REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Byki zbyt osłabione, by kontratakować

Roman Przasnyski
Główny analityk Gold Finance.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Niezasłużony wczorajszy spadek indeksów w Warszawie, sięgający 5-6 proc. musiał dziś mieć swoje konsekwencje. Poturbowane byki nie miały zbyt wiele siły, by pokazać niedawną formę.

Nerwowość na parkiecie była spora, ale skala zmian już znacznie mniejsza niż w poniedziałek. Jest szansa, że emocje nieco ostygną. Dezorientację inwestorów było jednak widać na całym świecie. Tym bardziej, że znów zaczęły drożeć surowce. Jakby wczorajsza prognoza Banku Światowego dziś już nie była ważna.

REKLAMA

GPW

Na początku dzisiejszej sesji indeksy straszyły minusami, ale nie było widać przejawów zdecydowanej wyprzedaży. Indeks największych firm zniżkował na otwarciu o nieco ponad 1 proc., a WIG tracił 1,1 proc. Jednak już po kilkunastu minutach nastroje się poprawiły i jeszcze przed godziną 10.00 WIG20 zyskiwał prawie 1 proc. Wczorajsze mocne spadki odreagowywały spółki surowcowe. Papiery KGHM i Lotosu rosły po około 2 proc. Gorzej radził sobie PKN, zwyżkując o 0,5 proc. Po około 1 proc. rosły walory Telekomunikacji Polskiej i Pekao. Inwestorzy najwyraźniej doszli do wniosku, że wczorajsze spadki były mocno przesadzone. Warszawski parkiet radził sobie najlepiej, spośród europejskich rynków. Ta poprawa nie trwała jednak długo i indeksy znów zanurkowały, tracąc po około 1,5 proc. W dalszej części dnia nastroje były bardzo zmienne. Po takiej przecenie, jak wczorajsza, trudno się temu dziwić. Ostatecznie indeks największych spółek zniżkował o 0,3 proc,. WIG stracił 0,26 proc. Nieco w cieniu wydarzeń pozostawały indeksy małych i średnich firm. mWIG40 stracił zaledwie 0,07 proc., sWIG80 tyle samo zyskał. Obroty wyniosły 1,23 mld zł i były nieco wyższe niż w trakcie wczorajszej „wyprzedaży”.

Giełdy zagraniczne

REKLAMA

Amerykańscy inwestorzy, podobnie jak wcześniej ich europejscy koledzy, mocno przejęli się gorszymi prognozami dla światowej gospodarki. S&P500 spadł wczoraj o 3 proc. a Dow Jones o 2,35 proc. Obraz rynku mocno się pogorszył a gwałtowna reakcja na wcale przecież nie zaskakujące ani dramatyczne informacje świadczy o tym, że cierpliwość się wyczerpała a optymizm wyparował. Jest duże prawdopodobieństwo, że wczorajsza sesja wyznaczyła kierunek ruchu indeksów na dłużej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Oczywiście azjatyckie parkiety nie miały wyjścia i „musiały” zakończyć dzień spadkami. W większości przypadków ich skala nie była zbyt wielka. Tylko w Hong Kongu i w Tajlandii przekraczały one 3 proc. Nikkei stracił 2,8 proc. a chiński Shanghai B-Share jedynie 0,4 proc.

Niewielkimi spadkami rozpoczęły dzień główne giełdy europejskie. DAX tracił 0,3 proc., CAC40 spadał o 0,8 proc., a FTSE o 0,2 proc. W pierwszej godzinie handlu sytuacja nieco się poprawiła i wskaźniki zdołały wyjść na plus. Kiepsko radziły sobie mniejsze giełdy i rynki naszego regionu. Moskiewski RTS tracił prawie 5 proc., indeks w Bukareszcie zniżkował o niemal 2 proc. Później znów przeważali sprzedający, ale huśtawka nastrojów trwała cały dzień. Na szczęście jej zakres nie był zbyt duży. Po lekko optymistycznym początku sesji za oceanem, na głównych parkietach znów indeksy poszły w górę, jednak do 1 proc. jeszcze było im zbyt daleko. Nasz region, poza Budapesztem, kończył dzień na głębszych minusach.

