Możliwość większej korekty na rynku akcji
REKLAMA
REKLAMA
Wydaje się, że rośnie świadomość inwestorów, że pogarszające się w dalszym ciągu odczyty danych makroekonomicznych mogą poważnie zaszkodzić zyskowności firm i tym samym sprowokować większą korektę na rynkach akcji. Część uczestników rynku nadal stara się wierzyć w moc FED-u, który w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy skutecznie wybawiał ich z opresji. Tyle że kolejny program QE3 w II połowie roku wydaje się obecnie mało prawdopodobny. Gospodarka będzie też pozbawiona zastrzyku w postaci zwiększonych inwestycji infrastrukturalnych, finansowanych przez władze federalne, gdyż coraz częściej mówi się o koniecznych oszczędnościach. Na szczęście o tym, że FED może mieć w najbliższych miesiącach ograniczone pole działania, nie myśli się zbyt wiele – stąd też rynki reagują standardowo: dolar traci, a zyskują waluty, uznawane za bardziej ryzykowne, w tym także nasz złoty. W efekcie dzisiaj rano kurs EUR/PLN łamał wsparcie na 3,92, co może być sygnałem do ruchu w stronę 3,89 w kolejnych dniach. Kluczowa w tym względzie okaże się oczywiście publikacja zapisków z ostatniego posiedzenia FED, które poznamy o godz. 20.00. Dla krajowych inwestorów istotne będą też wyniki przetargu 5-letnich obligacji oraz też dane o dynamice płac, z kolei na świecie warto zwrócić uwagę na zapiski z ostatniego posiedzenia Banku Anglii.
REKLAMA
EUR/PLN:
Złamanie wsparcia na 3,92 potwierdza wcześniejsze koncepcje, związane z umocnieniem złotego w najbliższych dniach. Teraz celem staną okolice 3,89, które możemy zobaczyć do końca tygodnia. Opór to oczywiście 3,92.
Dowiedz się także: Dlaczego pod koniec kwietnia nastąpiła deprecjacja dolara?
USD/PLN:
Zwyżka EUR/USD sprawiła, że dolar przełamał wsparcie na 2,75 zł. Ten poziom zamienił się teraz w opór. Rynek powinien celować dzisiaj w okolice 2,7250-2,7300, a do końca tygodnia – w rejon 2,70.
Polecamy serwis: Inwestycje
EUR/USD:
Złamanie poziomu 1,42 i dalej, oporu na 1,4250, to mocne sygnały, świadczące o tym, że oczekiwana korekta w górę właśnie rozpoczęła się. Teraz kluczowe będzie sforsowanie okolic 1,43, co powinno mieć miejsce w najbliższych godzinach. Docelowo – do końca tygodnia – rynek powinien wzrosnąć do 1,4400-1,4450. Mocne wsparcie stanowi teraz rejon 1,4250.
GBP/USD:
Wyższa inflacja na Wyspach wsparła wczoraj funta, który dotarł nawet do 1,63 USD. Teraz kurs koryguje się do 1,6250, ale dopóki znajdujemy się ponad wsparciem na 1,6230, powodów do obaw nie ma. Wydaje się, że funt ma szanse powrócić do 1,63 USD w ciągu kolejnych godzin i naruszyć ten poziom. Do końca tygodnia możemy testować rejon 1,6380-1,6400. Kluczowe będą dzisiejsze zapiski z posiedzenia BoE, przedstawione o godz. 10.30.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.