Stopy procentowe bez zmian
REKLAMA
REKLAMA
Zmieniły się one jednak w wyniku działania dwóch czynników, które ostatnio się ujawniły. Pierwszy z nich nie stanowił zaskoczenia. To zmniejszająca się dynamika wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych.
REKLAMA
Stopa inflacji zgodnie z oczekiwaniami spadła z 3,5 proc. w styczniu do 2,9 proc. w lutym. Wszystko więc wskazuje na to, że prognozy spadku tego parametru mają szanse się spełnić. Jedyna wątpliwość dotyczy tego, jak duży będzie ten spadek i kiedy ta tendencja ulegnie odwróceniu. Spadająca inflacja jest jednym z mocniejszych argumentów przemawiających przeciw szybkiemu podwyższaniu stóp procentowych.
Drugim czynnikiem, który pojawił się w „międzyczasie” jest zaskakująco niska dynamika sprzedaży detalicznej. W lutym była ona zaledwie o 0,1 proc. wyższa niż przed rokiem.
REKLAMA
W ujęciu realnym, czyli uwzględniając wzrost cen, możemy mówić o jej sporym spadku. I wreszcie doszedł do tego trzeci element, czyli znaczne umocnienie się naszej waluty. To zjawisko uznane zostało za niepokojące i groźne, zarówno przez przedstawicieli ministerstwa gospodarki, jak i przez część członków Rady Polityki Pieniężnej.
Trzeba przypomnieć, że między innymi właśnie słaby złoty spowodował, że nasza gospodarka tak łagodnie przeszła przez najgorszą fazę światowego kryzysu gospodarczego. Podwyżka stóp procentowych, a nawet zapowiedź takiego posunięcia, powodowałaby dodatkowo presję
na wzrost wartości naszej waluty. To zaś zdecydowanie szkodziłoby eksportowi.
Niedawne zapowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiej Sławomira Skrzypka o potrzebie zastanowienia się nad podwyższeniem stóp procentowych stają się więc chwilowo mniej aktualne. Pewnie ponownie pojawią się za kilka miesięcy, gdy będziemy widzieć wyraźne oznaki przyspieszenia wzrostu naszej gospodarki i oraz wzrost presji inflacyjnej.
Polecamy: Inwestycje.wieszjak.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.