Niewielkie poprawki na warszawskim parkiecie
REKLAMA
REKLAMA
WIG20 dotarł do 2619 punktów, a WIG przekroczył barierę 44,3 tys. punktów. Wskaźniki małych i średnich spółek nie pozostawały w tyle i także osiągnęły wielomiesięczne maksima.
REKLAMA
Byki miały jednak trudności z utrzymaniem porannych poziomów cen akcji, choć nic nie wskazywało na poważniejsze zagrożenie. Jednak tuż po godzinie 10.00 podaż zdecydowanie przejęła kontrolę nad rynkiem. W ciągu kilkudziesięciu minut wskaźnik największych spółek stracił 40 punktów. Głównymi „winowajcami” dynamicznego załamania wartości indeksu były akcje KGHM, które momentami traciły 3 proc. i Pekao, zniżkujące przez chwilę o 2 proc.
REKLAMA
Około południa popyt ponownie się zmobilizował i skala zniżki została wyraźnie ograniczona, jednak nastroje wciąż były nienajlepsze. Przez kilka godzin wskaźnik największych spółek utrzymywał się w okolicach 2595 punktów, tracąc około 0,5 proc.
Końcówka sesji była już znacznie korzystniejsza dla posiadaczy akcji. Indeks największych spółek zniżkował o zaledwie 0,14 proc., WIG stracił 0,04 proc., a sWIG80 obniżył swoją wartość o 0,08 proc. Wskaźnikowi średnich firm udało się wyjść na plus i zyskał 0,14 proc. Obroty wyniosły 1,5 mld zł.
Polecamy: Inwestycje.wieszjak.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.