REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nieuczciwy import stali do Polski

Subskrybuj nas na Youtube
Nieuczciwy import stali do Polski. /fot. Fotolia
Nieuczciwy import stali do Polski. /fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Polscy producenci stali narzekają, że ogromna część wykorzystywanej w Polsce stali pochodzi z importu po zaniżonych cenach.

 Część sprowadzanych z zagranicy wyrobów trafia na krajowy rynek po nieuczciwych, zaniżonych cenach – alarmują polscy producenci stali, postulując skuteczną ochronę unijnego rynku przed dumpingiem m.in. z Chin czy Białorusi. Ponad dwie trzecie wykorzystywanej w Polsce stali pochodzi z importu.

REKLAMA

REKLAMA

W poniedziałek pracodawcy i związkowcy z branży stalowej z kilkunastu krajów UE zorganizowali w Brukseli marsz przeciwko dumpingowi stali z Chin, który niszczy miejsca pracy w Europie i narusza zasady wolnego i uczciwego handlu. Apelowali też o niedawanie Chinom statusu gospodarki rynkowej (MES). W proteście wzięli udział także przedstawiciele polskich hut oraz związków i organizacji branżowych.

Według szacunków, w ubiegłym roku z Białorusi i Chin napłynęło do Polski ponad 450 tys. ton wyrobów stalowych (w tym z Białorusi 300 tys. ton, dwa razy więcej niż w 2014 r.) - przy krajowej produkcji stali surowej niespełna 9 mln ton i polskim zużyciu stali przekraczającym 12 mln ton rocznie. Środowisko hutnicze wskazuje na brak skutecznej ochrony unijnego rynku, dzięki czemu umacnia się na nim nieuczciwy import, czyli oferowanie wyrobów po cenach poniżej kosztów produkcji.

Zobacz serwis: Moja firma

REKLAMA

„Od 2013 r. import wyrobów stalowych z Chin do UE wzrósł dwukrotnie. Choć w Polsce mamy do czynienia z importem głownie z Białorusi i Rosji, mechanizm jest taki sam – producenci z krajów trzecich sprzedają swoje wyroby na rynkach europejskich po nieuczciwych cenach. Wiele krajów wdrożyło efektywne mechanizmy ochrony własnych rynków, natomiast w UE procedury antydumpingowe są żmudne i skomplikowane” – skomentował w poniedziałek uczestniczący w brukselskim marszu dyrektor generalny i wiceprezes ArcelorMittal Poland (AMP) Geert Verbeeck.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

AMP to największy w Polsce producent stali, skupiający ponad dwie trzecie zdolności wytwórczych polskich hut. Zdaniem wiceprezesa, szybsze i bardziej efektywne procedury antydumpingowe w UE i nienadawanie Chinom statusu gospodarki rynkowej to newralgiczne sprawy również dla polskiego rynku. „Kwestie te nabierają szczególnego znaczenia w przypadku Polski, gdzie zużycie stali wzrasta: w roku 2015 osiągnęło poziomy sprzed globalnego kryzysu i przekroczyło 12 mln ton” – podkreślił Verbeeck.

Z szacunków Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (HIPH) w Katowicach wynika, że w ubiegłym roku polska gospodarka zużyła ok. 12,5 mln ton stali wobec 12,3 mln ton rok wcześniej. Również w tym roku spodziewany jest wzrost zużycia. Rośnie udział w zużyciu nieuczciwego importu.

Np. na Białorusi możliwości produkcyjne wzrosły, a eksport tego kraju przekierowuje się z kierunku rosyjskiego na UE (m.in. wobec deprecjacji rubla, spowolnienia rosyjskiej gospodarki i zmniejszenia eksportu z Rosji do zwalniających gospodarczo Chin). Przewaga Białorusi wynika m.in. z nadania w tym kraju złomowi stalowemu (którego koszt w tzw. technologii pieca elektrycznego stanowi ok. 60 proc. kosztów produkcji stali) statusu surowca strategicznego z cenami regulowanymi na bardzo niskim poziomie. Jednocześnie duże zakłady przemysłowe i administracja państwowa mają obowiązek dostarczać określone ilości złomu białoruskim hutom.

