Złoty nieco osłabł, rentowność obligacji wzrosła
REKLAMA
"Sesja niewiele się różni od sesji z ostatnich dni. W połowie dnia mieliśmy sprzedaż złotego, jednak do końca notowań zapewne pojawi się popyt i powrócimy do poziomów z otwarcia" - powiedział Filip Starowieyski, dealer PKO BP. "We wtorek mamy dane o inflacji, przed ich publikacją inwestorzy nie będą pewnie robić gwałtownych ruchów. Do końca dnia powinniśmy się zbliżyć do poziomu 4,0250 zł" - dodał.
GUS opublikuje informację o inflacji w maju we wtorek o godz. Tego samego dnia rząd ma przedstawić założenia do przyszłorocznego budżetu. Założenia - oprócz danych o inflacji - będą najważniejszą informacją dla rynku obligacji. W poniedziałek po południu notowania uzależnione były przede wszystkim od sytuacji na rynkach bazowych.
"Rentowności wzrosły na całej długości krzywej. Przyczyniła się do tego sytuacja na rynkach bazowych. W przypadku papierów pięcioletnich nie bez znaczenia jest też środowy przetarg. Inwestorzy mogą czyścić portfele licząc na to, że na rynku pierwotnym kupią taniej" - ocenia Błażej Wajszczuk z BGŻ.
Około 14.40 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 4,95 proc. wobec 4,88 proc. na zamknięciu w piątek, pięciolatek 5,06 proc. wobec 4,99 proc., zaś dziesięciolatek 5,02 proc. w porównaniu do 4,96 proc. Ministerstwo Finansów zaoferuje na aukcji w środę 15 czerwca pięcioletnie obligacje PS0310 o wartości 2,8 mld zł.
REKLAMA
REKLAMA