ZPP chce zmian w akcyzie na wyroby tytoniowe i e-papierosy
REKLAMA
REKLAMA
Polityka akcyzowa zaskoczyła przedsiębiorców
REKLAMA
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zorganizował konferencję prasową „Polityka akcyzowa państwa w świetle zasad prowadzenia procesu legislacyjnego”, aby przedstawić wątpliwości odnośnie do treści i sposobu procedowania projektów ustaw o podatku akcyzowym. Wypowiadali się Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP oraz Jacek Podgórski, dyrektor departamentu relacji i rozwoju.
REKLAMA
Gdzie przedstawiciele organizacji upatrują trudności? Sprzeciw wzbudza pomysł obłożenia podatkiem podgrzewaczy i urządzeń do waporyzacji. Po pierwsze dlatego, że stanowią one marginalny procent rynku nikotynowego, objęcie ich podatkiem przyniesie minimalne wpływy budżetowe. Po drugie, takie rozwiązanie nie jest zgodne z celami sensownej polityki antynikotynowej. ZPP wskazuje, że o ile objęcie akcyzą papierosów jednorazowych ma potencjał, by ograniczyć ich dostępność dla dzieci i młodzieży, o tyle w przypadku podgrzewaczy dodatkowa bariera może zniechęcić palaczy do przechodzenia na mniej szkodliwe alternatywy.
Rządowe propozycje podatkowe
Co zakładają rządowe propozycje? Między innymi zwiększenie podatku na papierosy o 25 proc., a na płyn do e-papierosów o 75 proc.
ZPP pozytywnie ocenił pomysł objęcia akcyzą beztytoniowych saszetek nikotynowych oraz beztytoniowych produktów nikotynowych do podgrzewania jako krok, który przyczyni się do stworzenia przejrzystych i stabilnych ram prawnych dla całej branży.
REKLAMA
Cezary Kaźmierczak podkreślił, że podjęte działania oznaczają zerwanie przez Ministerstwo Finansów zawartej w 2022 r. umowy społecznej dotyczącej mapy akcyzowej. Jak zaznaczył, propozycja gwałtownych podwyżek podatku oraz objęcia nim urządzeń do alternatywnych wyrobów nikotynowych tworzy niepewność wśród przedsiębiorców i klientów. Trudno również w tym kontekście bagatelizować ryzyko rozszerzenia się szarej strefy, do czego może dojść w przypadku uchwalenia przepisów w obecnym kształcie.
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, że niezbędne wydaje się wznowienie rozmów pomiędzy Ministerstwem Finansów a branżą i ponowne zwołanie konferencji uzgodnieniowej oraz wypracowanie kompromisu, który zwiększy wpływy do budżetu przy jednoczesnym zadbaniu o realizację celów polityki zdrowotnej i zabezpieczenie stabilnego funkcjonowania istotnych z perspektywy polskiej gospodarki firm.
Zmiany postulowane przez ZPP
Jak wskazali przedstawiciele ZPP, zmiany zawarto w aż trzech projektach ustaw. Związek postuluje ich połączenie a następnie wspólne procedowanie. Aktualnie planowane jest wejście w życie zmian w różnych terminach, co poważnie utrudniłoby działalność detalistów zmuszonych do przeprowadzenia wyprzedaży kilku partii produktów w reakcji na kolejne akty prawne. Równocześnie branża apeluje o przedłużenie terminu na zrealizowanie takiej wyprzedaży z dwóch do sześciu miesięcy. Postulat wynika z szerokich konsekwencji wprowadzenia przepisów, które pociągną za sobą konieczność dostosowania procesów produkcyjnych, w tym poprzez pozyskanie nowych maszyn przeznaczonych do oznaczania produktów znakami akcyzy.
ZPP krytycznie ocenia także zaproponowany 3-miesięczny okres vacatio legis, dla ustaw rodzących tak znaczące skutki gospodarcze. W tym czasie przedsiębiorcy muszą często zmodyfikować wewnętrzne regulacje czy obowiązujące w ich strukturach systemy. Dla branży tytoniowej będzie to oznaczało np. odpowiednie przygotowanie infrastruktury czy uzyskanie zezwoleń akcyzowych.
Przedstawiciele organizacji zwrócili uwagę, że wyznaczanie tak krótkich terminów na zapewnienie zgodności z nowym prawem wpisuje się w panującą w ostatnich latach kulturę kształtowania otoczenia regulacyjno-instytucjonalnego. W 2022 r. średnie vacatio legis dla ustaw wynosiło 32 dni, o 20 mniej niż 10 lat wcześniej. W przypadku przepisów podatkowych czasu na dostosowanie się jest zwykle jeszcze mniej, bo zaledwie 23 dni – pokazuje raport firmy Grant Thornton „Zwolnij, szkoda firm! Vacatio legis w polskim prawie gospodarczym”. Dla porównania, w 2021 r. w krajach o najbardziej podobnych do Polski systemach prawodawstwa – Szwecji i Czechach – okres przejściowy przed wejściem w życie nowych aktów prawnych był odpowiednio dwukrotnie i trzykrotnie dłuższy.
Jak podkreślono, niestabilność i niska transparentność w relacjach pomiędzy sektorem publicznym a biznesem uderza w konkurencyjność Polski, zmniejszając jej atrakcyjność w oczach zagranicznych inwestorów. – Ten brak ciągłości to również jedna z przyczyn niskiego poziomu inwestycji krajowych – zaznaczył Cezary Kaźmierczak.
Propozycje zmian ZPP
– Od wielu lat postulujemy o to, by system stanowienia prawa w Polsce był transparentny, stabilny i przewidywalny dla przedsiębiorców. Postulujemy, aby wszelkie akty o charakterze gospodarczym wchodziły w życie raz w roku, 1 stycznia, z minimum 12-miesięcznym vacatio legis, aby przedsiębiorcy mieli realny czas na dostosowanie się do gospodarczych zmian. Postulujemy, aby każdy akt o charakterze gospodarczym posiadał ocenę skutków regulacji opartą o analizę ex ante. Postulujemy, aby organizacje reprezentatywne dla biznesu, w tym związki pracodawców, miały pełne prawo do aktywnego zabierania głosu w każdej sprawie dotyczącej zmian w prawie gospodarczym – wyliczał Jacek Podgórski.
Efektem ma być uczynienie procesu stanowienia prawa bardziej transparentnym oraz zapewnienie przedsiębiorcom stabilniejszych warunków do działania. - Tylko takie podejście da nam podstawy do tego, aby długoterminowo myśleć o podniesieniu stopy inwestycji czy przynajmniej o zachowaniu wzrostu gospodarczego, który w ostatnich latach notujemy – puentował Jacek Podgórski.
APO
REKLAMA
REKLAMA