Z kolei w kontekście Chin Europejskie Stowarzyszenie Producentów Stali (Eurofer) akcentowało ostatnio, że stal importowana po cenach dumpingowych z tego kraju w ilości, która podwoiła się w ciągu ostatnich 18 miesięcy, zalewa rynek UE stając się bezpośrednią przyczyną zamknięć zakładów i likwidacji miejsc pracy w całym europejskim sektorze stalowym. Według Euroferu nadwyżka produkcji stali w Chinach sięga 400 mln ton rocznie – wobec całego europejskiego zapotrzebowania na stal rzędu 155 mln ton.

Prezes CMC Poland (dawna Huta Zawiercie) Jerzy Kozicz ocenił w poniedziałek, że nadanie statusu gospodarki rynkowej (MES) Chinom byłoby katastrofą dla całego europejskiego przemysłu. Podkreślił, że Chiny spełniają tylko jedno z pięciu kryteriów gospodarki rynkowej (zniosły wymianę barterową), a kilka dużych państw (w tym USA, Kanada i Japonia) zapowiedziały, że nie dopuszczają możliwości uznania Chin za gospodarkę rynkową; w tej sytuacji skutki ewentualnego nadania Chinom MES poniosłyby jedynie kraje Unii.

„Nadanie statusu MES Chinom spowoduje, że wszystkie dotychczasowe mechanizmy ochrony rynku w UE przestaną działać, a biorąc pod uwagę zamknięcie wielu pozostałych rynków, to kraje UE dotknie tsunami nieuczciwego chińskiego importu” – ocenił Kozicz. Przytoczył opinię prof. Roberta Scotta z Economic Policy Institute, zgodnie z którą w wyniku nadania Chinom statusu MES w Europie tylko w sektorze przemysłu może zniknąć nawet 3,5 mln miejsc pracy.

Zobacz serwis: Prawo dla firm

Sprawa ma też aspekt środowiskowy, ponieważ to w Europie znajdują się najnowocześniejsze i najbardziej efektywne energetycznie instalacje hutnicze. Europejskie huty wyznaczają światowe standardy w zakresie ograniczania emisji CO2. Tymczasem wyroby produkowane w Chinach wiążą się ze znacznie większą emisją dwutlenku węgla. Wyliczono, iż w ubiegłym roku produkcja miliona ton stali w Chinach wiązała się z emisją CO2 o ponad 40 proc. wyższą niż taka sama produkcja w hutach w UE.

Unia dysponuje instrumentami ochrony rynku (TDI), ale – w opinii środowiska hutniczego - tempo wprowadzania ceł jest bardzo wolne. Stąd postulat pilnego dostosowania prawa handlowego i przyspieszenia działań antydumpingowych.

Według danych HIPH, nadanie Chinom statusu gospodarki rynkowej ograniczyłoby m.in. możliwość stosowania wobec tego kraju środków antydumpingowych (wobec Chin wszczęto 80 proc. wszystkich unijnych postępowań antydumpingowych). Spodziewany w związku z tym wzrost importu z Chin do UE mógłby sięgnąć 25-50 proc., co przełożyłoby się na spadek w przemyśle UE o 1-2 proc. PKB (114-228 mld euro) i zagrożenie dla 1,7-3,5 mln miejsc pracy, w tym 145-290 tys. w Polsce i 350 tys. w całym unijnym przemyśle stalowym.

Źródło: PAP

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polska inwestycyjna zapaść – co hamuje rozwój i jak to zmienić?

Od 2015 roku stopa inwestycji w Polsce systematycznie spada. Choć może się to wydawać abstrakcyjnym wskaźnikiem makroekonomicznym, jego skutki odczuwamy wszyscy – wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego, mniejszy przyrost zamożności, trudniejsza pogoń za Zachodem. Dlaczego tak się dzieje i czy można to odwrócić? O tym rozmawiali Szymon Glonek oraz dr Anna Szymańska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Firma za granicą jako narzędzie legalnej optymalizacji podatkowej. Fakty i mity

W dzisiejszych czasach, gdy przedsiębiorcy coraz częściej stają przed koniecznością konkurowania na globalnym rynku, pojęcie optymalizacji podatkowej staje się jednym z kluczowych elementów strategii biznesowej. Wiele osób kojarzy jednak przenoszenie firmy za granicę głównie z próbą unikania podatków lub wręcz z działaniami nielegalnymi. Tymczasem, właściwie zaplanowana firma za granicą może być w pełni legalnym i etycznym narzędziem zarządzania obciążeniami fiskalnymi. W tym artykule obalimy popularne mity, przedstawimy fakty, wyjaśnimy, które rozwiązania są legalne, a które mogą być uznane za agresywną optymalizację. Odpowiemy też na kluczowe pytanie: czy polski przedsiębiorca faktycznie zyskuje, przenosząc działalność poza Polskę?

