Dezinflacja i wzrost płac nominalnych w 2023 roku - skutki dla gospodarstw domowych

REKLAMA
REKLAMA
Dane GUS o sprzedaży detalicznej w kwietniu 2023 r.
Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w kwietniu 2023 r. spadła o 7,3 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 0,1 proc. - podał 23 maja 2023 r. Główny Urząd Statystyczny. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 3,4 proc. rdr.
Analitycy banku ING zaznaczyli, że w strukturze sprzedaży nadal obserwowane były głębokie spadki sprzedaży w kategorii "pozostałe" (-17,3 proc. r/r), sprzedaży prasy i książek (-15,6 proc. r/r), a także mebli oraz sprzętu RTV i AGD (-14,7 proc. r/r). Dodali, że utrzymuje się także dwucyfrowy spadek cen paliw. Wzrost sprzedaży odnotowano jedynie w przypadku odzieży i obuwia (+0,6 proc.r/r). "Dane z handlu potwierdzają pozytywne tendencje cenowe. Implikowany deflator sprzedaży detalicznej obniżył się w kwietniu do 11,5 proc. r/r z 13,1 proc. r/r" - stwierdzili eksperci.
"Z jednej strony w kwietniu nadal mieliśmy do czynienia z relatywnie wysoką bazą odniesienia, gdyż przed rokiem miała miejsce fala napływu uchodźców z Ukrainy, co podbijało sprzedaż dóbr pierwszej potrzeby. Z drugiej strony, utrzymująca się wysoka inflacja podkopała realną siłę nabywczą gospodarstw domowych, co przełożyło się na ograniczenie części wydatków konsumpcyjnych" - zwrócili uwagę analitycy ING.
Ich zdaniem wsparciem dla handlu w kwietniu była wysoka skala zwrotów z tytułu rocznego rozliczenia podatku PIT. "Kasowe wpływy do budżetu z tego podatku po marcu były niższe niż po lutym, co mogło nieco podbić zakupy w kwietniu"- zauważono w komentarzu.
REKLAMA
Bank ING: dezinflacja i wzrost płac nominalnych powinny przyczynić się do odbudowy dochodów gospodarstw
Według analityków ING stopniowa dezinflacja w połączeniu z dwucyfrowym wzrostem płac nominalnych powinny stopniowo przyczynić się do odbudowy realnych dochodów do dyspozycji i poprawy konsumpcji gospodarstw domowych. Najbliższe miesiące mogą wciąż być trudne dla detalistów, chociaż w maju będą bardziej odczuwalne efekty wysokich zwrotów PIT w tym roku, co może przynieść poprawę.
Wskazali, że w kwietniu produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 1,2 proc. r/r, poniżej oczekiwań (+1,8 proc.), po spadku o 1,5 proc. r/r w marcu. Najsłabiej wygląda budowa budynków (spadek o 6,4 proc. r/r).
"To konsekwencja ciągle trudnej sytuacji na rynku mieszkaniowym. Dane koniunkturalne oraz np. raporty notowanych deweloperów sugerują, że po fatalnym przełomie roku popyt na mieszkania się odbija. Problemem jest jednak duża liczba mieszkań w ofercie, których budowa rozpoczęła się jeszcze w pierwszej połowie 2022. Najprawdopodobniej nawet przy poprawie popytu pokryją go na około rok" - ocenili analitycy. Zwrócili uwagę, że dlatego deweloperzy kończą już rozpoczęte projekty, ale nie zaczynają nowych.
Eksperci ING zwrócili uwagę, że lepiej wygląda natomiast budowa obiektów inżynierii lądowej (+4,8 proc. r/r) oraz roboty specjalistyczne (+7,0 proc. r/r). "Tu najprawdopodobniej obserwujemy efekty kończenia inwestycji publicznych w ostatnim roku rozliczeniowym starego budżetu UE. Ogólny obraz branży budowlanej pozostaje niekorzystny. Na tym tle wybijają się jednak wybrane obszary, jak budowa centrów logistycznych i hal magazynowych" - zauważyli.
"Komplet miesięcznych danych za kwiecień (przemysł, handel, budownictwo) rysuje niemrawy obraz początku drugiego kwartału 2023. Jednocześnie wzrost PKB w pierwszym kwartale 2023 zaskoczył nas pozytywnie. W całym roku wzrost gospodarczy szacujemy na ok. 1 proc." - prognozują analitycy ING. (PAP)
autor: Anna Bytniewska
ab/ mick/
REKLAMA
REKLAMA