Operatorzy automatów zapłacą podatek wyższy o 44 proc.
REKLAMA
ZMIANA PRAWA
Zapowiadana podwyżka podatku od gier dla operatorów automatów o niskich wygranych stała się realna. Resort finansów przygotował projekt nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych, w którym zaproponowano podwyższenie zryczałtowanej stawki podatku od gier na automatach o niskich wygranych ze 125 do 180 euro miesięcznie od jednego automatu. Wysokość planowanej podwyżki krytycznie ocenia Stanisław Matuszewski, prezes Zarządu Izby Gospodarczej Producentów i Operatorów Urządzeń Rozrywkowych.
- Branża automatów o niskich wygranych liczy się z podwyżkami podatku i w żaden sposób ich nie neguje, ale powinny być one dokonywane w ramach rozsądku - podkreśla nasz rozmówca. Jego zdaniem 180 euro podatku to zdecydowanie za dużo.
- Realna i możliwa do zaakceptowania przez przedsiębiorców podwyżka to 25 euro rocznie - ocenia nasz rozmówca.
Wzrost zryczałtowanej stawki podatku aż o 44 proc. projektodawcy uzasadniają potrzebą zmniejszenia dysproporcji w zakresie opodatkowania automatów do gier eksploatowanych w salonach gier na automatach w stosunku do automatów do gier eksploatowanych w punktach gier na automatach o niskich wygranych (stawka podatku od gier prowadzonych w salonach gier na automatach wynosi 45 proc.).
W uzasadnieniu projektu czytamy, że skutkiem podwyżki będzie wzrost kosztów uzyskania przychodów z gier, co z kolei przełoży się na poziom osiąganego zysku i na rentowność sprzedaży z gier na automatach o niskich wygranych. Projektodawcy liczą także na zwiększenie wpływów do budżetu z tytułu podatku od gier. Resort szacuje, że dochody budżetu państwa mogą wzrosnąć o ok. 84 mln w skali roku. Projekt trafił do uzgodnień międzyresortowych.
Magdalena Majkowska
REKLAMA
REKLAMA