Pracownia Finansowa z rekordowym kapitałem w nośnikach wartości - na czym polega fenomen inwestycji grupowych?
REKLAMA
Zawodzące lokaty, rosnąca inflacja oraz widmo kryzysu gospodarczego wywołanego pandemią koronawirusa – tak większość inwestorów mogłaby podsumować miniony rok. Czy w tym pełnym wyzwań okresie był biznes, który poradził sobie wyjątkowo dobrze? Zdecydowanie tak można powiedzieć o inwestycjach grupowych w realną wartość, stanowiących coraz popularniejszy sposób na zabezpieczenie nadwyżek finansowych przed inflacją. Czy ten rok przyniesie kolejne rekordy? Jakie są szanse na dochód pasywny w obecnej sytuacji gospodarczej? Przedstawiamy opinie Grupy Pracownia Finansowa i zachęcamy do zapoznania się z podsumowaniem wiceprezesa spółki - Tomasza Wiśniewskiego.
REKLAMA
Miniony rok był pełen niewiadomych, a jednak Pracownia Finansowa odnotowała rekordowe wyniki – jakie dokładnie?
Tomasz Wiśniewski: Na realizację naszych projektów pozyskaliśmy w zeszłym roku rekordowe 44 miliony złotych. Proporcje pomiędzy udziałem elektrowni wiatrowych a nieruchomości rozłożyły się niemal po równo, z przewagą projektów deweloperskich. W powszechnej opinii, nieruchomości są uważane za jedne z najbardziej bezpiecznych aktywów, a w obliczu kryzysu, gdybyśmy byli w stanie rozpocząć więcej projektów, ten wynik byłby jeszcze lepszy. Łącznie, od 2013 roku, nasi Inwestorzy sfinansowali projekty kwotą 194 milionów złotych.
Przy mało atrakcyjnych lokatach, nośniki wartości widocznie zyskały na popularności. Czym charakteryzuje się inwestowanie grupowe w tego typu aktywa?
Tomasz Wiśniewski: Nie tylko nieruchomości pozwalają zachować wartość posiadanego majątku nawet przy hiperinflacji. Elektrownie wiatrowe to również aktywa o realnej wartości i nawet jeśli wartość pieniądza spadnie o połowę, Inwestorzy nadal będą pośrednio współwłaścicielami elektrowni wiatrowej, z infrastrukturą towarzyszącą, umowami i koncesjami. W dodatku wzrost cen energii spowoduje, że elektrownia będzie więcej zarabiała, rekompensując inflację. Zakup nieruchomości jako lokaty kapitału wymaga na ogół posiadania kilkuset tysięcy złotych. Nie każdy Inwestor, chcący chronić kapitał przed inflacją w ten sposób, jest w stanie sobie na to pozwolić. W modelu grupowym wystarczy często już kilkadziesiąt tysięcy złotych, aby dołączyć do projektu, którego sami nie moglibyśmy sfinansować. Nawet jeśli posiadamy sporą kwotę, potrzebną do zakupu np. mieszkania w Warszawie, to czasem lepszym rozwiązaniem jest dywersyfikacja ryzyka, czyli rozłożenie jej na większą liczbę projektów niż jeden. Szczególnie, że rynek mieszkaniowy także dynamicznie się zmienia. Pojawia się konkurencja ze strony dużych graczy budujących całe blokowiska na wynajem, zwiększa się udział pracy zdalnej, a ceny nieruchomości już obecnie są bardzo wysokie. Nie licząc pustostanów związanych z narodową kwarantanną, rentowność najmu oscyluje obecnie w okolicach 5-7% rocznie, czyli mniej niż prognozowana rentowność proponowanych przez nas projektów deweloperskich. Ta wynosi na ogół 13-15% rocznie, w pełni pasywnie – zarządzanie i kwestie formalne procesuje Pracownia Finansowa, bez zaangażowania inwestora. Z góry też ustalony jest prognozowany termin i sposób wyjścia z inwestycji, co szczególnie cenią nasi Inwestorzy, bo nie muszą się zajmować ewentualną sprzedażą inwestycji.
