Urlop rodzicielski - pierwsze czytanie w Sejmie
REKLAMA
Urlop rodzicielski
REKLAMA
Pracodawcy RP zwracają uwagę na to, że planowana nowelizacja może odbić się niekorzystnie na sytuacji samych kobiet na rynku pracy. - Istnieje duże ryzyko, że roczna przerwa w pracy spowoduje dezaktualizację kompetencji, a w konsekwencji - dezaktywizację zawodową. Przypominamy, że - jak wynika z analiz OECD - zbyt długie okresy urlopów macierzyńskich wpływają negatywnie na poziom zatrudnienia kobiet i wysokość ich przyszłych zarobków - mówi ekspert Pracodawców RP Wioletta Żukowska.
REKLAMA
Ekspert przestrzega także przed pośpiechem legislacyjnym, który wynika z decyzji rządu o objęciu nowymi przepisami „matek I kwartału”. Aby mogły one skorzystać z rocznego urlopu, ustawa musiałaby wejść w życie do 17 czerwca br. - Pośpiech w procedowaniu zmian prawnych w tak ważnym obszarze, jakim są uprawnienia rodzicielskie, nie jest wskazany. Może bowiem spowodować późniejsze problemy w stosowaniu czy interpretacji tych przepisów - podkreśla ekspert.
Podczas prac nad projektami w Komisji Nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach za wiodący uznano projekt rządowy. Zwiększa on wymiar dodatkowego urlopu macierzyńskiego oraz wprowadza tzw. urlop rodzicielski. W wyniku nowelizacji łączny wymiar urlopów wyniesie 52 tygodnie (20 tygodni „podstawowego” urlopu macierzyńskiego + 6 tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego + 26 tygodni urlopu rodzicielskiego). Podobne regulacje funkcjonują m.in. w Szwecji i Wielkiej Brytanii. - Trzeba jednak pamiętać o tym, że prowadzona jest tam aktywna i konsekwentna polityka prorodzinna, obejmująca oprócz długich urlopów macierzyńskich również inne formy wsparcia dla rodzin z dziećmi - wyjaśnia Żukowska.
Zobacz: ZUS kontroluje zwolnienia lekarskie
Polityka prorodzinna
REKLAMA
W opinii Pracodawców RP samo wydłużenie wymiaru urlopów nie zrealizuje głównego celu polityki prorodzinnej, jakim jest wzrost dzietności. - Należy także podjąć inne inicjatywy zmierzające do rozwoju opieki instytucjonalnej oraz popularyzować elastyczne formy zatrudnienia, umożliwiające kobietom realne łączenie życia zawodowego z obowiązkami macierzyńskimi (np. poprzez telepracę czy elastyczny czas pracy). Nie bez znaczenia są tu również procedowane obecnie w sejmie zmiany dotyczące ruchomego czasu pracy - mówi ekspert.
Należy także dodać, że w związku z dłuższym urlopem rodzica większe koszty będzie ponosił pracodawca. - Obejmą one wydatki związane z nieobecnością pracownika i potrzebą zorganizowania na ten czas zastępstwa - wylicza Żukowska. Warto zatem rozważyć wprowadzenie specjalnych zachęt dla firm, co mogłoby zniwelować ewentualne obawy po stronie przedsiębiorców.
Zobacz: Zasiłek macierzyński dla samozatrudnionych
REKLAMA
REKLAMA