Nie może być mowy o wyrównywaniu Polsce strat z powodu braku kompromisu budżetowego na ostatnim szczycie UE w Brukseli, bowiem Polska nie dostała żadnych pieniędzy, które mogłaby stracić - powiedział we wtorek ambasador Wielkiej Brytanii w Warszawie Charles Crawford.
Mówienie o "tak zwanych stratach Polski" i potrzebie ich wyrównania dyplomata nazwał "zabiegiem retorycznym". "Czy Polsce trzeba rekompensować to, co utraciła? Odpowiedź brzmi: nie, bo Polska niczego nie straciła - powiedział Crawford. - Zostały wysunięte pewne propozycje (budżetowe), które od początku były całkowicie nierealistyczne. Nie sądzę, żeby mówienie w tym kontekście o wyrównywaniu czegokolwiek było słuszną rzeczą".
Jednocześnie ambasador wyraził nadzieję, że unijny budżet ma lata 2007-2013, którego opracowaniem Wielka Brytania zajmie się wraz objęciem od lipca przewodnictwa w
UE, będzie racjonalny i korzystny dla Polski.