Polska nie będzie w stanie wypełnić norm UE
REKLAMA
Według wprowadzonych przez Unię Europejską norm na jednego mieszkańca przypadać będzie recykling 4 kg odpadów elektronicznych od 31 grudnia 2006 roku. Według Stefana Kamińskiego, prezesa Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji, oznacza to, że z rynku trzeba by było zebrać 152 tys. ton sprzętu elektronicznego rocznie, czyli 90 proc. wprowadzanego na rynek. – Dyrektywa unijna nie uwzględnia poziomu życia w poszczególnych krajach członkowskich. Nie bierze pod uwagę tego, że w Polsce jest on znacznie niższy, a zatem sprzęt elektroniczny ma o wiele dłuższy cykl życia niż w krajach bardziej rozwiniętych – zwraca uwagę Izabela Szadura, naczelnik wydziału nadzoru rynku w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska.
Od 31 grudnia 2006 roku kraje członkowskie będą musiały odzyskiwać 75 proc. wprowadzanego na rynek dużego sprzętu AGD, 65 proc. sprzętu informatycznego, 50 proc. sprzętu hi-fi. Szacuje się, że ilość sprzętu objętego tymi przepisami będzie wzrastać o 3-4 proc. rocznie. Na polski rynek trafia obecnie ok. 4,5 mln sztuk sprzętu AGD rocznie. Średni czas użytkowania wynosi ok. 14 lat. Po tym czasie większość sprzętu jak na razie trafia na osiedlowe śmietniki, ok. 10 proc. wraca do sklepów, 10 proc. jest wyrzucane w lasach. Na złomowiska trafia ok. 20 proc. sprzętu.
Zużyte urządzenia elektryczne i elektroniczne należą do odpadów niebezpiecznych, szacuje się, że stanowią ok. 10 proc. tych odpadów. By zebrać je z rynku, potrzebne są wyspecjalizowane w tym zakresie firmy. Przedstawiciele obecnych w naszym kraju producentów sprzętu elektronicznego i telekomunikacyjnego przewidują, że jeszcze w tym roku na rynku powstaną dwie utworzone przez nich organizacje odzysku (o charakterze non profit), w każdą z nich trzeba będzie zainwestować ok. 5 mln zł, powstanie prawdopodobnie także firma komercyjna. W przyszłości obowiązki przedsiębiorców w zakresie sprzętu AGD i RTV może przejąć ok. 4-6 organizacji odzysku.
Obowiązek odzysku i recyklingu, według szacunków Wojciecha Koneckiego, dyrektora generalnego CECED Polska, obejmie ok. 2 tys. firm, w tym również na sklepy internetowe. Jeśli obowiązek ten nie zostanie zrealizowany, przedsiębiorca będzie musiał zapłacić karę – opłatę produktową.
REKLAMA
REKLAMA