Jakie było największe wyzwanie, z którym Pracownia Finansowa mierzyła się w zeszłym roku w zakresie projektów inwestycyjnych?
Tomasz Wiśniewski: Najbardziej dotknęły nas ograniczenia w pracy urzędów i spadek cen energii. Te pierwsze spowodowały opóźnienia w realizacji niektórych projektów lub uniemożliwiły start kolejnym, gdzie procedowane są pozwolenia na budowę. Ogólne zamrożenie gospodarki i zamknięcie zakładów produkcyjnych w wyniku lockdownu, spowodowało zmniejszenie popytu na energię, a w konsekwencji spadek jej ceny. Na szczęście zielona energia ma pierwszeństwo w sieci energetycznej i wszystkie elektrownie wiatrowe pracowały bez ograniczeń, podczas gdy moc elektrowni konwencjonalnych była ograniczana.
Czy inwestor zmienił się w dobie pandemii? Jakie są opinie Pracowni Finansowej?
Tomasz Wiśniewski: Inwestorzy się nie zmieniają. W większości kierują się bardziej emocjami niż dogłębną analizą, rządzi nimi owczy pęd, FOMO, czyli strach przed przeoczeniem, niecierpliwość i kilka innych emocji. Wchodzą do inwestycji za późno, wychodzą za wcześnie, kupują drogo, sprzedają tanio, inwestują zbyt ostrożnie lub zbyt zuchwale, oraz nie stosują dywersyfikacji. O 10 najczęściej popełnianych błędach inwestora nagraliśmy VIDEO o inwestowaniu >>. Nauczeni wieloletnim doświadczeniem wiemy, który inwestor będzie dobrym partnerem w biznesie, myślącym odpowiedzialnie o inwestycjach i przyszłości. Czasem wystarczy krótka rozmowa, żeby się przekonać, czy jest nam razem po drodze, czy nie. W Pracowni Finansowej każdy Inwestor ma osobistego opiekuna, który posiada wiedzę na temat różnych rodzajów inwestycji i potrafi ją przekazać. Można by pomyśleć, że powinno zależeć nam na tym, aby Inwestor dołączył do naszych projektów, więc możemy nieobiektywnie wypowiadać się na temat innych form pomnażania pieniędzy, jednak proszę zwrócić uwagę, że my w ogóle nie proponujemy Inwestycji, w których sami nie jesteśmy wspólnikami. Wybieramy najlepsze okazje inwestycyjne i zapraszamy wspólników do dołączania do nich w modelu win-win, gdzie łączy nas z Inwestorami wspólnota interesów. Dzięki Inwestorom zwiększamy skalę działania, a to także przekłada się na efektywność biznesu. Przy każdej okazji zachęcamy też do dywersyfikacji, zgodnie z zasadą „nie trzymaj wszystkich jajek w jednym koszyku”, co podnosi bezpieczeństwo portfela inwestycyjnego.
Co spowodowało, że jednak projekty Pracowni Finansowej nie odczuły tak mocno skutków kryzysu związanego z pandemią, a wręcz zyskały na popularności?
Tomasz Wiśniewski: Na szczęście nawet w pandemii można było budować domy, a wiatr nie przestał napędzać wiatraków. Spadek cen energii spowodował tylko zmniejszenie rentowności o parę punktów procentowych w tym konkretnym roku, a nie obniżył wartości aktywów, ani nie spowodował wygenerowania straty. Już w drugim kwartale ceny energii zaczęły ponownie rosnąć, a eksperci nadal prognozują systematyczny ich wzrost przez najbliższe kilkanaście lat. Kiedy całe rodziny zostały zamknięte w mieszkaniach i w dodatku musiały w nich uczyć się i pracować zdalnie, stały się one dla nich za ciasne. To zwiększyło jeszcze bardziej zainteresowanie niszowym produktem jaki dostarcza nasz deweloper, czyli domami jednorodzinnymi w obrębie miasta, blisko stacji metra, gdzie każdy członek rodziny może mieć swój pokój i możliwość wyjścia na zewnątrz czy to do ogrodu, czy na ogromny taras na dachu. Przy czym poprawiając sobie standard życia, rodzina ta nie musi zmieniać dzielnicy, a tym bardziej wyprowadzać się na wieś, dlatego takie inwestycje deweloperskie, jakie realizuje Grupa PF stały się wręcz pożądane. Dodatkowo inwestorzy rozumieją, że nasze projekty pozwalają chronić kapitał przed inflacją, która da o sobie znać jak tylko popyt na rynku zacznie wracać i będzie skutkiem dodrukowania przez rząd setek miliardów złotych na tarczę antykryzysową.
