? O aktualnych problemach i wyzwaniach związanych z finansowaniem tego sektora mówi Łukasz Kościjańczuk, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO, prelegent CEBioForum 2025.

Coraz trudniej rozpoznać fałszywe opinie w internecie

40 proc. Polaków napotyka w internecie na fałszywe opinie, wynika z najnowszego badania Trustmate.io. Pomimo, że UOKiK nakłada kary na firmy kupujące fałszywe opinie to proceder kwietnie. W dodatku 25 proc. badanych ma trudności z rozróżnieniem prawdziwych recenzji.

REKLAMA

To nie sztuczna inteligencja odbierze nam pracę, tylko osoby umiejące się nią posługiwać [WYWIAD]

Sztuczna inteligencja stała się jednym z największych wyścigów technologicznych XXI wieku. Polskie firmy też biorą w nim udział, ale ich zaangażowanie w dużej mierze ogranicza się do inwestycji w infrastrukturę, bez realnego przygotowania zespołów do korzystania z nowych narzędzi. To tak, jakby maratończyk zaopatrzył się w najlepsze buty, zegarek sportowy i aplikację do monitorowania wyników, ale zapomniał o samym treningu. O tym, dlaczego edukacja w zakresie AI jest potrzebna na każdym szczeblu kariery, jakie kompetencje są niezbędne, które branże radzą sobie z AI najlepiej oraz czy sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji miejsc pracy, opowiada Radosław Mechło, trener i Head of AI w BUZZcenter.

Lider w oczach pracowników. Dlaczego kadra zarządzająca powinna rozwijać kompetencje miękkie?

Sposób, w jaki firma buduje zespół i rozwija wiedzę oraz umiejętności swoich pracowników, to dzisiaj jeden z najważniejszych czynników decydujących o jej przewadze konkurencyjnej. Konieczna jest tu nie tylko adaptacja do szybkich zmian technologicznych i rynkowych, lecz także nieustanny rozwój kompetencji miękkich, które okazują się kluczowe dla firm i ich liderów.

Dziękuję, które liczy się podwójnie. Jak benefity mogą wspierać ludzi, firmy i planetę?

Coraz więcej firm mówi o zrównoważonym rozwoju – w Polsce aż 72% organizacji zatrudniających powyżej 1000 pracowników deklaruje działania w tym obszarze1. Jednak to nie tylko wielkie strategie kształtują kulturę organizacyjną. Często to codzienne, pozornie mało znaczące decyzje – jak wybór dostawcy benefitów czy sposób ich przekazania pracownikom – mówią najwięcej o tym, czym firma kieruje się naprawdę. To właśnie one pokazują, czy wartości organizacji wykraczają poza hasła w prezentacjach.

Windykacja należności. Na czym powinna opierać się działalność windykacyjna

Chociaż windykacja kojarzy się z negatywnie, to jest ona kluczowa w zapewnieniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Branża ta, często postrzegana jako pozbawiona jakichkolwiek zasad etycznych, w ciągu ostatnich lat przeszła znaczną transformację, stawiając na profesjonalizm, przejrzystość i szacunek wobec klientów.

REKLAMA

Będą duże problemy. Obowiązkowe e-fakturowanie już za kilka miesięcy, a dwie na trzy małe firmy nie mają o nim żadnej wiedzy

Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Nie tylko od strony logistycznej czyli zakupu i przygotowania odpowiedniego oprogramowania, ale nawet elementarnej wiedzy czym jest KSeF – Krajowy System e-Faktur.

Make European BioTech Great Again - szanse dla biotechnologii w Europie Środkowo-Wschodniej

W obliczu zmian geopolitycznych w świecie Europa Środkowo-Wschodnia może stać się nowym centrum biotechnologicznych innowacji. Czy Polska i kraje regionu są gotowe na tę szansę? O tym będą dyskutować uczestnicy XXIII edycji CEBioForum, największego w regionie spotkania naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się biotechnologią.

REKLAMA