REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy przez suszę może zabraknąć warzyw?

Susza hamuje produkcje warzyw
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Maj był kolejnym miesiącem, w którym ceny warzyw wzrosły rdr. średnio o ok. 40%. Marchew i cebula odnotowały aż trzycyfrowe wzrosty. Z kolei kapusta potaniała o ponad 46%. Problemem jest susza i trudna sytuacja hydrologiczna. Czy wkrótce zabraknie warzyw?

Eksperci, tłumacząc ten stan, mówią o spadku produkcji w UE, spowodowanym suszami i trudną sytuacją hydrologiczną, która obecnie dotyka też Polskę. Nie brakuje również opinii, że na naszym rynku może wkrótce brakować warzyw. Taki problem nie tak dawno wystąpił w Wielkiej Brytanii i nie jest wykluczone, że u nas będzie podobnie. Wcześniej wielu ekspertów rynkowych twierdziło, że szczyt cen mamy już za sobą i powinny one zacząć spadać. Jednak teraz coraz częściej słychać, że te prognozy mogą się nie sprawdzić i w najlepszym wypadku drożyzna utrzyma się na obecnym poziomie. Oczywiście część warzyw może potanieć, ale finalnie cała kategoria zdrożeje.

REKLAMA

Jest drogo, a może być jeszcze drożej

REKLAMA

Spośród siedemnastu kategorii, uwzględnionych w comiesięcznym raporcie „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, w maju br. najmocniej podrożały warzywa – o blisko 40% rdr. Analiza autorstwa UCE RESEARCH i Uczelni WSB Merito objęła blisko 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. W kwietniowym rankingu drożyzny warzywa zajęły drugie miejsce z podwyżką o blisko 36% rdr. W marcu też były wiceliderem zestawienia, odnotowując wzrost na poziomie prawie 40% rdr. 

– Rynkowe ceny warzyw wynikają z wielkości popytu i podaży, jakości surowca, warunków pogodowych, możliwości i warunków zbytu. Dodatkowy wpływ mają także rosnące koszty produkcji, transportu czy pracy, związane ze wzrostem płacy minimalnej. Na ceny warzyw na polskim rynku wpływa też sytuacja w innych państwach UE. Ponadto przełom maja i czerwca to czas, kiedy w naszym kraju dopiero rozpoczyna się sezon na warzywa i owoce. Charakteryzują go zawsze wyższe ceny do momentu, aż rynek się nasyci – komentuje dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito Gdynia.

Jak zaznacza dr Krzysztof Łuczak, główny ekonomista Grupy BLIX, spadek produkcji warzyw w UE w ub.r. był na poziomie 10% rdr. Spowodowane to było suszami i sytuacją hydrologiczną w Europie, w tym w Polsce, zresztą utrzymującą się dalej. I co istotne, obecnie ten stan dalej się pogarsza. Według eksperta, jeżeli to potrwa dłużej, a wszystko na to wskazuje, to warzywa w sklepach jeszcze podrożeją. Może dojść do tego, że aktualne, średnie wzrosty cen na poziomie ok. 40% rdr. okażą się naprawdę niskimi wartościami. Podobną sytuację przeżywały już inne kraje europejskie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

W lutym i marcu br. wystąpiły znaczące braki warzyw w Wielkiej Brytanii. Sprzedawano je tam w ograniczonych ilościach, a w niektórych sklepach były zupełnie niedostępne. To też w pewien sposób wpłynęło na globalne ceny tego surowca. Ale istotne są również koszty nawozów, energii oraz ceny paliw – dodaje dr Rybacka.

Z kolei dr Łuczak zauważa, że obecnie weszliśmy w tzw. krótką fazę zmniejszania się produkcji krajowych warzyw. Może to doprowadzić nie tylko do wyższych cen, ale nawet do powtórzenia brytyjskiego scenariusza. Z kolei długotrwały proces o takim charakterze może skutkować istotnymi zmianami w kwestii opłacalności produkowania poszczególnych warzyw. Według eksperta, to dość realny scenariusz, który wkrótce może nas spotkać. Oczywiście alternatywą mogłaby być produkcja w zamkniętych szklarniach. Jednak z uwagi na wciąż wysokie koszty, głównie energii, obecnie jest to mało opłacalna alternatywa dla tego typu upraw.

Statystyczne wzrosty i spadki

Wśród blisko 100 produktów wszystkich badanych kategorii widać, że najbardziej rdr. podrożała marchew, bo o blisko 134%. Na drugim miejscu tego zestawienia znajduje się cebula ze wzrostem o prawie 107%, a czwarty wynik należy do papryki – niecałe 51%. Jak stwierdza dr Mariusz Dziwulski, ekspert ds. analiz sektora rolno-spożywczego w PKO BP, obecnie zapasy takich warzyw, jak cebula czy marchew, są dużo mniejsze niż rok wcześniej. I taka sytuacja będzie utrzymywać się do momentu pojawienia się większych ilości tych warzyw z tegorocznych zbiorów. Dr Dziwulski zwraca też uwagę na dane Eurostatu. Wynika z nich, że unijna produkcja warzyw faktycznie zmalała w 2022 roku aż o 10% rdr. Jedne z większych spadków odnotowano właśnie w przypadku zbiorów cebuli i marchwi – odpowiednio o 12% rdr. i 15% rdr.