Można powiedzieć, że jest to całkiem poważna konkurencja dla innych opcji lokowania nadwyżek finansowych i zabezpieczania kapitału. Ile można zyskać?
REKLAMA
Tomasz Wiśniewski: Projekty deweloperskie dają szansę na zysk na poziomie 15-20% w skali kilkunastu miesięcy, na elektrowniach wiatrowych zysk prognozowany jest na poziomie 11-12% rocznie z tendencją wzrostową, wraz z przewidywanymi wzrostami cen energii. Tu również możemy liczyć nawet na kilkukrotny wzrost wartości samej elektrowni po tzw. repoweringu, czyli wymianie turbiny na nowszą, wydajniejszą, być może wyższą, o większej mocy.
Pracownia Finansowa istnieje na rynku od 2013 roku i jako jedna z największych spółek inwestowania grupowego w Polsce prężnie się rozwija. Jakie plany na najbliższy miesiąc, kwartał, rok?
Tomasz Wiśniewski: W zakresie energetyki wiatrowej planujemy zbudować jeszcze 16 elektrowni wiatrowych, po czym zaczniemy przejmować z rynku te już działające, ale też przyglądamy się innym projektom wytwarzania energii. W nieruchomościach mamy zamiar zacząć prowadzić projekty deweloperskie w miastach innych niż Warszawa i Zakopane. Grupa PF prężnie się rozwija, więc wiele wskazuje na to, że pojawi się także zupełnie nowy, innowacyjny projekt inwestycyjny z branży internetowej.
Jakie sugestie dla potencjalnych inwestorów odnośnie prognoz gospodarczych na ten rok? Na co powinni szczególnie zwracać uwagę w zakresie budowania własnej niezależności finansowej?
Tomasz Wiśniewski: W naszej opinii najważniejsza jest wiedza i plan na inwestowanie. Zachęcamy tu do zaglądania do naszej Akademii Inwestowania na stronie Pracowni Finansowej. Obserwujemy, że jednym z błędów Inwestora w aktualnej sytuacji rynkowej jest powstrzymywanie się od inwestowania. Pamiętajmy, że zysk zawsze wiąże się z ryzykiem, zatem unikanie ryzyka równa się unikaniu zysku, a wręcz uszczuplaniu wartości naszych środków przez inflację. Po tylu latach wzrostu gospodarczego, wielu wytrawnych Inwestorów tylko czekało na kryzys dający szansę na złapanie okazji. Wypatrujmy ich i nie bójmy się podejmować decyzji, szczególnie gdy dysponujemy nadwyżkami finansowymi. W niepewnych czasach najważniejsza jest płynność, czyli powinniśmy dysponować kapitałem z przeznaczeniem na okazje, które będą się pojawiały, ale też w odpowiedniej ilości, żeby nie zjadała ich inflacja. Podobnie jak ze sprzedawaniem na hossie, tak i przy zakupach na bessie - rozłóżmy te transakcje w czasie, bo nigdy nie znamy prawej strony wykresu – czy już jest dołek, czy będzie jeszcze taniej. Pamiętajmy też, o naszym celu w inwestowaniu – czy jest to bogacenie się, czy dochód pasywny? Jeśli dochód pasywny, to wahania wartości aktywów na ogół nie będą miały wielkiego wpływu na nasz nastrój, za to warto zwrócić uwagę na poziom zaangażowania czasu jaki wymagany jest przy danej inwestycji. Jest on kosztem, którego często nie uwzględniamy.
REKLAMA
REKLAMA