Czy w 2011 roku wzrosną podatki i koszty pracy
REKLAMA
Żadnych konkretów jeszcze nie ma. Z wypowiedzi ministra Boniego wynika tylko tyle, że rząd zastanawia się (i sonduje), czy przypadkiem nie trzeba poszukać dodatkowych pieniędzy do budżetu państwa poprzez podwyżkę danin publicznych.
REKLAMA
Minister Boni wyraźnie stwierdził, że „(…) Dzięki tym obniżkom podatku, składki rentowej jeszcze sprzed kryzysu, mieliśmy po prostu więcej pieniędzy w kieszeniach na początek kryzysu, co było takim polskim pakietem stymulacyjnym".
Jednak w obecnej sytuacji zdaniem Boniego : „Można zadać sobie pytanie, czy ubytki w dochodach budżetowych, wynikające z wcześniejszej obniżki podatków i składki rentowej, w wysokości 2-3 proc. PKB, nie powinny zostać odrobione”.
Czyżby już teraz nie trzeba było stymulować gospodarki?
Minister Boni wyraźnie zaznaczył jednak, że na razie nie ma żadnej decyzji i kwestię ewentualnej podwyżki podatków trzeba dokładnie przeanalizować.
Niektórzy eksperci podkreślają jednak, że podwyżka podatków nie jest dobrym rozwiązaniem. Po pierwsze nasze podatki nie są wcale niskie, a już na pewno nie są małe składki na ubezpieczenia społeczne.
To właśnie duże obciążenie wynagrodzeń składkami jest jedną z przyczyn nadal wysokiego bezrobocia – bo przedsiębiorcom nie opłaca się często zatrudniać pracowników wiedząc, że na każdy 1 tys. zł pensji pracownika netto przypada ok. 800 zł składek ubezpieczeniowych i podatku dochodowego.
Ponadto podatki są przerzucalne, co oznacza, że najczęściej koszty podatków i ich podwyżek ponoszą ostateczni konsumenci.
Najlepiej to widać w przypadku VAT ale także w przypadku podwyższania podatków i obciążeń przedsiębiorców, którzy przynajmniej część tych podwyżek zrekompensują sobie wyższymi cenami sprzedanych towarów i świadczonych usług.
Czy od 2011 roku zdrożeje żywność książki i mieszkania?
Warto pamiętać, że najmniejsze możliwości szeroko rozumianej optymalizacji podatkowej mają ci wszyscy pracownicy najemni, którzy dostają opodatkowane i oskładkowane wynagrodzenie. Oni mogą korzystać co najwyżej z ulg podatkowych.
Tą świadomość mają również niektórzy politycy. Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna stwierdził dziś w wywiadzie radiowym, że "(...) podnoszenie podatków to jak wyrwanie serca, oczywiście jest to ostateczność".
REKLAMA
REKLAMA