– Sytuacja w segmentach konkretnych warzyw jest mocno zróżnicowana. Wiele tutaj zależy od ubiegłorocznej krajowej produkcji, ale też od bieżącego importu czy od popytu eksportowego. Przykładem jest cebula, której krajowe zbiory w kończącym się sezonie były wyższe rdr. Jednak wysoki popyt eksportowy sprawił, że ceny mocno wzrosły. Z kolei w przypadku części warzyw szklarniowych napływ tańszych importowanych produktów ograniczał skalę wzrostów notowań – analizuje Grzegorz Rykaczewski z Banku Pekao.

Do tego dr Dziwulski zaznacza, że zbiory marchwi w Niemczech, czyli największego unijnego producenta, zmalały w relacji rocznej o 19%, a we Włoszech – o blisko 30% rdr. Jednocześnie produkcja w Polsce była niższa tylko o 3% rdr. Ubiegłoroczne zbiory cebuli w dwóch krajach odpowiadających za jej największą produkcję w UE, tj. w Holandii i Hiszpanii, z uwagi na deficyt wody, zmalały odpowiednio o 22% rdr. i 16% rdr. Zdaniem eksperta z PKO BP, spadki te są najważniejszą przyczyną wzrostów cen ww. warzywa. Niemniej, istotnym czynnikiem była również zmniejszona, z powodu wojny, produkcja w Ukrainie. Spowodowało to zwiększone zapotrzebowanie na cebulę na polskim rynku. Wzrosty cen tego warzywa obserwowano przy większej o 5% rdr. produkcji krajowej. 

– Możemy się spodziewać, że ceny papryki w okresie wzrostu i zbioru tego warzywa w Polsce, tj. od końca lipca do początku stycznia, przy dobrych warunkach pogodowych nieco spadną. Natomiast warty uwagi jest fakt, że wyraźny postęp technologiczny i rosnąca specjalizacja w polskim rolnictwie zmniejszają wpływ niekorzystnych warunków pogodowych na produkcję – dodaje dr Rybacka. 

Z raportu „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH” wynika też, że cena kapusty poszła w dół o lekko ponad 46%, a ziemniaków – o niecałe 2% rdr. Zdaniem ekspertki z Uniwersytetu WSB Merito Gdynia, takie spadki mogą być podyktowane tym, że obecnie na rynku pojawia się już sezon na te rodzaje warzyw. Od początku maja są w sprzedaży krajowe młode ziemniaki. Jest też tegoroczna kapusta. To może świadczyć o spadkach cen tych artykułów.

Prognozy nie są dobre. Idzie letnia (nie)pewność

– Na cenach krajowych warzyw w kolejnych miesiącach mogą odbijać się wyższe niż rok temu koszty zarówno uprawy, jak i zbioru. Dużym znakiem zapytania, jak co roku, jest również przebieg warunków pogodowych w miesiącach letnich i w efekcie – wolumen produkcji, co też będzie miało wpływ na ceny. Mamy więc sporo niewiadomych. I o ile wiele wskazuje na to, że szczyt cen jest już za nami, to jednak ich poziom może pozostać powyżej roku poprzedniego – mówi Grzegorz Rykaczewski. 

W ocenie głównego ekonomisty Grupy BLIX, spadki cen w tej kategorii w sezonie letnim prawdopodobne w ogóle nie wystąpią. Część warzyw może potanieć, np. marchew, buraki i pomidory, a niektóre jeszcze podrożeją, m.in. ogórki, cebula i sałata. Jak prognozuje dr Łuczak, w efekcie cała kategoria warzyw będzie na plusie.

Jeśli rynek się nasyci, to ceny zaczną przyjmować tendencję spadkową. Na pewno będzie miało to miejsce, kiedy osiągniemy szczyt sezonu krajowych warzyw w Polsce, o ile ekstremalna sytuacja pogodowa nie utrudni zbiorów. Natomiast na kształtowanie się ceny wpłynie także zainteresowanie naszymi towarami ze strony np. Ukrainy, Hiszpanii czy innych państw europejskich. Jeśli popyt będzie utrzymywał się na wysokim poziomie, to produkty również będą drogie. Ważnym czynnikiem będzie też dostępność pracowników sezonowych – podsumowuje dr Justyna Rybacka.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Inforu

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: MondayNews

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA