Produkcja energii z podatkiem
REKLAMA
Ministerstwo Finansów, w odpowiedzi na interpelację poselską, wyjaśnia, że przychody uzyskane ze zbycia świadectw pochodzenia energii elektrycznej wytwarzanej z odnawialnych źródeł energii są przychodami z kapitałów pieniężnych. Zgodnie z art. 30b ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 z późn. zm.), dochód z tego źródła opodatkowany jest 19-proc. podatkiem dochodowym. Takiego sposobu opodatkowania nie można - zdaniem MF - uznać za krzywdzący.
Zgodnie z art. 9e ust. 6 prawa energetycznego (t.j. Dz.U. z 2003 r. nr 153, poz. 1504, z późn. zm.), prawa majątkowe wynikające ze świadectwa pochodzenia są zbywalne i stanowią towar giełdowy, o którym mowa w art. 2 pkt 2 lit. d) ustawy o giełdach towarowych. Przyznanym świadectwem można dowolnie obracać. Jednak samo świadectwo pochodzenia stanowi potwierdzenie ilości wyprodukowanej energii i obrót nim nie ma już związku z przychodami uzyskanymi z produkcji energii. Dlatego prawa majątkowe wynikające ze świadectw pochodzenia należy uznać za instrumenty finansowe niebędące papierami wartościowymi, o których mowa w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi.
Za przychody z kapitałów pieniężnych uważa się przychody z odpłatnego zbycia pochodnych instrumentów finansowych. W konsekwencji przychody ze zbycia świadectw pochodzenia energii elektrycznej podlegają 19-proc. podatkowi dochodowemu. MF przypomina, że opodatkowaniu podlega dochód będący różnicą między sumą przychodów uzyskanych z tytułu odpłatnego zbycia pochodnych instrumentów finansowych a wydatkami związanymi z ich nabyciem. W przypadku świadectw pochodzenia za koszty uzyskania przychodów nie można więc uznać aktualnej ceny świadectw na Towarowej Giełdzie Energii.
Marcin Musiał
REKLAMA
REKLAMA