Polscy przedsiębiorcy są zbyt bierni
REKLAMA
Zaznaczył, że brak zainteresowania przedstawicieli przemysłu w formułowaniu opinii na temat stawek celnych oraz redukcji lub usunięcia barier pozataryfowych jest niepokojący. Przedsiębiorcy mogą dostarczać administracji informacji i ważnych argumentów. – Stanowisko naszej administracji prezentowane Komisji Europejskiej na temat handlu wsparte opiniami przedsiębiorców miałoby większą wagę – podkreślił dyrektor Mieczyław Nogaj.
Dodał, że obecnie polski biznes koncentruje się na eksporcie do 24 krajów Unii Europejskiej, gdzie nie napotyka ograniczeń, ponieważ jesteśmy członkami Wspólnoty. Jednak po pewnym czasie wyczerpią się możliwości zwiększania sprzedaży naszych towarów na rynku Unii Europejskiej. Wtedy przedsiębiorcy będą zmuszeni do szerszej ekspansji na innych rynkach, będzie dla nich bardzo ważny obowiązujący tam poziom stawek celnych.
Obecnie kraje rozwinięte stosują niskie stawki celne w imporcie towarów przemysłowych – na przykład w Unii Europejskiej średnia stawka celna wynosi ok. 3 proc. Tymczasem większość krajów rozwijających się nadal utrzymuje bardzo wysokie cła. Na przykład średnia stawka celna stosowana w Indiach wynosi 34 proc., a w Chinach 14,5 proc. Negocjacje w WTO mają doprowadzić do redukcji ceł zarówno w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się.
Janusz K. Kowalski
REKLAMA
REKLAMA