5 sprawdzonych metod pozyskiwania klientów B2B, które działają w 2025 roku

Pozyskiwanie klientów biznesowych w 2025 roku wymaga elastyczności, innowacyjności i umiejętnego łączenia tradycyjnych oraz nowoczesnych metod sprzedaży. Zmieniające się preferencje klientów, rozwój technologii i rosnące znaczenie relacji międzyludzkich sprawiają, że firmy muszą dostosować swoje strategie, aby skutecznie docierać do nowych odbiorców. Dobry prawnik zadba o zgodność strategii z przepisami prawa oraz zapewni ochronę interesów firmy. Oto pięć sprawdzonych metod, które pomogą w pozyskiwaniu klientów w obecnym roku.

Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

REKLAMA

Fundacja rodzinna po dwóch latach – jak zmienia się myślenie o sukcesji?

Jeszcze kilka lat temu o sukcesji w firmach mówiło się niewiele. Przedsiębiorcy odsuwali tę kwestię na później, często z uwagi na brak gotowości, aby się z nią zmierzyć. Mówienie o śmierci właściciela, przekazaniu firmy i zabezpieczeniu rodziny wciąż należało do tematów „na później”.

Potencjał 33 GW z wiatraków na polskim morzu. To 57% zapotrzebowania kraju na energię. Co dalej z farmami wiatrowymi w 2026 i 2027 r.

Polski potencjał na wytwarzanie energii elektrycznej z wiatraków na morzu (offshore) wynosi 33 GW. To aż 57% rocznego zapotrzebowania kraju na energię. W 2026 i 2027 r. powstaną nowe farmy wiatrowe Baltic Power i Baltica 2. Jak zmieniają się przepisy? Co dalej?

Jak zwiększyć rentowność biura rachunkowego bez dodatkowych wydatków?

Branża księgowa to jedna z dziedzin, w których wynagrodzenie za świadczone usługi często jest mocno niedoszacowane, mimo tego, że błędy w księgowości mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. W związku z tak doniosłą rolą biur rachunkowych powinny one dbać o poziom rentowności, który pozwoli właścicielom skupić się na podnoszeniu jakości świadczonych usług oraz większego spokoju, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na dobrostan właścicieli biur oraz ich pracowników.

Samozatrudnieni i małe firmy w odwrocie? wzrasta liczba likwidowanych i zawieszanych działalności gospodarczych, co się dzieje

Według znawców tematu, czynniki decydujące ostatnio o likwidacji takich firm nie różnią się od tych sprzed roku. Znaczenie mają m.in. koszty prowadzenia biznesu, w tym składki zusowskie, a także oczekiwania finansowe pracowników.

REKLAMA

Szybki wzrost e-commerce mocno zależny od rozwoju nowych technologii: co pozwoli na zwiększenie zainteresowania zakupami online ze strony klientów

E-commerce czyli zakupy internetowe przestają być jedynie wygodną alternatywą dla handlu tradycyjnego – stają się doświadczeniem, którego jakość wyznaczają nie tylko oferta i cena, lecz także szybkość, elastyczność i przewidywalność dostawy oraz prostota ewentualnego zwrotu.

Przedsiębiorczość w Polsce ma się dobrze, mikroprzedsiębiorstwa minimalizując ryzyko działalności gospodarczej coraz częściej zaczynają od franczyzy

Najliczniejszą grupę firm zarejestrowanych w Polsce stanowią mikroprzedsiębiorstwa, a wśród nich ponad 87 tys. to podmioty działające w modelu franczyzowym. Jak zwracają uwagę ekonomiści ze Szkoły Głównej Handlowej, Polska jest liderem franczyzy w Europie Środkowo-Wschodniej.

REKLAMA