REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Biodiesel z Trzebini zaleje wkrótce Europę

REKLAMA

W przyszłym roku Polska może trafić do czołówki europejskich producentów biodiesla. Będziemy jednak tylko jego eksporterem, bo krajową sprzedaż wciąż blokuje brak rozporządzeń jakościowych.
Jedyny, jak dotąd, polski producent tego paliwa – Rafineria Trzebinia – wytwarza biodiesla dopiero od końca ubiegłego roku, ale już osiągnęła znaczne zdolności produkcyjne: ok. 100 tys. ton estrów metylowych z oleju rzepakowego (dodane do oleju napędowego tworzą biodiesel). To jednak nic w porównaniu z planami. Prezes Trzebini zamierza złożyć radzie nadzorczej propozycję: trzy kolejne instalacje do produkcji estrów, o podobnej wydajności jak istniejąca.
Lotos też o tym myśli
Wartość przedsięwzięcia – ok. 400 mln zł. Gdyby rada zaakceptowała projekt, rafineria produkowałaby blisko 400 tys. ton rocznie. Więcej niż w 2004 roku wytwarzała Francja, druga w ubiegłorocznym rankingu producentów biodiesla w Europie.
– Moglibyśmy wybudować te instalacje w trzech różnych miejscach w 7 miesięcy, dzięki gotowemu projektowi – zapewnia Grzegorz Ślak, prezes Trzebini.
Jednak Trzebinia to nie wszystko. Do budowy instalacji produkującej estry rzepakowe przymierza się także należąca do Grupy Lotos Rafineria Czechowice, o czym w ubiegłym tygodniu poinformował prezes Lotosu Paweł Olechnowicz. Dla Czechowic, jednej z trzech rafinerii południowych przejętych przez Gdańsk, byłaby to szansa na przetrwanie. Dla Lotosu – możliwość zdyskontowania tego niezbyt korzystnego przejęcia. Za odsunięcie groźby przyłączenia do Orlenu gdańska spółka przejęła bowiem udziały w zakładach nieefektywnych, bez perspektyw, z których jeden – Glimar – jest bankrutem z zadłużeniem sięgającym miliarda złotych. Jednak na razie przedsięwzięcie w Czechowicach jest w powijakach:
– To dopiero koncepcja, opracowywanie strategii projektu – wyjaśnia Marcin Zachowicz, rzecznik Grupy Lotos. Ale choć spółka nie mówi nic o terminach, będzie się spieszyć. W przyszłym roku rafineria zaprzestaje bowiem przerobu ropy. Pozostanie jej tylko niszowa produkcja świec i zniczy oraz magazynowanie paliw. Biodiesel dałby jej znaczącą pozycję na rynku.
Czy produkcja estrów to dobry biznes? Prezes Grzegorz Ślak twierdzi, że jej rentowność wynosi średnio 11 proc.
– Im droższa ropa, tym bardziej opłacalny jest biodiesel. A ceny ropy będą wzrastać – przekonuje.
Hamujące regulacje
Problem w tym, że rynek krajowy nie przyjmie dużych ilości tego paliwa. Co prawda, Trzebinia sprzedała w sierpniu 12 tys. ton biodiesla firmom transportowym (w październiku chce sprzedać 20 tys. ton), a na własnej stacji sprzedaje 17 tys. litrów dziennie (w cenie 3,64 zł za litr). Ale handel na masową skalę blokuje brak rozporządzenia określającego wymagania jakościowe biopaliw. W dodatku kierowców zniechęciła próba nakazu dolewania dużych ilości biokomponentów do benzyn i oleju napędowego. W rezultacie biopaliwa wciąż źle się kojarzą.
Jak dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Gospodarki i Pracy, rozporządzenie jakościowe przechodzi dopiero konsultacje eksperckie. Potem powędruje na 3-4 miesiące do Komisji Europejskiej i raczej na pewno nie wejdzie w życie przed połową przyszłego roku. Więc choć prezes Trzebini wyjaśnia, że posługuje się europejską normą jakości, którą Unia zaleca stosować w przypadku braku normy krajowej, na szybkie ulokowanie biodiesla w znaczącej liczbie stacji raczej nie może liczyć.
Producentom biodiesla pozostaje jednak eksport, głównie do Niemiec, gdzie wskutek niskiej akcyzy konsumpcja biodiesla bardzo szybko rośnie. Korzystne przepisy podatkowe wprowadza także Austria, gdzie Rafineria Trzebinia będzie dostarczać estry dla koncernu OMV. Jednak według Andrzeja Szczęśniaka, eksperta rynku paliw, taki profil sprzedaży może okazać się ryzykowny:
– Nie można wykluczyć, że nowy niemiecki rząd podniesie stawki podatkowe dla biopaliw. Sprzedaż mogłaby spaść – spekuluje.
Zabraknie rzepaku
Grzegorz Ślak jednak ripostuje: – Unijne dyrektywy zwiększają udział biopaliw w rynku. Nie ma obawy o spadek sprzedaży.
Tymczasem według Kazimierza Żmudy, zastępcy dyrektora Demartamentu Gospodarki Ziemią, polski rynek biopaliw ożyje dopiero w 2007 roku. Ale wcześniej może pojawić się kolejny problem:
– Cieszyłbym się z rozszerzenia takiej produkcji. Choć obawiam się, czy producenci zabezpieczyli sobie odpowiednio duże zaplecze surowcowe – powiedział.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Adam Woźniak


Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA