Trybunał Konstytucyjny. Wykonawcy bezpodstawnie uprzywilejowani
REKLAMA
O złożenie wniosku w tej sprawie zwrócił się do rzecznika Polski Związek Firm Deweloperskich.
Jeśli inwestor nie zdoła otrzymać gwarancji, wykonawca robót może wstrzymać się od ich wykonywania, a nawet odstąpić od umowy z winy inwestora.
– Zaskarżona ustawa staje się niebezpiecznym narzędziem w ręku nierzetelnych wykonawców skierowanym przeciwko zamawiającym, nawet terminowo regulującym zobowiązania – przekonywał na rozprawie reprezentujący rzecznika dr Ryszard Zelwiwański.
Podobnego zdania była prokurator prokuratury krajowej Barbara Długołecka.
– Przy uchwalaniu ustawy przyjęto błędne założenie, że stroną nieuczciwą w procesie budowlanym są inwestorzy, a w związku z tym należy stworzyć mechanizm ochronny dla wykonawców robót. Ci ostatni są bowiem rzetelni. Życie pokazuje, że czasem jest odwrotnie – argumentowała prokurator.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że różnicowanie wysokości obciążenia kosztami gwarancji w sytuacji, w której zapłata dokonana została w terminie, jest niezgodne z konstytucją. Ryzyko stron umowy powinno być rozłożone równomiernie, a więc koszty tego ryzyka także powinny być rozłożone równomiernie. Nie istnieją powody, dla których terminowa realizacja świadczenia pieniężnego miałaby być dla inwestora związana z kosztami wyższymi niż obciążające stronę żądającą gwarancji. Trybunał uznał także za niezgodne z konstytucją te przepisy ustawy gwarancyjnej, które nieprecyzyjnie określają terminy gwarancji.
Niekonstytucyjne przepisy muszą być poprawione do 30 czerwca 2007 r.
Wyrok TK z 27 listopada 2006 r., sygn. akt K 47/04
Współpraca Adam Makosz
REKLAMA
REKLAMA