REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kryzys w Dubaju wywołał spiralę strachu

Marek Rogalski
Marek Rogalski
Ekspert ds. rynku walut w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska SA
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Piątkowy ranek przyniósł dalszą mocną wyprzedaż na rynkach światowych. To wynik rosnących obaw o stan finansów Zjednoczonych Emiratów Arabskich, po tym jak w środę wieczorem kontrolowany przez tamtejszy rząd fundusz Dubai World ogłosił, iż zamierza zwrócić się z prośbą o odroczenie terminu spłaty obligacji zapadających 14 grudnia b.r.

REKLAMA

Wiadomości z Dubaju były szokiem dla niektórych inwestorów, gdyż do tej pory przyjmowano, iż ten region świata nie został poważnie osłabiony przez kryzys (to właśnie arabskie fundusze stały w ostatnich miesiącach za zakupami akcji na światowych parkietach, a ich przedstawiciele stali się poważnymi akcjonariuszami części firm). W efekcie wracają obawy, czy aby kolejna odsłona globalnego kryzysu nie przypadnie akurat na region Bliskiego Wschodu. Do tego mniejsza płynność rynków za sprawą święta w USA, a także fakt końca miesiąca, wzmagają tylko nerwowe reakcje inwestorów. Pozycje oparte o carry-trade są niemal panicznie zamykane, o czym świadczy wyraźne umocnienie się dolara względem głównych walut, mocne spadki na emerging-markets, a także rynku surowców (np. złota).

REKLAMA

Dzisiaj rano kurs EUR/USD ustanowił minimum na 1,4830. Tym samym zgodnie z przewidywaniami powróciliśmy do wcześniejszej konsolidacji na 1,4800-1,5050. Wczoraj po południu spadki nasiliły się też po wypowiedzi francuskiej minister gospodarki, która przyznała, iż obecny kurs euro jest szkodliwy dla eksporterów. W normalnych warunkach takie słowa zostałyby zignorowane – krytycyzm Francuzów jest powszechnie znany. Jednak wczoraj, kiedy na rynkach spekulowano o możliwych interwencjach banków centralnych w obronie słabnącego dolara, ich waga była zupełnie inna (inwestorzy najbardziej obawiają się przecież skoordynowanej akcji).

REKLAMA

Dzisiaj rano mocno osłabł też złoty – notowania euro osiągnęły szczyt na 4,1975 zł, a dolara na 2,83 zł. Sytuacja zaczyna się jednak powoli uspokajać. Wsparciem dla euro i złotego mogą stać się dane z Eurolandu o nastrojach w gospodarce (jeżeli będą dobre). Niemniej po południu może być znów nerwowo w kontekście otwarcia handlu na Wall Street o godz. 15:30. Giełdowa sesja będzie dzisiaj trwać tylko 4 godziny, stąd też część inwestorów może reagować dość nerwowo w kontekście informacji z Dubaju. Swoją drogą czas chyba na odpowiednie działania PR ze strony przedstawicieli arabskich władz…

EUR/PLN: Dzisiejszy szczyt w okolicach 4,1975 wypadł idealnie na linii dawnego trendu wzrostowego pociągniętej przez minima z września i października b.r. Impet ruchu w ostatnich dniach był ogromny, niemniej widać, iż ulega on już zakończeniu. Wskaźniki 4H potwierdzają wprawdzie wzrosty, ale zachowanie skrajnie wykupionych Stochastic i RSI, przestrzega przed szybkim odwróceniem trendu. Powrót w okolice 4,16 jest więc dzisiaj dość prawdopodobny.

USD/PLN: Dzisiejszy szczyt w okolicach 2,83 wypadł na średniej z 68 dni, a także w rejonie dawnych wsparć (teraz oporów) z przełomu października i listopada b.r. Szybkie wskaźniki na 4H pokazują skrajne wykupienie, stąd też odwrócenie trendu jest możliwe. Powrót w okolice 2,7850 wydaje się być prawdopodobny jeszcze dzisiaj.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

EUR/USD: Notowania na powrót zakotwiczyły się w konsolidacji 1,48-1,5050. Dzisiaj możliwe jest pewne odreagowanie mocnych spadków (w ciągu dwóch dni rynek spadł o ponad 300 punktów). Szybkie wskaźniki 4H są w fazie skrajnego wyprzedania, siłę trendu potwierdza jedynie MACD. Niemniej odreagowanie nawet w okolice 1,4920 jest dzisiaj możliwe. Wtórna, choć niewielka fala spadkowa może pojawić się po południu – pomoże ona w wykreśleniu pozytywnych układów na wskaźnikach.

GBP/USD: Spadki zatrzymały się dzisiaj w okolicach minimów z 26 października i 3 listopada. Odreagowanie jest możliwe, co zresztą już ma miejsce. Oporem są okolice 1,6470 i nie można wykluczyć, że te okolice zostaną dzisiaj przetestowane. Wtórna, choć niewielka fala spadkowa może pojawić się po południu. Warto zwrócić uwagę na wsparcie w rejonie 1,6330.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA