Spadki na europejskich parkietach
REKLAMA
REKLAMA
Na GPW sytuacja wyglądała podobnie, indeks WIG20 już na początku sesji przebił poziom 2400 punktów i w trakcie sesji utrzymywał się blisko porannych minimów. Ostatecznie indeks dużych spółek zakończył poniedziałkową sesję spadkiem o 0,95 proc.
REKLAMA
Mocno wzrosły obroty, które przekroczyły wczoraj 1,6 mld złotych. W przypadku małych i średnich spółek spadki sięgnęły -0,53 proc. oraz -0,24 proc.
REKLAMA
We wtorek słabiej radziła sobie nasza waluta, złoty w związku z giełdowymi zawirowaniami stracił wobec głównych walut. Na rynku surowcowym mocno taniała ropa, której cena spadła wczoraj o ponad 1 proc., baryłka ropy kosztuje teraz 80 dolarów.
Na Wall Street w poniedziałek, przez większą część sesji dominowały spadki, chociaż ich skala z upływem czasu mocno się ograniczyła, a finalnie indeksy DJIA oraz S&P500 zakończyły sesję na niewielkich plusach. Trudno dziwić się graczom, z jednej strony lepsze oczekiwań dane makro przeplatały się z możliwością utracenia przez USA ratingu kredytowego AAA, stąd brak rozstrzygnięć na Wall Street.
Po długiej wzrostowej serii na giełdach wreszcie przyszedł moment, w którym do głosu doszli sprzedający. Po jednej sesji ciężko jest ocenić, czy mamy do czynienia z początkiem kolejnej fali spadkowej czy też z chwilowym pogorszeniem nastrojów. Znamienne jest jednak to, że pomimo nienajgorszych wiadomości chętnych do kupowania akcji nie jest zbyt wielu.
Przed nami dzisiejsza wieczorna decyzja FOMC, która będzie w centrum uwagi inwestorów, można się zatem spodziewać raczej spokojnej sesji w Europie.
Polecamy: Komentarze rynkowe Wieszjak.pl
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA