Filtrowanie w locie
REKLAMA
REKLAMA
Norman Network Protector „wpina się” pomiędzy segmenty sieci. Producent urządzenia zapewnia, że jest ono w stanie zidentyfikować podejrzaną zawartość, zanim jeszcze ta w całości dotrze do celu.
REKLAMA
Jeśli malware zostanie wykryte, Network Protector blokuje „końcowe fragmenty transferu”, uniemożliwiając jednocześnie pojawiające się wtedy żądania klienta o ponowne nadesłanie brakujących pakietów.
Urządzenie jest w stanie skanować dziewięć różnych rodzajów ruchu sieciowego. Opóźnienia spowodowane pracą Protectora są bardzo małe – urządzenie nie buforuje całego przesyłanego pliku, a jedynie skanuje przesyłane pakiety w locie.
Na RSA Conference Norman poruszy również temat swojej technologii DNA Matching - metody pozwalającej na wykrywanie złośliwego kodu bez potrzeby posiadania kompletnej sygnatury.
Francja z kolei zatwierdziła swój projekt ustawy, potocznie zwanej „trzy razy podpadniesz i jesteś odłączony” – zasadę jej funkcjonowanie nie trzeba chyba tłumaczyć.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.