Waluty

REKLAMA

Na rynku walutowym już wczoraj wieczorem zapanował spokój. Dziś rano też nie działo się nic specjalnego. Euro wyceniane było na 1,38 dolara, a wahania wokół tego poziomu były bardzo niewielkie. Ten brak dynamiki może trochę dziwić, szczególnie obserwując to, co działo się na rynkach akcji i surowców. Na naszym rynku już tak spokojnie nie było. Wczorajsze, trwające cały dzień osłabianie się złotego dziś było kontynuowane jedynie w pierwszych minutach handlu. Przez moment za dolara trzeba było płacić 3,29 zł, jednak nasza waluta szybko odzyskała 2 grosze. Podobnie było w przypadku euro, które kosztowało już 4,56 zł i staniało do 4,54 zł. Identyczny scenariusz można było obserwować z frankiem, taniejącym z 3,03 zł do 3,01-3,02 zł.

Po południu na światowym rynku znów zaczęło być bardziej dynamicznie. Dolar zdecydowanie osłabł. Najprawdopodobniej w reakcji na wzrost notowań kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy oraz poprawę sytuacji na rynku surowców, gdzie znów drożała ropa naftowa i miedź. W ciągu kilkudziesięciu minut euro zdrożała do niemal 1,4 dolara. To świadczy o dużej nerwowości na rynkach finansowych. Rządzą na nich emocje i czysta spekulacja. Dla złotego to mała pociecha. Co prawda dolar staniał do 3,24 zł, ale bardziej nas interesujące euro trzymało się na poziomie 4,54 zł, a i frank okopał się mocniej przy poziomie 3,02 zł.

Podsumowanie

Na naszym parkiecie trwa korekta czteromiesięcznych wzrostów. Jej dotychczasowe rozmiary nie powinny nikogo zaskakiwać. Oznaki słabnięcia ruchu w górę stawały się coraz bardziej widoczne, podobnie, jak oczywiste stawało się, że sam wzrost miał raczej psychologiczne, niż fundamentalne podstawy. Co prawda nasza gospodarka pokazuje siłę na tle innych, ale trudno było oczekiwać, że widząc to, cały świat rzuci się do kupowania akcji naszych firm. Gdy pojawiły się przesłanki do korygowania optymizmu i zniecierpliwienia inwestorów globalnych tym, że recesja jeszcze się nie skończyła, musieliśmy ucierpieć. Pytanie o to, jak głęboko w dół zejdziemy jest pytaniem o stan psychiki graczy. Być może nie jest on tak fatalny, jak się wczoraj wydawało. Ale o kontynuacji minihossy możemy raczej zapomnieć.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

REKLAMA

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA

Ustawa o kryptoaktywach już w 2024 roku. KNF nadzorcą rynku kryptowalut. 4,5 tys. EUR za zezwolenie na obrót walutami wirtualnymi

Od końca 2024 roku Polska wprowadzi w życie przepisy dotyczące rynku kryptowalut, które dadzą Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) szereg nowych praw w zakresie kontroli rynku cyfrowych aktywów. Za sprawą konieczności dostosowania polskiego prawa do przegłosowanych w 2023 europejskich przepisów, firmy kryptowalutowe będą musiały raportować teraz bezpośrednio do regulatora, a ten zyskał możliwość nakładanie na nie kar grzywny. Co więcej, KNF będzie mógł zamrozić Twoje kryptowaluty albo nawet nakazać ich sprzedaż.

KAS: Nowe funkcjonalności konta organizacji w e-Urzędzie Skarbowym

Spółki, fundacje i stowarzyszenia nie muszą już upoważniać pełnomocników do składania deklaracji drogą elektroniczną, aby rozliczać się elektronicznie. Krajowa Administracja Skarbowa wprowadziła nowe funkcjonalności konta organizacji w e-US.

REKLAMA